mysle panowie ze Ci szperacze chcieli wypalic srodek co jak niektorzy dalej praktykuja :sciana :sciana

Pismak cos napisal i od razu wszyscy na nich psy wieszaja choc nie wiadomo jak to bylo naprawde.

Było w Wydarzeniach w Polsacie. Lecz w Wydarzeniach pominięto, że znalezione za pomocą wykrywaczy metali.

Szkoda człowieka ale cóż natura nie znosi próżni

Cama, rozwiń proszę swoją błyskotliwą konkluzję :ups:

I tylko się cieszyć że pominięto

Posiadacz wykrywacza =/= poszukiwacz.

To musiało coś mi umknąć.

Selekcja naturalna.
Szkoda tylko, że przez takie osoby oraz "dziennikarzy" robią nam, pasjonatom historii złą opinię.

Ale o czym tu dyskutować ?
Dwóch ( najprawdopodobniej upośledzonych umysłowo ) obywateli chciało sprawdzić co się ciekawego wydarzy , gdy do ognicha wrzucą niewypał.
Sprawdzili i git.
Obawiam się jedynie że ten którego zapracowana kostucha pominęła - jak wyzdrowieje ( oczywiście fizycznie ) - wrzuci kolejne żelastwo do ognia .
Zapewne nauczony doświadczeniem - cofnie się o metr ...

Olek_65 już się wypowiedział. Renald, Twoja kolej.

W Polsacie powiedzieli, że: sobie pochlali; że jeden odszedł od ogniska a drugi w tym czasie wrzucił pocisk do ognia; zginął ten, który wrzucił; ranny został ten, który do ogniska wracał; ten, który zginął miał w domu jeszcze inne pociski i wykrywacz metali.
Rodzaju amunicji ani nazwy wykrywacza nie ujawniono :roll:

I tyle na temat.

C.

Jak ma być złośliwie - to oki.
Myślałem że to o Tobie - ale wiek nie podpasował ... 13 - 14 lat ... to bym się martwił stratą takiego wielbiciela :666

Tak krótko ,..nie wstyd Wam za te durne wpisy , jakie to ...... brak słów
A co wy wyrabiacie po pijaku ? same anioły ? Wiecie już wszystko ? Nic Was nie zaskoczy ,...oby
Selekcja :sciana
Zginął młody człowiek
Oby to samo nie spotkało Waszych dzieci , bo tego gówna jeszcze setki tysięcy w ziemi leży
Jak będziecie się czuć jako rodzice ??

Monio

Rok , może troszkę z ''okładem'' pewien poszukiwacz militariów z okolicy wydobył sobie niewypała ... pewno z nudów.
Niestety zapalnik strasznie opornym się okazał . Wiertarka za to działała wybornie ...
Efekt - opłakany.

Teraz pytanie Monio - czy Ty nawet w skrajnym upojeniu alkoholowym coś takiego byś zrobił ?