Trochę to wygląda jak by wędkarz po 3 piwie kopał robaki.
Ktokolwiek to zrobił jest niemiłosierną kanalią bo jak już ich wykopał to wystarczyło zapakować ich do reklamówki i zakopać parę metrów dalej od wody, zrobić krzyż i pomodlić się 5 minut.

Ja bym nie wykluczał prowokacji.
Każdy sposób dobry żeby do...lić przeciwnikowi. Im czyn prowokacyjny bardziej ohydny , bestialski i przerażający , tym bardziej skuteczny.
I to nie koniecznie , jak Renald napisał, za pejsate pieniądze...

Jestem tą sprawą mocno zbulwersowany, to co zrobiły te gnoje przechodzi moje pojęcie. Najlepiej byłoby gdyby nasze środowisko samo znalazło winnych. Może w ten sposób nie bylibyśmy postrzegani z wykrywaczem jako samo zło.
Mam takie wieści, że w ten dzień w tym terenie był widziany samochód z lokalnymi kopaczami z tablicami ZGR, nie twierdzę że to sprawka typów z Gryfina lub okolicy, ale wg mnie to bardzo prawdopodobne. Co do logów z telefonu, to w tym rejonie łapiemy sieci niemieckie, szczególnie w lasach nad Odrą.

Gdybym miał hajs to nawet prywatnie bym detektywa wynają by ścierwa namierzyli, bądź udowodnili, że to jakaś chora prowokacja.

Dla mnie to trochę dziwnie wygląda.Nawet tępy żul z pod budki z piwem dla zatarcia śladów wyrzucił by te kości do wody nawet albo zakopał.Jak płytki musiał być ten pochówek, nie widać wokół wyjętej ziemi, darni.
Chyba że zdjęcia robione po uporządkowaniu terenu, już po wizycie policji.

Wygląda na fotkach , jak gdyby zależało sprawcom na tym by czyn był natychmiast zauważony i nagłosniony . Jak gdyby celowo to zrobiono. Wystarczył wrzucić szczątki oraz pozostałe przedmioty do wody oddalonej o metr żeby ukryć skutecznie popełnienie tego potwornego czynu. Nie wymagał o to żadnego wysiłku.
Nie uczyniono tego, pozostawiono koszmarny dowód koszmarnego czynu.
Czy uczyniono tak przypadkowo?
Nie sądzę.
Skłaniam się ku temu że to celowa robota tych , którym zależy na zdyskredytowaniu środowiska detektorystów.
Być może śledztwo ujawni sprawców. W to jednak wątpię.

Dopuki nie ma prokuratora to policja nie może niczego uporządkować.
A przede wszystkim układać sobie z kości szkieletu. No chyba że jakiś dziennikarzyna chciał sobie podnieść rozgłos.

Za ładnie wygląda ten wykop, za duży porządek i ta klamra od pasa. Po drugie, jeżeli to byli ludzie z detektorami to w pobliżu powinno być więcej wkopów.

Siekierki, Cedynia, to też powiat gryfiński (rejestracja ZGR), mógł to być każdy. Ja osobiście nie znam nikogo kto się zapuszcza tak daleko na południe.


Boję się, żeby w komendzie powiatowej nie było teraz ciśnienia na zgarnianie z pól i lasów wszystkich poszukiwaczy. I prawdziwych sprawców pewnie nigdy nie znajdą a ucierpią na tym tylko normalni poszukiwacze :(

Ot i o wywołanie tego " ciśnienia" właśnie chodziło. Moim zdaniem oczywiście.

Zadalem sobie trud i poczytalem co jest dostepne na ten temat w necie i jak dla mnie - zdecydowanie za mało danych zeby jednoznacznie zawyrokowac o winie i sprawcach, oczywiscie ze mogli to być gówniarze z piszczałkami kompletnie pozbawieni sumienia i żądni trafien za wszelka cene i "po trupach " ( tu dosłownie) , ale rownie dobrze mógł to być wedkarz z kopaczka na robaki, czy jakis inny przypadkowy znalazca, , ktoremu zwyczajnie system puscil jak zobaczyl co znalazł ...dla mnie ta kopa kosci jest zbyt sztuczna i zbyt oczywista, zebym nie podejrzewał tu jakiegos wałka, a już na pewno niejasnosci, ( bo takiego znaleziska nad rzeka bardzo łatwo sie pozbyć, jesli ktos jest tak wyprany z ludzkich uczuc ze nie widzi potrzeby by ich pochować), jedno jest pewne - bedzie to zrzucone na karb poszukiwaczy, a nie wiadomo czy słusznie.

Tak mi się jeszcze nasunęło, może nie związane bezpośrednio z tematem.Nowy wzór forumowej koszulki,jak myślicie jak się będzie kojarzył przeciętnemu Kowalskiemu, który zobaczy w niej poszukiwacza a wcześniej widział te rozdmuchane wiadomości.

No to ja raz jeszcze, bo widocznie nie do wszystkich dotarło:

Nieważne: wędkarz czy kret, sprawa trafiła do Prokuratury Generalnej. Jeżeli przestępstwo jest zgłaszane przez urzędnika na takim szczeblu władzy, nie może być mowy o wątpliwościach, bo byłaby to kompromitacja państwa.
Nie wyobrażam sobie również aby ktoś z archeo urządził tak kretyńsko prostacką prowokację. Przecież jej ewentualne ujawnienie byłoby strzałem w oba kolana i głowę tego środowiska. Ale że sprawa będzie odpowiednio przez to środowisko wykorzystana, w to nie wątpię.

Mam nadzieje że jebną kiedyś saperką w jakąś minę a ona piedo*nie !!!!!!!!!!!!!!!

Renald może niech i do Ciebie dotrze , że żyjemy w takiej rzeczywistości politycznej w jakiej żyjemy. Może warto się pochylić i chwilę zastanowić , zamiast wpisywać się w narrację "nie wiem kto , ale to na pewno oni". W tym kraju zostało rozgrzebanych wiele mogił , wiele razy bezczeszczono szczątki ludzkie , ale zdaje się , że to pierwsza taka sprawa , w którą bezpośrednio zaangażował się aż wojewoda , który będzie donosił nie do właściwej prokuratury , ale do samego Ministra Sprawiedliwości. Może należy sobie zadać pytanie czym ta sprawa różni sie od innych , że stała się tak priorytetową i kto dmucha ten balon
Może jest to sytuacja jakich wiele , ale umiejętnie rozdmuchana przez środowisko wrogie detektorystom , temat puszczony w medialny eter , który przy odpowiednim PR robi z każdego detektorysty hienę cmentarną , temat który doskonale gra na uczuciach ludzkich.
Za tydzień , dwa nikt nie bedzie pamietał o co chodziło , ale w pamieci pozostanie , że człowiek z detektorem , to cmentarna hiena.
W tej sprawie należy jeszcze zwrócić uwagę na SNAP.
Potępiam takie bezduszne , nieludzkie zachowania jak grabież grobów i jeżeli prawdą jest , że i w tym przypadku doszło do tak haniebnego czynu , to mam nadzieję ,że ręka sprawiedliwości dosięgnie sprawców.