Z komunikatu policji jasno wynika, że policjanci prowadzili nielegalne wykopaliska w poszukiwaniu zabytków. Po natknięciu się na pierwszy przedmiot powinni natychmiast zaprzestać dalszej eksploracji, a nie wyciągać kolejne rzeczy.
Te kilkadziesiąt sporych przedmiotów wygląda dość zabawnie na tle małego i płytkiego dołka :) Na pierwszy rzut oka widać, że przedmioty zostały wykopane z wielu miejsc. Moim zdaniem policjanci słabo to rozegrali i jak ktoś mocno się uprze, to może się to dla nich bardzo źle skończyć...

Jestem bardzo ciekaw jak w tej sytuacji zachowa się środowisko archeo, szczególnie ta część nam nieprzychylna :)

Oj doczekają się, już pewnie są wnioski o nagrodę, swoją drogą panowie mogli powiedzieć jak było, pomogło by temu hobby, a tak to będzie jak zawsze, my grabimy a policja ma wyniki :h .

Por. Wojas, link który podałeś, ze strony Policji, nie otwiera się :(

Ściema panów :cop Naszyjniki mają średnicę jak ta dziura a sądząć po głębokości jaką pokazują na filmie to wszystkie artefakty nawet by się w niej nie zmieściły. :lol:

Taką mamy właśnie rozgarniętą policję w każdej materii. Niestety. By sobie chociaż w tej ziemi rękawiczki i artefakty utytłali trochę.

Natomiast pytanie zasadnicze, co ich pchnęło do próby legalizacji znaleziska, i to w tak naiwny i prymitywny sposób...

A jak się archeo ustosunkuje?
Już można poczytać komentarze że skoro policjanci to poszukiwacze, czyli wszystko wina poszukiwaczy... i Tuska. :D

Przydałby się teraz jakiś rozgarnięty dziennikarz, który pozadawałby odpowiednie pytania panom policjantom z Poznania, najlepiej z kamerą by zobaczyć jak się plączą w zeznaniach.

Właśnie w Polsat News było o Naszych bohaterach z Poznania i oczywiście była wzmianka o tym, że zajrzeli tam bo mieli doniesienia o "nielegalnych wykopaliskach"

Śmieszny jest też fakt, że do zgłoszenia o rzekomych poszukiwaczach jechało 2 funkcjonariuszy pionu kryminalnego z KWP z oddalonego o 70km Poznania (oczywistym jest, że zanim by dojechali to poszukiwacze by się zmyli), a nie patrol z pobliskiego Janowca Wielkopolskiego, gdzie jest dość dobrze ukadrowiona komenda.
To chyba nie jest standardowa procedura. Tak samo jak wykrywki na wyposażeniu służbowych aut :lol:

Lipku tego nie wiesz
może są już nowe procedury i deus + saperka weszły na stan magazynowy każdego pojazdu ;)

jeżeli faktycznie okazało by się że znalezione gdzie indziej a zalegalizowane tutaj to byłby niezły przekręt

Panowie o co ten cały raban dobrze że to trafi w odpowiednie ręce. Jest to bardzo ciekawy super zachowany skarb i po konserwacji która pewnie trochę potrwa będzie cieszył oko wszystkich. pozdrawiam

Gratuluję policjantom, jeśli faktycznie sami znaleźli takie fanty i współczuję, że muszą taką szopkę odstawiać, aby legalnie przekazać znalezisko.

Gratuluje... OK
Ale po co Nas w to mieszają?
I to negatywnie.

Z mediów wynika że znależli te przedmioty w ramach pełnienia czynności służbowych więc żadna nagroda finansowa od WKZ im się nie należy,no chyba że dostaną jakąś resortową za czujność.

Od kiedy czynności służbowe są podstawą do łamania prawa?