I ode mnie na przysłowiową flache i sledzika.

Zrezygnowałem z tygodniowego przydziału dobrego browara i równowartość tegoż poszła na konto :zdr

Nie tak dawno pomogłem pechowcowi z Lubiankowa(na forum Jacksparrow)to i Ciebie postaram się wesprzeć ,chociaż nie stać mnie na wiele.Pzdr

Poszło coś i ode mnie :comp Skibens pozdrawia :1 3maj się.

Witaj Tomaszu...
Stary głowa do góry, jesteśmy z Tobą.
Przyjacielu wsparcie poszło ode mnie jaki i od icki-ego. Myślę, że już poczułeś siłę Nas wszystkich, bo jak nie jednoczyć się w sytuacji kiedy absurd goni absurd. A swoją drogą, to zalewa człowieka krew, kiedy prawo, w dodatku tak cholernie nieudolne, potrafi godzić w pasje, która tak silnie i w fajny praktyczny sposób zaraża w dobrym tego słowa znaczeniu, historią. Wierzę, że tworzymy fajną społeczność, która zewrze szyki i ruszy z konkretną petycją w sprawie zmiany prawa, prawa, które jest nieudolne i jest stekiem wypocin.

Życzę powodzenia, trzymaj się...ambasadorze Naszej wspólnej sprawy!

Dodam od siebie,iż uważam,że na rozprawie powinna znaleźdź się na sali jak największa grupa ludzi reprezentujących nasze środowisko,tak aby strona przeciwna czuła presję i widziała,że Tomek nie jest zostawiony sam sobie a oni są bacznie obserwowani.
Apeluję do poszukiwaczy z tamtejszych okolic o stawienie się w sądzie w dniu rozprawy,chyba że Tomasz sobie tego nie życzy,ale jeśli jemu to nie przeszkadza,to pokażmy że jest nas siła.

hmm, wszystkich poszukiwaczy których znam z tego terenu zapraszałem i będę zapraszał na sprawę oraz tych którzy mają niedaleko, problemem jest to że sprawa ta odbiła się echem w miasteczku i niektórzy obawiają się aby i oni w przyszłości nie stali się celem polowań. Ale kilka osób na pewno będzie.



Boję się takich sformułowań a co będzie jeśli sprawy potoczą się nie po naszej myśli w sądzie wszystko się może wydarzyć i na wszystko trzeba być przygotowanym, jednemu naszemu koledze który też miał sprawę sądową argumentowano w sądzie że pospolity guzik groszek jest lub może być zabytkiem. Walczę bo nie zgadzam się z postawionym mi zarzutem, nie jest tak że kupując legalnie wykrywacz z automatu stajesz się przestępcą, bo będziesz szukał zabytków. Przecież nie każdy też kto kupuje zapałki staje się podpalaczem!

jeszcze raz dziękuję koledzy za wsparcie suma już przekroczyła półmetek z zebranych pieniążków rozliczam się szczegółowo i na bieżąco.

pozdrawiam Tomek.

:za

Witaj Tomasz, poszedł przelew i ode mnie, trzymaj się, pozdrawiam.

Dawać Panowie ! Każdy jeszcze żuci jakiś grosik i będzie całość ! Ja coś tam jeszcze podeślę wieczorem jak z roboty wrócę . a na te rozprawe to myślę żeby pojechać z dwoma wiadrami takich pseudo zabytków jakie miałeś przy sobie kolego . pozdrawiam !
Kalci

Cześć Tomasz.
Poszło i z mojej skromnej sakiewki kilka ortów na Twoją sprawę ;)

To i coś ode mnie. Trzymam kciuki.

Witam,
choć jestem nowa osobą na tym forum i moja przygoda z wykrywaczem rozpoczęła się zaledwie kilka tygodni temu to jestem przerażony tą sprawą.Ponieważ sam po zaledwie dwóch wypadach (drugie jest opisane w temacie "prosto z pola") złapałem "bakcyla". I nie chodzi tu o znajdki bo "militarka" raczej mnie nie interesuje(wręcz przeciwnie niewybuchy i niewypały w prost mnie przerażają bo się na nich nie znam),monet wcale nigdy specjalnie nie zbierałem i nie są jakimś moim szczególnym celem.Wiec pytanie po co szukam? sam przed zakupem sprzętu zadawałem se to pytanie a odpowiedz przyszła już po pierwszych dwóch wypadach tz. aktywnie spędzony czas na łonie natury i ta niespodzianka coś na zasadzie "kinder niespodzianki" z dziecięcych lat.Nigdy nie wiadomo co się znajdzie, może wielu z was to rozbawi ale ja naprawdę miałem frajdę jak na środku pola odkopałem klocek hamulcowy od wagonu kolejowego.Kończąc poważnie zastanawiam się co dalej robić czy zrezygnować z tego ciekawego zapowiadającego się hobby... a z mojej strony też Tomek wpadła drobna sumka.Jest tego niewiele ale sam zaczynam dopiero samodzielne życie i brak funduszy jest na porządku dziennym.Ale oddaje ze szczerego serca i jestem z Tobą,powodzenia i trzymam kciuki.

Zawsze w weekend wypijam litra :D ale jutro wypije tylko pół...
Poszło :1

Od początku śledzę wątek, powodzenia kolego!