Prawdopodobnie wrześniowe nie daleko linii Warty. Czy można je jednoznacznie zdeterminować ?

to pierwsze to raczej Ringstand 58c tzw "tobruk"

Dokładnie, tylko go ktoś wykopał z ziemi i przewrócił.

Panowie , właśnie popsuliście miejscową legendę , gratuluję :1 . Sprawdziłem w necie i faktycznie są to dwa obiekty przez Was określone jako Ringstand 58 "Tobruk "
Intryguje mnie pewna rzecz : hipotetycznie ją ujmując , to jako obiekt obecnie nieprzydatny , skazany na erozję i stopniowy co widać rozpad w czasie powinien być ( no bo to już fakt ) wyjęty spod prawa. Więc gdybym za własne pieniądze go wydobył , przetransportował i zadbał należycie o jego los ustawiając na własnej działce , to pewnie nagle znalazła by się armia krawaciaży , która skutecznie by mi to uniemożliwiła . Czy w tej strefie hipotetycznego rozumowania mam rację ?

Jeżeli przed całą akcją zwrócisz się do właściwych krawaciarzy o pozwolenie to może ci się udać. Oczywiście jeśli obiekty nie są wpisane do rejestru zabytków. Słyszałem że jeden jegomość wydębił od Lasów Państwowych kilkaset metrów drogi z płyt betonowych. LP rewitalizowały teren i pozwolili mu zabrać płyty oczywiście koszta operacji pokrył sam. Zapytaj konserwy i właściciela terenu może Ci się uda. Zapewne każdy rolnik który ma na polu ringstanda albo kocha jeszcze dopłaciłby aby się go pozbyć.

Trudno powiedzieć.
50/50 jest szansa.
Znajdź właściciela terenu i zapytaj czy Ci nie zrobi prezentu.

Co do ringstanda, to u mnie w okolicy jest kilka. Podobno można je usuwać bez żadnych zezwoleń. Nawet był jakiś wojskowy, co chciał wysadzać, oczywiście nie za darmo, ale chyba za blisko domów było. :ups:
Pozdrawiam

Znam przynajmniej dwa przypadki zakupienia przez osoby prywatne działki wraz z Panzerwerkiem w MRU. Nie sądzę żeby ktoś czynił ci wstręty albo utrudniał przeniesienie Tobruka.

Czas budowy takiego obiektu wynosil tydzien, koszt budowy podobno ok 5000 RM. Ciekaw jestem ile by kosztowal dzis w wolnej sprzedazy.Z tego co mi wiadomo kilka takich zmienilo juz kiedys wlasciciela wraz z przeprowadzka. W mojej najblizszej okolicy jest ich kilkanascie, w calym systemie ponad 400. Niestety w duzej czesci zasypane róznego rodzaju odpadkami.

Upłynęło już sporo czasu gdy w minionym roku istnieniem obiektów próbowałem interesować właściwą osobę ale temat chyba został uśpiony. Uzyskałem jedynie dwie informacje: nazwisko właściciela pola i uwaga ! nazwisko człowieka, który jakieś czterdzieści lat temu wyrwał i uwiózł na skup złomu pancerne drzwi :lol: .