Może być ;)

Dziś niestety odpuszczamy studnię . Nie mamy jeszcze dość lin . za tydzień już nie będzie wymówek . pozdrawiam !

Hej,
dawaj z tymi linami bo nudą wieje na forum i w terenie. W Tobie jedyna nadzieja. ;)

Dopiero w niedzielę kolego :) tym razem zero wymówek :)

Dychasz?

Halo... ...alo ...alo ...alo.

Biedny Kalci choruje :(

Jak nic, klątwa Tutanchamona ;)

Kalciego pochłonęła studnia.

Nie jestem szpecem w temacie, ale w studniach na duzej glebokosci moze byc trujacy gaz.
Takze uwazaj na siebie i na kolegow. A wierszyk jest super, masz talent :za

Są jakieś postępy??

Kalci przez tę studnię przedostał się do Korei Pn. i tam został pojmany a następnie osadzony.

Utopiłby się w pobliżu Nowej Zelandii :ups: http://mapowy.pl/mapy/drugastrona/

widać pojszedł był nie w tę mańkę...

Też jestem ciekaw, czego się dokopiesz. Ale powinieneś znać warunki geo/hydrologiczne terenu w którym działasz, i dbać o bezpieczeństwo nie tylko gazowo-powietrzne. Słyszałem historię, jak pogłębiali studnię, gość był zapięty w pas i na linie, w pewnym momencie ani wiadra, ani studniarza śladu. Dokopali się do kurzawki , tylko urwana lina została.... :(