Taktyk napisał(a):
Tak, to specyficzny rynek. Jednak jak się ma dobry pomysł (innowacyjny), to warto zaczynać od innego rynku, niż polski. Ta zasada dotyczy w tej chwili każdego start-up'u. Jak się zrobi wykrywacz (wykrywaczo-podobny) to już nie będzie konkurencją dla tego, co już jest. Brutalne i proste. Żeby zaistnieć, potrzeba maksymalnej koncentracji na produkcie, maksymalnego skupienia, połączenia sił i środków.
Nieprawda.
Ponieważ na polskim rynku żeby zaistniec...zarabiać pieniądze,wystarczy zrobic wykrywacz cobra za 137 zł w detalu...i to on razem z garetem 250 dzierży większość klientów...
Bo rynek to coś innego niz innowacyjnosć i dobry produkt. Dobry jest ten na który jest popyt.
Chyba że zrobi się produkt...taki jak deus czy alter ...dosyc innowacyjny i wzglednie tani który położy konkurencje z tego zakresu.
Natomiast zrobienie ,,najlepszego wykrywacza na świecie,, ..hmmm jesli taki powstaje pod strzechami jakiegos domostwa w Polsce np. u Taktyka... to nei ma lepszej drogi w naszych realiach gospodarczych jak patent...a potem pójscie z tem patentem do ML,XP czy..nawet Rustusa i odsprzedanie gotowego patentu..za pare milionów zielonych...i juz ma sie swoje miejsce w encyklopedii techniki na lata :)
Ale on musi powstać najpierw.
Jesli ma to być projekt społeczny to rozumiem,natomaist jesli to ma byc cos co ma dac konstruktorowi zyski w przyszłości a ma być naprawde przełomowe to..dzielenie sie tym publicznie jest po prostu nierozsądne :)
Choć nie wydaje mnie sie zeby takei potęgi jak ML,Whites,XL nie miały juz dawno takich opracowań,tylko tam siedza tez ludzie od marketingu i chyba nie pozwolą jeszcze długo na super dobry i tani wykrywacz.