Panowie niepotrzebnie sie nakrecacie, faktem jest ze akcja Wisla przyjemna nie byla dla ludzi tam mieszkajacych, miały miejsce akty bezprawia, czy nawet mordy ( nakrecane jednakze jeszcze bardzo swiezymi wspomnieniami z przed zaledwie dwóch czy trzech lat - daje tez szczególnie do myślenia fakt ze do tych działan skierowano sporo zolnierzy ktorzy wczesniej przezyli upowskie mordy na ich rodzinach - ci byli szczególnie zmotywowani), oberwalo przy jej okazji wielu Polakom - tych tez wysiedlono, ale z drugiej strony gdyby nie ta akcja, z upowcami w Bieszczadach i Beskidzie Niskim użeralibysmy sie spokojnie nawet do późnych lat 50tych, a dzis mielibysmy tam drugie Kosowo podsycane działaniami z drugiej strony granicy, gdzie kult bandery ( inna sprawa ze po wielkiemu cichu pompowany przez Ruskich w mysl zasady divide et impera ...ale o tym oficjalnie sza :666 ) rośnie i urasta do miana ideologii panstwowej ....wyobrażacie sobie co by sie tam dzis wyrabiało gdyby Bieszczady byly nadal zasiedlone przez mniejszość ukrainską, bedacą tam w zasadzie wiekszoscią ? ..... z tego powodu nie jestem w stanie potepic tej operacji, mimo że wedle dzisiejszych standardów miała charakter w zasadzie czystki etnicznej, bo koniec końców jednak suma pozytywów z punktu widzenia naszej racji stanu zauważalnie przewyzsza liczbę negatywów. Na marginesie jako ciekawoste podam ze np w ramach akcji Wisła praktycznie w ogole nie ruszono np takiej Komanczy, zasiedlonej wowczas w zasadzie glownie przez Ukraincow i gdzie sympatie proupowskie są do dzis zauważalne, a nie ruszono jej z przyczyn wybitnie utylitarnych - tam mieszkali głównie kolejarze i lesnicy potrzebni w utrzymaniu ruchu na linii do Łupkowa i zagospodarowaniu okolicy i temu lokalsi sie tam uchowali ... na jakie koncesje poszli w stosunku do komuny że ich nie przesiedlono - nie wnikam :666
|