W Bieszczadach mieliśmy podobny przypadek . W dwóch autach mieliśmy podziurawione opony . Na szczęście były jeszcze inne auta i koledzy pomogli wozić do wulkanizatora . Dzień zmarnowany i kasa .

Wydaje mi się ze to sprawka kolegów po fachu. Do takich sytuacji dochodzi czasami w okolicach trójmiasta. I co ciekawe sami poszukiwacze nie brudzą sobie raczek. Zlecają dewastacje mienia za flaszkę itp lokalnym nierobom. Moje zdanie jest takie ze ci co nastawiają się tylko na zarobek i przeliczają każde znalezisko na walutę to największe mendy i zakała tego Hobby i tacy właśnie sprawni inaczej biznesmeni są do takich czynów zdolni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zgadza się " Ambulance " W naszym przypadku nawet podejrzewamy pewną osobę , ale za rękę nikt jej nie złapał .

U nas póki co aut nie niszczą jedynie przekupują rolników co by na pole nie wpuszczali innych
taka menda z agencji rolnej

Niestety takie są realia .
Okradziono mi dom sprawca namierzony i dostarczony policji, sprawa trafiła do sądu a sędzia w najlepsze orzeka o małej szkodliwości czynu i po ptakach możesz tylko....... dopisz Sobie sam zakończenie kolego (damiano)

Czyli sprawcy też można okna w domu powybijać jak się go ustali. Sędzia małą szkodliwość uzna? Mam tam jeszcze parę poletek do sprawdzenia. Trzeba tylko cały czas parkować w zasięgu wzroku na pustej przestrzeni. Niech widzą że dalej stoi w polach. A Nóż widelec sam się który w afekcie ujawni.

Nie jest to lekarstwem na idiotów , jako że takie nie istnieje ... ale ,
- warto nabyć spray do wulkanizacji opon ( nawet cztery - drogie nie są ). Większość nowszych aut jest w to ustrojstwo wyposażone ( szt. 1 ).
Zakleja nawet spore dziury i pompuje oponę .
Wprawdzie problematycznym jest późniejsze usunięcie kleju z wnętrza opony , ale ,
- jeśli cymbał przebije oponę , to i tak z boku - więc szmelc .

Zresztą zawsze warto to mieć w bagażniku . Ze trzydzieści lat temu jechałem na święta do rodziny . W Wigilię ... złapałem w Poldku dwie gumy . Opowiadał nie będę , ale uwierzcie na słowo że oderwać fachowca od kolacji nie było proste i tanie ... a najbliższy był 17 km .
Pozdrawiam - olek

Kolego sprota
Skoro to wiesz z autopsji nie mam nic do dodania...
Kolego Olek_65
Właśnie z reguły wbijają coś na kształt noża z boku i opona do wyrzucenia.
Spray to na pewno dobrze mieć ze sobą na czarną godzinę.
W jakim kierunku to zmierza? Za chwilę przyjdzie kark do Ciebie i połamie co wykrywacz na polu...

Ja dopiera zaczynam latać po polach ale jeszcze nie auta nie straciłem z wzroku ani razu. Ostatnio miałem strach w oczach kiedy stado krów biegło w kierunku mojego samochodu, ale grzecznie go ominęły [emoji3]

być może przed Tobą kiedy ścierniska i świeżo poprane pola były młodymi zasiewami wpadło na nie stado pojeb... baranów którzy nakopali dołów i narobili śladów a Ty po prostu za to odpokutowałeś - taki wniosek nasuną mi się na myśl kiedy usłyszałem o Twoim przypadku - i patrząc po tym co się dzieje - i jakich widoków sam byłem świadkiem - niedługo nie będziesz odosobnionym przypadkiem
- w tym województwie to już nosi znamiona epidemii ...
pozdrawiam

Mi ostatnio drogę wyjazdową z pola zastawił rolnik celowo balotem słomy. (parkowałem na ściernisku, zamiast na polnej drodze ). Trzeba było wyjeżdżać przez miedzę i krzaczory.
Inny znowu przyszedł i poprosił o znalezienie klucza 60cm długości jaki wypadł z ciągnika i został przeorany. 5 minut i klucz znaleziony.

Jak parkujesz na ściernisku to się nie dziw. W końcu to pole uprawne.