Teraz jest sobota, 2 sierpnia 2025, 13:47

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: poniedziałek, 14 marca 2016, 11:56 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 4 listopada 2008, 13:19
Posty: 1051
Lokalizacja: Szczecin
Zawsze jeżdżę na wykopki samochodem, wychodzę z domu z wykrywką i torbą, szpadel jeździ zawsze w bagażniku. Raz mi nawet dupę uratował jak w Dniu Kobiet rok temu zakopałem się w polu w poszukiwaniu miejscówki. Pewnego dnia będąc u rodziców wybrałem się na leśne ścieżki w poszukiwaniu bilonu. Poszedłem piechotą, bo do lasu blisko, a ja wczorajszy. Pod lasem rozłożyłem szytcę, pierwszy sygnał i ... nie mam szpadla. Leży sobie w samochodzie. Wygrzebałem z leśnego śmietnika kawałek blachy i tym jakoś ryłem w piaszczystych dróżkach. Z oczekiwanych monetek wyszło kilka współczesnych złotówek. Przynajmniej się człowiek przewietrzył :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: poniedziałek, 14 marca 2016, 13:55 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek, 1 lutego 2016, 22:05
Posty: 0
Lokalizacja: ONY
[Mam takie butki robocze z twardym noskiem ochronnym w których czasem śmigam na wykopki - w zależności od pogody.
No ale po tylu głosach sprzeciwu przyjrzałem się im dokładniej - nosek zrobiony jest z jakiegoś twardego tworzywa sztucznego - nie metalu.
Także pewnie macie rację.
:1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: poniedziałek, 28 listopada 2016, 20:01 
Offline
Major
Major

Dołączył(a): niedziela, 29 lipca 2007, 10:46
Posty: 410
Lokalizacja: Krużewniki
Odświeżę trochę temat. Jakiś czas temu grupa znajomych wybrała się nocne "łowy" w okolice Włodawy. Jeden z nich oddalił się od grupy i w pewnym momencie został powalony na glebę. :ups: Okazało się, że wszedł na pastucha elektrycznego. :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: wtorek, 29 listopada 2016, 07:31 
Offline
Szeregowy
Szeregowy

Dołączył(a): poniedziałek, 28 listopada 2016, 22:57
Posty: 1
Historia chyba sprzed 3 lat.
Wrześniowe okopy,cieplutkie lato, las. Zbieram sobie nasze piękne łuseczki z okopu. Kolejny sygnał, z energią wbijam saperkę w ziemię obok sygnału i... słyszę bzzzz. Z ziemi wylatuje chmara jakiegoś dużego, grubego dziadostwa i momentalnie mnie atakuje. Obsiadły mi dłonie, spodnie i bluzę i nagle jak mnie nie ugryzą! W życiu nie czułem takiego użądlenia, udziabanie przez zwykłą osę czy pszczołę to jak masaż. Oberwałem co najmniej 3 razy i to przez grube rękawiczki. Z gromkim krzykiem spieprzam przez las a one za mną! Pogoniły mnie przez jakieś 100m. Łapy mi momentalnie spuchły do łokcia, zrobiło mi się słabo. Jestem chyba uczulony. Kumpel jak mnie zobaczył to stwierdził tylko: o kurka. Po 3 dniach nie mogłem już zginać palców dłoni a łapy miałem jak Arnold S. Stwierdziłem, że chyba trzeba iść do lekarza ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: środa, 30 listopada 2016, 11:07 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): sobota, 6 grudnia 2014, 11:08
Posty: 262
Lokalizacja: Warszawa
Szerszenie? I co dalej było?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: środa, 30 listopada 2016, 12:05 
Offline
Malkontent

Dołączył(a): poniedziałek, 9 grudnia 2013, 21:40
Posty: 935
Na szerszenie wcale nie trzeba być uczulonym , by kilkanaście sztuk posłało człowieka do '' krainy wiecznych łowów '' ...
Wyjątkowo jadowita hołota.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: środa, 30 listopada 2016, 16:45 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 23 maja 2007, 00:18
Posty: 1808
Lokalizacja: Gdynia
Szerszeń w jednej dawce może wstrzyknąć ok. 0,2 mg jadu. Aby użądlenia były śmiertelne (prócz alergików oczywiście) to na jednego zdrowego poszukiwacza marnej wagi (65 kg :roll: ) ile potrzeba użądleń? Dawka śmiertelna zawiera się pomiędzy 10 a 90 mg jadu na każdy kilogram wagi delikwenta.
Szerszenie i osy mogą żądlić wielokrotnie. Ich jad ma odczyn zasadowy więc czynnikiem łagodzącym może być np. ocet. Pszczoły mają żądło z zadziorem, więc po użądleniu cały aparat wraz ze zbiorniczkiem jadu pozostaje w ciele (pszczoła ginie). A skurcze (mimowolne) woreczka powodują ciągłe wstrzykiwanie dawek jadu. Należy jak najszybciej żądła usuwać. Jad pszczół ma odczyn kwaśny i łagodzący w tym przypadku może być roztwór sody oczyszczonej w wodzie. W miarę możliwości mocno schłodzony.

C.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: środa, 30 listopada 2016, 20:18 
Offline
Malkontent

Dołączył(a): poniedziałek, 9 grudnia 2013, 21:40
Posty: 935
No to życzę powodzenia !
Mój śp. Tata był pół życia pszczelarzem - był uodporniony na jad jak mało kto...
Z piętnaście lat temu zagnieździły się u nas osy . Mimo że odradzałem - on bohater - pokaże im gdzie '' raki zimują '' Wziął nocą worek i ... łamiąc wszystkie przepisy zawiozłem go do szpitala . Kilka dni na OIOM-ie przeleżał ... Pasiekę sprzedał. Odechciało mu się pasiastych przyjaciół .
Gniazdo nie było duże - spaliłem je następnego dnia - teoretycznie nie miało prawa to się wydarzyć ... t e o r e t y c z n i e !

PS. Po ukąszeniach należy podać WAPNO ! - może być nawet kilka pastylek z marketu ( mają takie wynalazki smakowe w tubach ) a najlepiej nabyć specjalny specyfik w aptece.

- Ja wiem że te informacje o dawkach są w necie ... i co z tego ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: środa, 30 listopada 2016, 22:30 
Offline
Malkontent

Dołączył(a): poniedziałek, 9 grudnia 2013, 21:40
Posty: 935
Ehh ... nie zdążyłem edytować - dopiszę.

Kol. Catadero napisał że żądło pszczoły należy niezwłocznie usunąć .
Dodam ( jako praktyk - ze 20 lat pomagałem w pasiece ) że należy to zrobić ostrym narzędziem podważając zaraz przy skórze woreczek jadowy. Jeśli spróbujemy wyciągnąć go paluchami - wstrzykniemy resztę jadu.

Jeśli chodzi o uśmierzenie bólu bardzo dobrze sprawdza się sok z cebuli - ot na polu znaleźć , przeciąć i posmarować.

Czego serdecznie żadnemu z Kolegów nie życzę ...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: środa, 30 listopada 2016, 23:12 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 23 maja 2007, 00:18
Posty: 1808
Lokalizacja: Gdynia
Kiedy w lesie dopadły mnie pszczoły z pobliskiej pasieki (właśnie podbierany był miód) to koledzy wyciągali mi pszczele żądła za pomocą dwóch kart bankomatowych :) . Też jestem uodporniony z powodu wielokrotnego pożądlenia przez osy i pszczoły. To jakby szczepionka... Następnego dnia nawet opuchlizn nie było-tylko ślady po żądłach. Ale "uczulony" jestem na wszelkie bzyczenie .

C.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: czwartek, 1 grudnia 2016, 02:02 
Offline
Malkontent

Dołączył(a): poniedziałek, 9 grudnia 2013, 21:40
Posty: 935
Najlepiej sprawdza się nóż , kawałek znalezionej blaszki na wykopkach - byle nie kombinować łapami.
Kol Catadero wykopki wyczynia podczas podbierania miodu - to już sport ekstremalny ... ale ma to sens - żadnej Służby nie uświadczy ... :666


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: czwartek, 1 grudnia 2016, 08:58 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 23 maja 2007, 00:18
Posty: 1808
Lokalizacja: Gdynia
:lol:

C.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: wtorek, 13 grudnia 2016, 15:32 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): poniedziałek, 23 września 2013, 17:20
Posty: 119
Lokalizacja: Dolny Śląsk
bynox napisał(a):
Moje pierwsze wyjście z wykrywaczem kojarzy mi się ze złotem :h . Od tamtej pory moja obrączka leży w domu . Myślałem że :D sami sobie dopowiedzcie :D

Mimo kopania od przeszło dziesięciu lat zdarzyło mi się szukać w dłoniach czegoś czego nie było, przesypywanie w dłoniach ziemi pod cewką kilkanaście minut,czegoś niewiarygodnie małego z silnym sygnałem. Trochę mi zajęło zanim się połapałem że mam obrączkę pod rękawiczką. Tak to jest jak się ją nosi sporadycznie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: sobota, 7 stycznia 2017, 10:54 
Offline
Starszy Szeregowy
Starszy Szeregowy

Dołączył(a): sobota, 18 lutego 2012, 16:36
Posty: 17
Lokalizacja: wawa
Ja odkryłem że , moje gumiaki dają piękny sygnał :lol: ...oj ile się nabluzgałem zanim odkryłem o co chodzi.Muszą być wzmacniane jakimś drutem na noskach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Największe nasze wpadki w zeszłym roku
PostNapisane: sobota, 7 stycznia 2017, 22:05 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 19 listopada 2013, 14:43
Posty: 332
Lokalizacja: Neustrelitz
U mnie dają sygnał te przejściówki od sznurowadeł. Zawsze jak zbyt podejrzanie długo nie mam żadnego sygnału najeżdżam na nie cewką żeby zobaczyć czy to taka pustynia czy wykrywacz się popsuł. W normalnym chodzeniu w żaden sposób nie przeszkadzają. Za to kiedyś raz udałem się w teren w glanach... nie był to dobry pomysł ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL