Ciężko tu coś wykopać bliżej Wiślicy prędzej ale, tam tłok i skopane ogródki
Ja jade kopać jarzyny do Babci okolice Tarnów

Żeby kogoś zaprosić to trzeba bliżej sie poznac
raz pokazałem miejscówke kopalismy w sobote i niedziele i umowa kopiemy w nastepna sobote ,ja do pracy w poniedziałek a ten też do pracy ale na miejscówke

hahahah skąd to znam :evil:

Niestety tak czasem bywa nie wszyscy są ok

A potem się dziwi jeden z drugim że niechcesz mu powiedzieć gdzie chodzisz

Niestety tak jest
Miałem kolege ale wyjechał do USA
wchodzimy do ogródka i dzieliliśmy sie po połowie zadnego problemu nigdy nie było

Bo zaraz się rozpłaczecie, teraz jest tylu kopaczy że nic dziwnego że są takie sytuacje, każdy chcę swoją kolekcję powiększyć.

To płacz, ale ja z takimi nie chcę miec nic wspólnego

A no tak bo Ty jesteś z tych którzy maja "własne" miejscówki. Nikt nie ma prawa tam kopać bo to Twój teren wkońcu.

Widze ze nierozumiesz ja nie stoje z siekiera,każdy moze kopac ale niech sobie znajdzie miejscówke,

Korekt dobrze prawi :1 Po co Ci u boku taka menda, która tylko czeka aby mu pokazać dobre miejscówki, na które pojedzie później sam?



A Ty kolego LOPO bredzisz jak sztylem łopaty walnięty i to zdrowo.
Rozumiem, że Ty tak robisz tak?

Brawo dobrze napisane ino by sie chcieli nachapac jeden przed drugim
a gdzie wspólne wyprawy koleżeństwo i szacun jeden do drugiego

Święte słowa :1 jeździmy teraz w trzech miejsca wspólnie odkryte żaden z nas nie czesze po kryjomu a jeżeli ma akurat wolne i chce pochodzić to każdy z nas o tym wie i nie ma problemu,ale znam kolesi przy których nie możesz nawet wymówić nazwy miejscowości jaką analizujesz bo na bank na tygodniu będzie przeczesana chyba nie o to chodzi w tym naszym pięknym hobby.

jeszcze taki guzik z tego ogródka

nie jestem pewien co to za guzik ktoś z kolegów pomorze błąd ortograficzny - piszemy pomoże -od pomocy lub Pomorze -od regionu??