Teraz jest wtorek, 23 września 2025, 01:33

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 25 września 2005, 19:12 
Offline
Starszy Chorąży
Starszy Chorąży

Dołączył(a): wtorek, 26 kwietnia 2005, 19:13
Posty: 156
wystarczy że usunąłem ten badziewiasty wtyk i zamontowałem z powrotem ten metalowy i już wszystko działa. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 8 października 2005, 08:55 
Offline
Starszy Chorąży
Starszy Chorąży

Dołączył(a): wtorek, 26 kwietnia 2005, 19:13
Posty: 156
No i znowu jest problem :cry:
Dwa tygodnie temu było tak, że gdy ustawiłem potencjometr na 10 bez podłączonej dewki, jabel wył.VR1 mam ustawiony na 0V. Jak dotykałem tranzystora T1 to przestawał. Jak zamykałem obudowę to też nie wył, bo pewnie do tranzystora dotykały jakieś kabelki. A teraz to jabel wyje, nawet jak potencjometr jest na 0, VR1 na 0V i bez podłączonej cewki. Co to może być? Nie jestem pewien ale ten tranzystor może jest spalony bo jak go odlutowałem to dalej jabel wył.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 8 października 2005, 13:42 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): sobota, 26 marca 2005, 17:39
Posty: 435
Czyli wyje ciągle :/. Nie ma czasem zwarcia kabelkow cewki. Jak nie masz podlaczonej cewki to zobacz czy zwarcia nie ma tam gdzie sie cewke podlacza. I moze zimne luty są ? :/ . Podlaczyles "dobrze" - zjedzone "r" - błąd ortograficzny!!! tranzystorek ? :P . Tylko nie gadac ze ja sie nie znam :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 8 października 2005, 18:38 
Offline
Starszy Chorąży
Starszy Chorąży

Dołączył(a): wtorek, 26 kwietnia 2005, 19:13
Posty: 156
No jednak były jakieś zimne luty. "Przejechałem" lutownicą to wszystkich połączeniach i już jabel normalnie działa....
W każdym razie dzięki ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 8 października 2005, 18:42 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): sobota, 26 marca 2005, 17:39
Posty: 435
He he he . Widzicie jednak sie troche znam :) . A ja dzisiaj bylem na wykopkach kolo Sobina (kolo Polkowic- Dolny Ślask)tam gdzie rosjanie wybili pelno niemcow. mowie wam pelno amunicji fosforowej itp. wykopalem LITOŚCI!!! - "nawet" ma być - błąd ortograficzny!!! tasme amunicyjna ilosc sztuk zardzewialych naboi okolo 16 :) . Zakopalem gleboko . Niektore pociski LITOŚCI!!! - "nawet" ma być - błąd ortograficzny!!! odpadaly od lusek wiec je zabralem i sie czyscza. i jeszcze zapalniki do granatow. niewypal 30 centymetrowy(niestety nie zrobilem zdiecia) , lopata chyba błąd ortograficzny!!! bo na saperke nie podobna. Zapinka od paska i mnustwo innego zelaztwa niewiadomego pochodzenia :) .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 8 października 2005, 18:54 
Offline
Starszy Chorąży
Starszy Chorąży

Dołączył(a): wtorek, 26 kwietnia 2005, 19:13
Posty: 156
DJ MHz napisał(a):
He he he . Widzicie jednak sie troche znam


No ale w tym wypadku sam sobie poradziłem. Bo to było tak że z rana przed wykopkami sprzęt nie działał, więc wziąłem sie do naprawy. Jak nie dałem rady to napisałem tamtego posta i wróciłem do naprawy. I wtedy już się udało. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 8 października 2005, 19:13 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): sobota, 26 marca 2005, 17:39
Posty: 435
ehhhhh :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 9 października 2005, 13:10 
Offline
Starszy Chorąży
Starszy Chorąży

Dołączył(a): wtorek, 26 kwietnia 2005, 19:13
Posty: 156
A potrafiłbyś coś takiego wytłumaczyć?
Zamontowałem tamte gniazdo słuchawkowe. Jak obudowa jest otwarta to ze słuchawek piszczy tak głośno że ogłuchnąć można, a jak zamknę obudowę dźwięk znacznie cichnie ale jest dobrze słyszalny...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 9 października 2005, 13:16 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): sobota, 26 marca 2005, 17:39
Posty: 435
hhmm. Może jakieś zakłócenia bez obudowy się dostają ?? A jak jest obudowa to nie ma zakłuceń ? Albo jakiś kabelek ruszasz i przez to :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 10 października 2005, 23:05 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): poniedziałek, 15 listopada 2004, 16:47
Posty: 365
Lokalizacja: Warszawa
Powinien tak samo działać w plastikowej obudowie jak i bez niej, na moje oko, to coś przesuwa się w środku podczas zamykania obudowy.
Ale pamiętaj "lepsze jest wrogiem dobrego" czyli jak nie jesteś pewny że to naprawisz, a działa, to może to zostaw bo spiep*ysz to co już działa :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: znowu...
PostNapisane: piątek, 12 maja 2006, 21:56 
Offline
Starszy Chorąży
Starszy Chorąży

Dołączył(a): wtorek, 26 kwietnia 2005, 19:13
Posty: 156
Witam!

Chyba muszę odświerzyć wątek, bo znowu mam problem z jabelkiem.
Jest tak:
jak włączam układ to dioda nie mruga
włącznik jest dobry, bo na płytce jest napięcie.
dioda jest sprawna,bo odlutowałem i sprawdziłem na bateryjce.
wszystkie kabelki trzymają się solidnie.
VR1 jest na 0V( tu sie przyznam, że stary sie rozwalił przy częstym kręceniu,
więc wymieniłem go na inny z radzieckiego telewizora...)
może stabilizator, choć 7805 chyba nie powinien paść przy 10,5V.
Może to przez vr1 który może ma nieprawidłową rezystancję?
(wcześniej działał normalnie, i jest prawidłowo przylutowany do płytki.
Czasami zdarza sie, że jak puknę gdzieś w obudowe, albo w płytke,
to jabel na chwile działa, a potem tylko jest pyknięcie w głośniczku i nic.
Procesor może nie daj Boże? Bo dioda niby sygnalizuje jego prawidłową
pracę...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 12 maja 2006, 22:12 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): sobota, 26 marca 2005, 17:39
Posty: 435
pukniesz i dziala mowisz. kabelki przylutowane ? zimne luto od tego przylutowywania ? wymien potencjometr na plytce na nowy a nie na stary ruski.... :P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 14 maja 2006, 23:42 
Offline
Starszy Plutonowy
Starszy Plutonowy

Dołączył(a): wtorek, 25 kwietnia 2006, 22:56
Posty: 50
Witam! Sprawdź czy zamykając pudło nie powodujesz braku styków na zasilaniu! Ja też coś takiego miałem! Po prostu baterie raz kontaktowały raz nie :wq :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL