Może ktoś z kolegów spotkał się z takim lub podobnym okuciem. Będę wdzięczny za jakiekolwiek podpowiedzi. Moje pierwsze skojarzenie to okucie od pochwy miecza ale mogę się mylić.

...nie mylisz się. :)

Dzięki za potwierdzenie. Coś tak czułem od początku. :h

...ten typ trzewika ze stylizowaną sylwetką ptaka, w takim stanie to jest prawdziwa rewelacja, możliwe pochodzenie skandynawskie X-XIw.

Tutaj znajdziesz podobny:
http://www.dzikibez.pl/index.php/news/6 ... a-Mieczowa

Dzięki za link . Bardzo ciekawy i pouczający artykuł. :1

...teraz pozostaje Ci tylko zgłosić do WKZ, za tak wyjątkowe znalezisko powinna też należeć się odpowiednia nagroda.

Tylko jak to zrobić żeby nie mieć kłopotów. :cop

...na forum znajdziesz informacje, poszukaj, przeczytaj i wyciągnij właściwe wnioski.

piękne trafienie kolego ! jeśli chcesz to oddać do muzeum zrób to przez kolegę który nie chodzi z wykrywaczem i nie powinno być problemu :) . pozdrawiam !!

Kalci

A kto powiedział że to zostało znalezione za pomocą wykrywacza.

...przekazując do WKZ wiesz co przekazujesz i masz bezwarunkowo otrzymać dokument przekazania zawierający dokładny opis trzewika, np. brązowy trzewik pochwy w typie Birka ze stylizowaną sylwetką ptaka zdobioną drobnymi kółkami X-XI w., i najlepiej, gdy będzie też dołączone zdjęcie. Takich trzewików jak Twój, na terenie Polski dotychczas znaleziono tylko trzy sztuki i zdecydowanie w dużo gorszych stanach zachowania.

O ile umiem dobrze liczyć to tego typu trzewików znaleziono (oficjalnie zgłoszonych) 4 sztuki.Twój jest piąty.
Pozdrawiam

Witam ,oddać do muzeum to czysta przyjemność ,ja swój znaleziony trzewik przekazałem za pomocą kolegi Atylla z forum ,dał namiary zadzwoniłem a przedstawiciel muzeum pofatygował się osobiście do domu ,bez zbędnych pytań ,wystawił poświadczenie ,podziękował i zaproponował darmowe wejsciówki kiedykolwiek miałbym na to ochotę.Naprawdę żadnego stresu-pozdrawiam tomasz

Rozbawiłeś mnie tym ze ,,przedstawiciel muzeum pofatygował się osobiście,,Faktycznie niesamowity zaszczyt i w Polsce chyba jakiś wyjątek,a powinno być normą.Jak chłpina z Baszkówki znalazł 17 kg meteoryt,to żaden biurokrata nie pofatygował się osobiście ,żeby pojechać do znalazcy pomimo,że chłopina prosił przez rok, żeby przyjechali.W końcu sam musiał go zawieźć do Warszawy i oddać za przysłowiowe Bóg zapłać.