Najlepiej baterię od laptopa [emoji6]
Ewentualnie akumulator żelowy 12V [emoji12]
Paluszki są chyba najbardziej popularnym źródłem zasilania więc chyba nie ma tragedii.

Wydaje mi się, że zasilanie na bateri " paluszki " jest bardzo dobre. W gmp jest owszem ładowarka do akumulatorków i rzeczywiście ułatwia to życie bez wyciągania zasobników. Ale ja, chociaż mam ładowarkę i aku. to nie używam. Kiedyś zmieniłem w terenie z bateri na aku i stwierdziłem, że dźwięki mają trochę inny ton. Więc zrezygnowałem na rzecz baterii.

Już się bałem że Pan Rutyna osiadł na laurach. A tu taka niespodzianka. Czytając założenia "taktyczno-techniczne" nowego sprzętu można wnioskować że będzie to sprzęt światowej klasy, i być może odniesie sukces za granicami naszego kraju. Może trzeba przedsięwziąć odpowiednie środki marketingowe.

Jeśli już od laptopa to aku a nie baterię. To tak na marginesie.
Baterie AA oraz AAA są faktycznie popularne w zasilaniu elektroniki i tak jak słusznie zauważyłeś tragedii nie ma. Lecz spójrz na to z troszeczkę innej perspektywy. Z jednej strony (jak pisze konstruktor) prawdopodobnie jedyny detektor na świecie z innowacyjną technologią szerokiego spektrum częstotliwości pracy urządzenia. Ba jest nawet unikalna technologia transmisji sygnału. A z drugiej strony sposób zasilania tego popularny już w ubiegłym wieku. Akumulatorki LiPo lub LiJon to bardzo wydajne ogniwa gdzie stosunek pojemności prądowej w stosunku do gabarytów i wagi jest dużo korzystniejszy niż w paluszkach. Ponadto są to ogniwa ładowalne a co istotne ich cena jest również korzystna.
Jak myślisz, dlaczego Twój telefon nie jest zasilany paluszkami skoro są tak popularne?

Oczywiście masz rację - akumulator :1
Chętnie bym również zobaczył sprzęt z aku LiPo lub LiOn ale najwidoczniej jest jakaś przyczyna (której nie znam, być może zbyt niskie napięcie, bądź wysoki pobór prądu przez detektor) że producenci detektorów nie idą w tym kierunku (oprócz Deusa oczywiście).
Telefony bywały zasilane paluszkami, a dlaczego teraz nie są?
Gabaryty, waga, pojemność - z tym że telefonów są dziesiątki, setki milionów a wykrywaczy wiele mniej. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę.
Wystarczy zobaczyć ile nowych modeli telefonów wychodzi rocznie a ile nowych detektorów.
Zauważ że Deus ma sondę i panel z własnymi aku - ja wiem że bezprzewodowo ale nie uwierzę że jakby sonda była podłączona kablem wystarczyło by zasilania z jednej baterii na poprawną pracę.

PS. Może lepiej niech Rutus pozostanie w kraju bo Pan Arek nie nadąży z produkcją i będziemy czekać miesiącami na sprzęt. Rynek za wielką wodą jest nienasycony [emoji6]

ciekawe jak z wodoodpornością, nie chodzi mi o zanurzenie lecz o to czy da się chodzić w deszczu, w poprzednich wersjach sytuacje ratowały pokrowce, ewentualnie reklamówki z pobliskiego sklepu

No tak. I właśnie to jest plus, że ktoś nie narzuca kosztownych wymian i zastanawiania się w jakim stanie jest akumulator przy zakupie używki. Kupiłem 2 koszyki na akumulatorki, 2 komplety enelopow i używaną ładowarkę z lidla(mikroprocesorową) za jakieś grosze. Mam to kilka lat i stosuje do wszystkiego. Jeden akumulatorek padł bo obdarłem uszczelnienie przy plusie. Reszta trzyma jak ta lala. Nie widzę lepszego rozwiązania.

Po pierwsze zwróć uwagę czy aby na pewno zacytowałeś damiano

Po drugie ponieważ piszesz jakieś dziwne rzeczy o kosztownych rozwiązaniach spróbuję Ci przybliżyć troszeczkę ekonomii bo widzę że z liczeniem jest u Ciebie nie za tęgo.
Otóż bohater wątku (Alter 71) wymagać będzie 6 ogniw AAA. Według Twojej kalkulacji kupując 6x eneloop (przy uśrednionej cenie 7,50/sztuka) da nam to kwotę 6x7,50=45 zł. Do tego trzeba by kupić jakąś ładowarkę. Ok. Niechaj będzie nawet jakaś bardzo tania - 15 zł. (choć w takiej nie naładujesz 6 aku jednocześnie). Jak nie trudno policzyć łączny koszt takiej inwestycji to 60 zł. Tu trzeba mieć wzgląd na to że taki zestaw daje nam prąd w ilości 2000 mAh.

Gdy tym czasem można byłoby zastosować zestaw LiJon o mocy 6000 mAh za kwotę około 30 zł. Do tego celu można by wykorzystać chociażby takie aku jak ten:

http://allegro.pl/power-bank-6000-mah-l ... 46786.html

Jak widzisz koszt takiego akumulatorka to 10 zł. z groszami.
Ponieważ DC Out takiego aku to 5,3 V potrzebne byłyby 2 szt. Wystarczy połączyć je w szereg i mamy załatwione zasilanie na okres teoretycznie 3 razy dłuższy niż przy eneloopach za kwotę około 20 zł. Ładowarkę można kupić za około 10 zł co w sumie daje nam łączną kwotę rzędu 30 zł.
Więc nie insynuuj proszę że to jakieś kosztowne rozwiązania.
Pozdrawiam Yeti :pa :pa

Aj panowie nie ma co się zastanawiać nad tym co by było lepsze,najlepsze według mnie jak coś piardnie to głupie niby paluszki kupię zawsze i wszędzie , to już zaleta którą można tylko docenić jak się zrobi sto kilometrów na miejscówkę i po godzinie łażenia pozostanie tylko niedosyt,wiadomo że można kombinować jak koń pod górę tylko żeby efekt końcowy nie był taki jak pakiet do spectry za niebotyczne pieniądze, i czemu pan Rutyna miałby sobie odmówić zarobku na stracie czasu na kombinacjach z gotowymi pakietami??,każdy by chciał dobrze ,tanio,funkcjonalnie a w praktyce potem bywa różnie.

Tutaj akurat sprawą to 80pln i 2 minuty lutowania.

AA baterie y akumulatorky -to standartove rozwiazanie v 90 procentach detektorach,, nema co kombinovac, jak padne 1 akku ze 6 -cu to zamienas to 1 wadne y dalej jest ok. Ostatno tak mialem v SPEktre ....

Pozdrawiam znawców wykrywacz. Zapewne każdy zdaje sobie sprawę ze podłokietnik z bateriami,głośnikami,itp to najprostszy sposób na wyważenie.

No fakt. Źle zacytowałem. Przepraszam kolegę. Ale swojego się trzymam. Nie wiem gdzie widziałeś że producent wykrywacza sprzedaje potem akumulator do sprzętu za 30 zł??? Koszt produkcji i pomysłu może i taki jest jak mówisz. Ale to nie ma nic do rzeczy. Bo potem akumulatora nie kupisz za taką kasę. Za specjalną firmową ładowarkę też doliczy po swojemu. AA można wykorzystać nie tylko do wykrywki potem. Bo wszędzie to pchają. Ładowarkę kupiłem taką z Lidla za 30 zł(używaną) i jest super. Nie przeładowuje akumulatorków. Nie wiem dlaczego to dla ciebie są dziwne rzeczy :? . Skoro są to ogólnodostępne, proste i tanie rozwiązania. I zdają egzamin. No chyba że Ci się znudziły. Uniwersalność podzespołów to też duży plus. Poza tym nie sądzisz chyba, że ktoś jako akumulator na kilka lat wsadzi jakieś badziewie bez nazwy z wyprzedaży za 10 zł i da na to jeszcze gwarancję.

Możemy się dowiedzieć jak jest z zasięgami w porównaniu np do argo? I czy zasięg się zmienia wraz ze wzrostem częstotliwości?

Proponuję te wszystkie nie mające sensu uwagi skierować do producentów Deusa. Napiszcie zbiorowe pismo żeby wywalił z detektora akku i zaczął stosować zasilanie paluszkowe uzasadniając że taki sposób jest popularny, wygodny etc.
Amen