Z całym szacunkiem frank,ale
-jako prosty obywatel mam prawo nie rozumieć języka ustawy i postępować zgodnie z wyjaśnieniami/interpretacjami/prawa prezentowanymi przez osoby kompetentne.Za kompetentną uważam prokuratora,który nie u babci na imieninach,a w konkretnej publikacji dostępnej powszechnie tłumaczy mi jak mam ustawę rozumieć i jak mniemam w tym tłumaczeniu kieruje się wytycznymi swoich zwierzchników.
Uważam ten tekst za wykładnię praktyczną ustawy
-"Michał Zawadzki, kierownik Gabinetu Numizmatycznego Zamku Królewskiego w Warszawie/.../ scharakteryzował/.../ bogate zbiory monet nowożytnych, obejmujące monety srebrne i
miedziane (wprowadzone na terenie Polski w XVII w.), których prawna kwalifikacja w kategoriach zabytku jest dyskusyjna ze względu na trudności z wykazaniem ich wartości artystycznej czy naukowej, przy ograniczeniu ich ewentualnej wartości historycznej jedynie do przypadków znalezisk w ramach skarbu, z uwagi na kontekst historyczny;/.../ Jako cezurę wyznaczającą okres pochodzenia monet, która obligowałaby organy orzekające do szczególnej dbałości o wnikliwe badanie statusu prawnego obiektów numizmatycznych pod kątem ustalenia ich kwalifikacji jako zabytku, wskazano okres późnego średniowiecza." cyt. za :
http://www.nid.pl/upload/iblock/add/add ... 81e75f.pdfto dla mnie również ważna przesłanka i to sformułowana przez osoby kompetentne
-nie mam wykrywacza,nie szukam zabytków,a więc opinia WKZ nie jest mi potrzebna,ale nic nie stoi na przeszkodzie abyś taką opinie uzyskał
-baardzo dziękuję za waszą troskę o moją kolekcję boratynek i o moją dalszą niekaralność,ale jakoś sobie poradzę.Trochę moich byłych uczniów zasiliło wymiar sprawiedliwości. :h
i proponuję powrót do tematu wątku