Witam.Chcę kupić drugi wykrywacz(1 ace 250). Waham się między alterem 71 i golden mask 5+. Szukam TYLKO kolorowej drobnicy i tylko pod tym kątem proszę o ocenę. Chciałbym aby nowy wykrywacz był :
- głębszy od ace 250
- stabilny
- w miarę prosty w obsłudze
- miał bezprzewodowe słuchawki ( wiem że w alterze nie ma, ale czy można dokupić jakiś system bezprzewodowy - jeśli tak to jaki ?)
- po prostu skuteczniejszy w poszukiwaniach.
Słyszałem o problemach altera z guzikami (rzekomo często ich nie widzi) czy to prawda ? który z tych dwóch radzilibyście wybrać i dlaczego ?
Proszę o opinie tych którzy mają lub mieli te detektory. Pozdrawiam.

Na drobnicę lepszy będzie GM5+, we wcześniejszych postach masz wszystko opisane ( chodzi o wątek gm5+ w dziale Golden mask , deeptech , detech - moderacja: Prymek ) , jest też porównanie z alterem, poczytaj, bo chyba nie przejrzałeś dokładnie tego tematu.

Do poszukiwań kolorowej drobnicy nie jest Ci potrzebny Alter, rozważ Optimę - bardzo skuteczna i prosta w obsłudze.

Jak masz ochotę poznać ALTERA i sam ocenić czy takie urządzenie spełni Twoje oczekiwania, zapraszam na testy.

Powoli wyruszam na Warmię i Mazury i będę miał przy sobie Altery do testów.
kto chętny się spotkać i potestować sprzęt pisać przez FB lub dzwonić.

widzi guziki. Jednak niektóre egzemplarze, lub guziki leżące na sztorc względem cewki wychodzą w zakresie żelaza. ID poniżej 30, często w okolicach 22 - 25. Osoby które chodzą z dyskryminacją ustawioną powyżej 5 wiele tracą. I nie chodzi tu tylko o guziki. Jeżeli interesuje Cię tylko i wyłącznie drobnica, bierz nowego GM. Gdybym potrzebował tylko sprzętu na drobnicę wybrałbym Golden Maska. Moim zdaniem, Alter jako wykrywacz dla osób szukających tylko drobnicy, to przerost formy nad treścią.

Rutus ma już taki system: http://rutus.com.pl/pl/page/23/audio
Cena w porównaniu do konkurencji może i nie jest jakaś kosmiczna, niemniej 3x większa niż zapowiadana...

Koledzy powyżej mają rację , jeśli sam drobnica na polach to golden mask jednak poszedł bym jeszcze bardziej w minimalizm czyli w kierunku gm4/ck : prosty - wiele wybaczający wykrywacz - w sumie nie można go źle ustawić i nawet osoba początkująca szybko ogarnie .

Tak jest, jak ktoś nie lubi wgłębiać się za bardzo w dziwne sygnały, czuje zew lenistwa i szuka monet na polach to GM i kilka innych sprzętów to dobry kierunek.
Tak jak Prymek pisał, są wykrywacze które błędy wybaczają, wybaczenie polega na totalnej ciszy :D, albo jest dobrze albo "nima" nic.
Z kolei Alter jak i część sprzętów z jego profilu już błędów tak łatwo nie wybaczają, niedokładne machnięcie nad głęboką monetką mogą zasygnalizować trzaskiem informującym, wracaj tu- znajdź dokładnie gdzie leżę i dopiero IDentyfikuj.
Zatem kto co woli i na ile ma cierpliwości ;).

GM5+ to nie kanarek, totalnej ciszy nigdy nie ma :D. Altera nie mialem, więc trudno mi się wypowiadać konkretnie na jego temat, ale z tego co piszesz, trzeba machać po kilka razy nad każdym celem który daje sygnał na żelazo, a to nie jest komfortowe.

Tak ma każdy wykrywacz, niestety, jeszcze nikt nie zrobił sprzętu który da poprawne ID na dużych głębokościach oraz przy wielu innych uwarunkowaniach.

Musisz sobie odpowiedzieć w jaki sposób chcesz szukać. Czy zależy Ci na przykład na na w miarę poprawnym ID czy wolisz kopać wszystko. Czy chcesz zdać się więcej na urządzenie czy na siebie. Niby powinno się kopać wszystko bo ze względu na różne warunki, właściwości, głębokości tak naprawdę każdy sygnał może być ciekawym obiektem czy znaleziskiem, ale moim zdaniem nie po to wymyślają udogodnienia żeby z nich nie korzystać. Jest teraz trend na analogi, raczej bardziej nagoniony przez sprzedawców i "bezinteresowne" osoby które nie maja sklepów z wykrywaczami. Ja osobiście nie należę do żadnej z grup i mimo coraz większego doświadczenia wcale nie mam ochoty zakopać się przez pół dnia na 5 arach dlatego polecam Ci wykrywacz, który ma dużo opcji i które wnoszą coś do detekcji. Moim zdaniem Alter spełnia te warunki. Jest to kilka złotych. Ale konkurencja za podobny sprzęt woła znacznie więcej. Po obejrzeniu filmów wklejanych również i przez osoby związane z Rutusem miałem marne wrażenie na temat dźwięków i bardzo mi się nie podobały. Jednak w realu jest zupełnie inaczej i dla mnie bardzo czytelnie jak w mało którym sprzęcie. Jedyne co mi się bardzo nie spodobało to to że czekałem na bezprzewodowy przekaźnik do słuchawek, który z informacji ze środowiska producenta miał kosztować koło 100 zł. Kosztuje nagle około 200 zł. Jest to i tak tanio, ale wydaje mi się ze cena wzrosła dlatego, że producenci innych marek życzą sobie więcej za takie zestawy. Samego urządzenia nie posiadam nie nie miałem okazji przetestować.

sphinxxx33 GM5+ w 100% spełnia Twoje założenia - jest tak jak zakładałeś - Alter już niekoniecznie:
- głębszy od ace 250
- stabilny
- w miarę prosty w obsłudze
- ma bezprzewodowe słuchawki
- po prostu jest skuteczniejszy w poszukiwaniach
Przy tym ma lepszą ergonomię od Altera, jest wodoszczelny, ma praktyczny składany stelaż, bez porównania dużo większy wybór cewek - w tym maleńką cewkę snajperkę - podstawa na drobnicę na śmietnikach, posiada 5-cio letnią gwarancję - Alter tylko 2 lata.
Altera musiał byś doposażyć od razu w dodatkowe kosztowne ogniwa i ładowarkę oraz odbiornik bezprzewodowy i słuchawki - i tu już koszty niestety wzrastają bardzo. Za różnicę w cenie obu detektorów dokupisz nowego markowego krecika - absolutna podstawa przy kopaniu drobnego koloru.
Jeśli drobnica to zdecydowanie Bułgar. Absolutnie nie oznacza to, że GM5+ jest lepszy albo gorszy od Altera. Po prostu na drobnicę Bułgar będzie na pewno lepszym wyborem - i tańszym.

Warto dodać, że w przypadku GM tych ogniw jest 10. Fabryczne akumulatorki nie są najlepszej jakości i długość ich pracy nie jest powalająca. Pod tym względem, moim zdaniem to Alter jest lepszym wyborem.

Lepszym bo?
Alter nie ma przecież żadnych ogniw w zestawie. Baterie czy kosztowne ogniwa należy w nim od razu dokupić.
GM5+ ma za to w zestawie ogniwa 2500mAh - może i nie są to jakieś markowe ogniwa, jedna na początek w zupełności wystarczą. Mi nie zdarzyło się jeszcze by się rozładowały. Myślę, że spokojnie starczą na dwa, trzy kilkugodzinne wypady bez potrzeby ponownego ładowania. po sezonie, dwóch można dokupić jakies bardziej markowe akumulatorki -zresztą Bułgara można też zasilać zwykłymi alkaicznymi bateriami. Bułgar ma inteligentną ładowarkę a proces ładowania jest maksymalnie uproszczony - wpina się ładowarkę do wykrywki bez potrzeby wyjmowania ogniw - w Alterze niestety za każdym razem musisz wyjmować ogniwa - dla mnie było o bardzo niepraktyczne.

Wiem jaka panuje euforia nad Alterem i pewnie wielu osobom się tu narażę, ale uważam że na drobnicę Optima, na militaria Argo. Alter mial polączyć cechy tych dwóch wykrywaczy i średnio to wyszlo. Uważam, że rozgraniczenie sprzętu na drobnicę i na coś grubszego dalej ma sens. Staranie się na silę polaczyć te dwie cechy sprawia tylko, że psioczyć będą i militaryści i drobnicowcy...