Dziś rano mróz złapał i ciężko było szpadel wbić w ziemię. W dodatku pole się trafiło strasznie zaśmiecone więc po półtorej godziny walki, dałem sobie spokój. Ale było pięknie :)

fanty super

Wczoraj wreszcie miałem trochę czasu dla siebie i udało się kilka godzin pochodzić. Rolnik mówił, że tu już często chodzili, że szabelki jakieś i podkowy nakopali. Widocznie chłopaki z głębszymi sprzętami, typowo pod militarkę byli, bo drobnicy jeszcze sporo zostało. Teraz kilka zdjęć z terenu, potem reszta jak podczyszczę.
Ktoś ma pomysł co jest na ostatnim zdjęciu?

Jeszcze parę fotek z soboty.

Ładny teren i fanty,gratulacje.

Wygląda to na Strzemię.

trafiłeś Schillinga :)

dobra miejscówka, chętnie poznam :)

Przeca zapraszałem - było jechać! Teraz to będziesz musiał do żniw poczekać, bo już obsiane.
Co do schillinga to odkąd miesiąc temu dostałem od Ciebie pierwszego to wyskoczyły mi już dwa. A wcześniej przez 3 sezony żaden się nie trafił :-D

Dawno już nic nie wrzucałem ale to dla tego, że najzwyczajniej w świecie nie miałem czasu. Każde wolne popołudnie, każdy wolny dzień spędzam przy budowie domu. Wczoraj, pierwszy raz od trzech miesięcy miałem trochę czasu, żeby wyskoczyć na 2 godziny na pobliską łąkę za remizą - i oto efekty. Wreszcie wpadła jakaś 5cio groszówka z 1827, która nie jest gładka jak pupa niemowlaka. no i bardzo ładnie zachowany carski guzik. teraz wreszcie będę miał wolny weekend u znajomych na wsi, więc po cichu liczę, że może trafię jakiś fajny fancik. A teraz idę się oprysznicować i spać bo padam na ryj.
Owocnych dołków koledzy.

Trochę monet z 2ch ostatnich wyjść. Było jeszcze sporo łusek z I WW i oczywiście złomu, ale generalnie niezbyt owocnie. Cieszy 3 grosze 1840 Królestwa Kongresowego.

Po długiej przerwie wrzucam trochę znajdek z ostatnich trzech wypadów.

Guzik Szkoła wojewódzka w ładnym stanie :1

Tak, nawet złocenie się zachowało w kilku miejscach, choć na tym zdjęciu tego nie widać.

:1

nie ma takiego wyrazu w języku polskim orzełek! :za