za peta przepraszam nie zauważyłem go , nie poznacie tej kolekcji jak posprzątam :)

Jak posprzątasz to tylko serwetnik Tobie zostanie :666

Od 7 rano przerabiam ruiny poniemieckiej chaupy.sygnał nie ustaje . wszędzie coś .po powrocie pokaże całą galerie na razie macie jajko :) .btw tu poległ koń :(

Powodzenia, ja dopiero wyruszam. Wczoraj dostałem telefon od zaprzyjaźnionego rolnika, że zaoral spory kawał łąki. Wiec jadę :P

Powodzenia ! Mam nadzieje że trafisz to Au:)

Siły do złomingu na starych gruzach trzeba mieć tyle co Arnold na anapolonie. Jak bym miał zaprawę to bym garaż postawił z samych przeżucanych błąd ortograficzny - piszemy przerzucanych cegieł ale jakoś idzie . Jeszcze ze dwie godzinki.. Pozdrawiam !!

efekt końcowy nie powala , na oko jakieś 250 kilo grubego złomu uzbieranego przez 7 godzin . przy obecnych cenach dniówka dupy nie urywa ale przynajmniej czas spędzony na świeżym powietrzu czyli to co lubię , osobiście nie polecam wydzierania złomu z gruzu bo to naprawdę ciężka robota , magnes jednak tak nikogo nie zmęczy , pozdrawiam !!

Ładnie musiałeś szpadlem operować :D
Daleko ta chata czy gdzieś w twojej okolicy?

Bliziutko:). 15minut spaceru z domu mam . z racji tego że to pod samym miastem spodziewałem się że teren będzie sprawdzony ale na stare gruzowisko nikt się nie porwał :). Sporo jeszcze zostalo metalu ale juz sily brakło . może za jakiś czas tam wrócę . pozdrawiam!!

Aż dziwne, że koloru nic ? W takich ruinach cuda wychodzą, butelki, monety, biżuteria, odznaki, odznaczenia można tak bez końca

Kolega został uprzedzony?


Och nieee. On nie używał kanarka, magnetem machał. Różnica spora. ;)

Dzień dobry koledzy :) . Wiecie , nie ma się co oszukiwać , do tego gruzowiska można dojść w godzinę piechotą z centrum sto tysięcznego miasta więc całkiem normalne że kolorki ktoś tam wybierał wcześniej , poza tym chodziłem na all metal na połowie czułości bo na maksymalnej po prostu się nie dało , po kilkukrotnym darciu cegieł z gruzem żeby wyciągnąć gwoździa musiałem zejść z czułości . Nie zapominajcie że od niedawna zamiatam tak że jestem na tym etapie że cieszę się z łusek , patelni , ramy okna czy pordzewiałych nożyczek :) jeśli chciał bym ten teren przerobić na maksymalnej czułości na all metal mimo niewielkiego obszaru ( 20 na 20 metrów ) zeszło by mi jeszcze przynajmniej dwa pełne dni jak nic . Chodzimy z wykrywaczami bo sprawia nam to przyjemność , jest to forma relaksu i zabawy a takie darcie w gruzach to sporo ciężkiej pracy , nie uśmiecha mi się tam wracać bo mimo dobrze przespanej nocy dalej nie czuje rąk :) . jest 5.30 , do pracy mam na 9 więc znowu zaliczę ze dwie godzinki pola z ranka :D . pozdrawiam !!

No i :)

urwanie głowy !! pierwsza klamra :D , trzy godzinki z rana bo później zaczynaliśmy , dopiero do domu dotarłem :) pozdrawiam !!!

Witaj w jakiej glebie ją znalazłeś ?