Witam kolegów!

Czy znany jest wynik dzisiejszej rozprawy?

Kciuki mnie już bolą...

witam, po dzisiejszej rozprawie uczucia mieszane. Policyjny świadek tzn. drugi funkcjonariusz który brał udział w zatrzymaniu po raz drugi nie dotarł do sądu. Czy jest to celowe działanie? nie wiem. Z lekka zaczyna mnie to już irytować, jednego świadka sąd przesłucha i dwa miesiące przerwy.

Sprawa odroczona do 1 Grudnia 2016r.


CDN.

...gdyby nie przeciągali spraw i przestali zajmować się bzdurami, jak w tym przypadku zmurszałymi guzikami, to większa połowa z orzekających sędziów okazałaby się niepotrzebna.

Tomek to dla nich potrzebny oddech , zeby cos wymyslic,tyle czasu !!! I tak wlasnie jest jak , ktos sie czego boji to to odwleka, bede na wiosne :1

Niech sędzia przewleka postępowanie, Ziobro już zmienił dla niego ustawę, dostanie po kieszeni to się szybko nauczy orzekać :D.

Na pocieszenie napiszę że sprawa spadkowa po moim dziadku trwa od jego śmierci i do dziś nie jest zakończona. Dziadek zmarł na wiosnę 1990 roku :D. Sprawa wydawała się banalna, brak testamentu, dwoje spadkobierców. Z jednej sprawy dało radę wygenerować kilkanaście procesów w tym nawet i karne :) Moja matka dostała zawiasy za pobicie komornika, którego strona przeciwna skorumpowała a moja matka zwyczajnie mu nie otworzyła drzwi, w sądzie się okazało, że pani komornik była 2 tygodnie w szpitalu i ma zeznania policjantów mówiących że została zepchnięta ze schodów i pobita kijem. Odwiedziny komornik dokładnie pamiętam, bo stałem przy uchylonych drzwiach (zamknięte na łańcuch) - domyślacie się jak się czułem słysząc bajki w sądzie jak matka atakuje i na kopach wygania komornika, która była sama bez policji. Dziesiątki zeznań świadków którzy sobie zaprzeczają, ewidentnie kłamią... po jakimś czasie się okazało, że szefową wydziału rozpatrującego sprawę jest matką kolegi z ławki przeciwnej strony. W tym momencie giną wszystkie akta, kilkadziesiąt kilo papieru wyparowuje... Ja po tym wszystkim straciłem jakiekolwiek zaufanie do wymiaru sprawiedliwości. I wiem jedno, dobry adwokat to taki, który pije wódkę z sędzią w twojej sprawie. Cała reszta to pozory.
Wracając do tematu - nie poddawaj się i nie oddaj walkowerem, odwlekanie to ich metoda, zawsze ktoś się złamie i podda.

Brak słów na to naszą korupcję. Znam i ja parę przykładów absurdalnych spraw w których nie widać końca. Na tą sprawę większość czekała parę miesięcy a tu :( brak świadka. Aż strach pomyśleć co by było jak byś ty Tomku się nie stawił na nią. Życzę wytrwałości, Pozdrawiam.

A najgorsze jest to że musimy na nierobów pracować.

Witam, mam prośbą do wszystkich którzy posiadają podobnie brzmiące pisma, chodzi o wykazanie niekompetentności i sprzeczność względem wydawania pozwoleń.

thomas.71@interia.pl

dziękuję i pozdrawiam

...pozwolenie na prowadzenie prac, a pozwolenie na poszukiwania to dwie różne procedury.

....tak wiem! Szukam podobnie brzmiących pism, może się trafi coś ciekawego.

w samych latach 2010/11 WKZ-ty wydały 627 pozytywnych pozwoleń na 46 decyzji odmownych, sumują lata do roku 2015 jest czego szukać, może komuś w domowym archiwum się taka perełka ostała.

pozdr

...moim zdaniem w Twojej sprawie ma znaczenie, czy teren był prawnie chroniony, co wykopałeś i czy może to być uznane za zabytek archeologiczny, a nie jakieś tam pozwolenia.

a właśnie że jest na odwrót tzn. materiał dowodowy w postaci rzeczy zabezpieczonych przy mnie w ogóle nie jest brany pod uwagę (przynajmniej do tej pory postępowania sądowego) a głównym zarzutem jest to że nie posiadałem zgody WKZ-tu na przebywanie na tej działce z wykrywaczem metalu. Pomimo tego że Opolski WKZ na wniosek policji nie wykazał że działka jest prawnie chroniona Ustawa o Ochronie Zabytków.

...no to powinni Ci udowodnić, celowe użycie detektora metalu do poszukiwania zabytków archeologicznych, lub innych porzuconych, ukrytych zabytków ruchomych (Art. 36. 1. pkt. 12 Ustawy o ochronie zabytków), bo na takie poszukiwania wymagana jest zgoda WKZ.

W takim razie zaczyna wyglądać pozytywnie. Wszystko może okazać się bezpodstawne.