Dla mnie to czyste science fiction.
Na moich terenach takie monety nie występują.
Zazdroszczę miejscówek.
Mam podobne zdanie jak haku69.

Co to za duży guzik z koroną na fotce z 1 stycznia? Gdzieś już coś takiego widziałem...

To guzik liberyjny jakiegoś szlachcica. Bez nazwiska rodu, tylko wytwórca.

Ja liczę wszystkie monety do roku 1949, kopiejki i międzywojenne również , więc dziesięć jest jak najbardziej osiągalne :8) . Niestety u mnie w lubelskim właściwie tylko to,(coś z innych zaborów od czasu do czasu) starsze sreberka są tu rzadkością.

Oto efekty dwóch wypadów łącznie sześć godzin. Wszystkie fanty pochodzą z jednego pola, a nawet nie przeszedłem go do końca, bo zostało jakieś trzydzieści procent. Trochę szkoda, że nie pojawiły się jakieś starsze, albo chociaż inne monety niż kopiejki, ale ilość wynagrodziła mi to w zupełności. Zwłaszcza, że to pierwszy taki wypad w tym sezonie więc cieszył podwójnie. Tylko te zakwasy na drugi dzień. :(

Ładnie , sporo tego :1

Miałem ostatnio trochę szczęścia. W ciągu tygodnia udało mi się znaleźć cztery fajne fanty, a przynajmniej inne niż kopiejki. :zb Nabijki leżały obok siebie w odległości pół metra. Jeśli ktoś wie do czego służył przedmiot nad nimi to proszę o podpowiedź. Myślałem, że może do odciskania plomb, ale chyba nie. Wygląda jakby jedna część dawała się wyjąć, jednak nie ryzykowałem.

No i znowu kopiejkowe poletko. Trzy godziny kopania, na szczęście pole znajdowało się za laskiem więc wiatr głowy nie urwał :P .

Kolego, a jakiego sprzętu używasz? Gratuluję fantów :)

Urocze kopiejki bardzo lubię te monetki, niestety u mnie nie spotykane. Gratki za fanty :1

Granaty super :1 piękna sprawa

Można pozazdrościć i gratuluję super ,,fantów'' :za

Dzięki, chodzę z Garrettem euro ace 350. Za stary jestem żeby zmieniać firmę, wcześniej miałem 150.
Zamiast kopiejek wolałbym grosze polskie z księstwa to moje ulubione miedziaki.

Ten przedmiot nad nabijkami to nie będzie czasem krowi numerek? Podobne były stosowane pod Krakowem. Jeden koniec powinien mieć gruby szpikulec, na którym jest teraz nakładka.

Na prawdę grubo :za :za :za
a ta spinka to krowi kolczyk jak napisał kolega wyżej.