Uszanowanie,
Po kilku latach łazikowania postanowiłem ułatwić sobie żywot i zaopatrzyć się w ręcznego szperacza. Ze względu na to, że wcześniej w ogóle nie interesował mnie temat pinpointerów, jestem w nim zielony.
Będę wdzięczny za wszelkie porównania, na dzień dzisiejszy mam trzech głównych faworytów: Nokta, Makro - wersja ekonomiczna, Garrett At - wersja nieekonomiczna.
Z góry również dziękuję za wszelakie sugestie odnośnie tego na co zwracać uwagę przy wyborze sprzętu, w końcu dopiero w trakcie użytkowania pewne funkcje lub cechy, poprzez ciągłą powtarzalność mogą zacząć irytować lub wpływać na komfort pracy.
Darz dół

Hej. Może napisze co mnie denerwowało. Wiec pierwsza rzecz to wzbudzanie wykrywacza po włączeniu pinpointera. Zwróć na to uwage przy wyborze bo strasznie uprzykrza życie. Druga sprawa czas włączania sie tego urządzenia. U mnie wyglądało to tak, ze musiałem odłożyć wykrywacz, wyciągnąć z torby/kieszeni i często ściągnąć rękawice aby wcisnąć dość maly przycisk i trzymać go jeszcze przez kilka sekund aby sie załączyło. Przy wyłączaniu podobnie, trzymałem kilka sekund aby wyłączyć - strasznie wkur..Wiec po pewnym czasie wolałem nie powtarzać tej ceremonii tylko poprawić dołek szpadlem - szybciej i mniej nerwowy człowiek ;) teraz przy kolejnym zakupie bede na to zwracał uwagę. Nie mogę jeszcze polecić czegos konkretnego ale prawdopodobnie zakupie pinpointer "hardy". Po filmikach widac, ze nie ma wspomnianych wyżej niedogodności i jest w uczciwej cenie. Jak kupie postaram sie zdać relacje. Pozdrawiam!

A ja polecam xpointer marki deteknix.Naprawdę solidny sprzęt ;)

Zawsze uważałem, że pinpointer to taki niepotrzebny wynalazek dla gadżeciarzy. Dopóki nie popracowałem trochę na "służbowym" pinpointerze na wykopaliskach.

Dostałem od znajomych na urodziny Garreta AT (pomarańczowy) i jestem z niego bardzo zadowolony. Łatwe włączanie, szybka reakcja i naprawdę spory zasięg. To co mi się w nim podoba to możliwość ustawienia samej wibracji, bez dźwięku - bardzo fajna opcja jak ktoś szuka w nocy.
Niestety cena jest mocno przesadzona i to chyba jedyny minus tego sprzętu.

Myślałem wcześniej dokładnie tak samo jak kolega Lipek, że to przerost formy nad treścią ale po ostatnich kilku wypadach i kolejnych kilku poszerzanych dołkach oraz przerzucaniu ziemi z garści do garści w poszukiwaniu mikro kolorku, pomyślałem że może jednak warto spróbować.
Najbardziej też skłaniałbym się do tzw. marchewki (G AT) ale cena jest dość zaporowa, jak na gadżet:)
Kolego sieni czy mógłbyś napisać z jakiego konkretnie modelu korzystałeś?
Zdrów

Z tego co pisze kolega Sieni wnioskuje że to Makro pointer. Osobiście taki posiadam. Sprzęt naprawdę godny polecenia. Tylko to włączanie i wyłączanie jest nieco problematyczne. Ale można się przyzwyczaić.

Do Garretta dają gratis szpadel Fiskarsa, zatem różnica cenowa spada do około 100 zł. Z marchewki jestem bardzo zadowolony i jego polecam. Włącznik pod kciukiem to wbrew pozorom naprawdę przydatna rzecz.

Mialem nokte ta czarna. Marchewka fajna ale ta cena.. Ja osobiście z wibracji nie korzystałem, bo często szoruje sie tym po piachu i można nie wyczuć wibracji krecika.

Polecam Deteknix XPointer, lepszy zasięg od garretta xpointer1, nie wzbudza się, posiada regulacje czułości-3stopniową , oraz 3 tryby sygnalizacji( wibrację, wibrację +dźwięk i sam dźwięk)

Miałem czarnego Garretta, z którego byłem mega zadowolony do momentu, aż zaczął się wzbudzać. Na gwarancji nie naprawiono mi go, co uważam za duży minus naszego serwisu. Być może coś się zmieniło w tej kwestii, bo awaria nastąpiła ok. 3 lata temu i mam nadzieję, że nastąpił postęp w rozpoznawaniu i naprawach tego typu sprzętu, bo w konsekwencji problem rozwiązał amator elektronik. Obecnie posiadam makro pointer i zapewne niedługo będzie on u mnie do kupienia w dziale sprzedaży. Włączanie i wyłączanie to jego najsłabsza strona, nie na moje nerwy, a i częściej muszę ładować akumulatorki. Dlatego z pewną dozą ryzyka, ale za niższą cenę niż za marchewkę, wrócę do czarnego Garretta.

Ja również polecam Deteknix XPointer tyle że wader li wodoszczelny do 3 m ma wbudowany akumulator bardzo długo trzyma ,jest bardzo leki i jak kolega wcześniej napisał ma regulacje trybów pracy
Ma kolor marchewki jest jeszcze zielony wodoszczelny do 30 m

Właśnie ostatecznie wybór padł na Deteknixa Wader. Jeśli ktoś zna jakieś minusy tego sprzętu i miałby ochotę się nimi podzielić to będę wdzięczny.

Od ponad roku używam White's Bullseye TRX. Miałem możliwość porównania go w lesie z Garretem "czarnym" i za nic w świecie bym się nie zamienił. Podoba mi się to że wykrywa tylko "czubkiem".

mam deteknixa drugi rok, zero problemów, bateria trzyma bardzo długo, nie powoduje wzbudzeń Argo, cena przyzwoita, pozdrawiam

Porównując Garretta At i Xpointer Wader Li
-na korzyść ergonomii Garrett(do konca sam nie wiem-Xpointer niewiele dłuzszy,waga ta sama,lekko grubszy ten drugi-część górna)
-na zasięg Xpointer chyba lekko wygrywa
-ilość ustawień(np mozliwośc właczenia tylko dzwięku-Xpointer)
-włacznik i zmiana funkcji Xpointer
-czerwona migajaca dioda-zastanawiałem jaką pełni funkcje i postrzegałem jako zbedną do póki nie przyszło do głowy ze to wodoodporny wykrywacz :)
-cena Xpoi..
Sprawdzałem tez wzbudzanie-nie zauważyłem róznic przy At pro,At Gold,Golden Mask
Cena zdecydowanie na korzyść Xpointera.
Jeśli Ktos zainteresowany na priv-Którys odsprzedam i chyba chetniej Garrett(oba maja nieco ponad miesiąc)