Ostatnich kilka wyjść przyniosło nie najgorsze efekty ale szczególnie "rozczula" mnie ten żolnierzyk, którego udało się wykopać w przyzwoitym stanie.

Wczoraj wpadła pierwsza "gapa" ;)

mega wrona :ups: :D

Ale już nie polata z przestrzelonym skrzydłem :D

Ładne rzeczy kopiesz.
Rzeczka super! Też lubię takie okolice.

Co to za saperka? Wygląda bardzo dobrze. Jak się sprawuje i gdzie można taką kupić?
Pozdrawiam!

Dziękuje za miłe słowa. Saperka kupiona w sklepie stacjonarnym, kilka lat temu, ale wydaje mi się, że podobnymi kopie wielu kolegów z forum. Sprawuje się świetnie, wykopała już tysiące (albo więcej :ups: ) dołków i nie robi to na niej wrażenia. Nawet silne uderzenia o kamienie w glebie nie potrafily jej jak tdo tej pory zrobic krzywdy. Jeśli znajdziesz podobną to zdecydowanie polecam. Na zdjęciach widzę, że jest wygrawerowany napis, jeśli Ci zależy to jutro moge Ci napisać jakiej firmy jest.
Pozdrawiam :)

Poproszę na Pv. Dzięki!

Gratuluje znalezisk.

Dawno nic nie dodawałem. Dzisiejszy wypad ;)

Udał się przedświąteczny wypad! ;)

:1

Ładne Winrychy, nie ma takiego wyrazu w języku polskim. Oby tak dalej :D

Mogę zapytać jak odbierasz miejscówki przy rzece? Chodzisz wzdłuż koryta czy i w znacznej odległości od niego? Są jakieś charakterystyczne miejsca które warto przeszukać w pobliżu rzek?

Trzymam się rzeki, ale oddalam się też od niej nawet na kilkanaście kilometrów jak są obiecujące miejsca. Wiadomo, rzeki były szlakami komunikacyjnymi od zawsze. Nie podchodziłbym aż tak poważnie do tytułu mojego wątku - wiadomo, jakoś trzeba było go nazwać. Ale fakt, większość moich wypadów to miejsca do kilkunastu kilometrów od mojej ulubionej rzeki. :)

;)