Nie wiem czy będzie widać,bo zdjęcie zrobione z gazety
http://tufotki.pl/spx3R

Może jakby konserwator nie straszył ich od razu policją to by oddali...U nas w łódzkiem taką figurę słowną można usłyszeć od pani konserwator kiedy chcesz coś zgłosić do WKZ .Cyt: No jak zobaczę ,że było kopane...to sami państwo wiecie... :lol:

Archeolodzy proszą :) hehheheheeh
...O stawienie się do zakładu karnego.

A zdjęcia to znalazcy przesyłali zapewne tam-tamami ...albo znakami dymnymi ...
A tak poważnie to oddajcie ten skarb . Tylko najpierw załatwcie sobie prawnika . Zapewne byliście w głębokim szoku i stresie , przerosła was sytuacja , wystraszyliście się i zareagowaliście irracjonalnie .

No ale po co im te złomy? Archeologom niech wyślą profesjonalną dokumentację opisową i foto. Muzea w dzisiejszych czasach także nie pokazują fizycznie eksponatów , gdy modne stały się durnowate tablety czy inne multimedialne dotykalne projekcje. :666

"... mogą liczyć na nagrodę 10 tys. zł."

Znaczy można liczyć na dziesięcinę, ale nie ją dostać.
Nagroda powinna być obligatoryjna i równoważna wartości rynkowej skarbu.
Nie byłoby biadolenia że skarb przepadł.
Zapewne a Austrii czy Hamburgu mają o jedno zero więcej , w tym że euro.
Jak skarb znaleziony wykrywaczem, na nagrodę nie mają co liczyć.

niedługo na pewno znajdą

Najprawdopodobniej archeo znowu nakręci medialnie temat na niekorzyść poszukiwaczy.Przydałaby się informacja z pierwszej ręki jak było faktycznie, bo dziennikarze różne rzeczy wymyślają.

Nie tak dawno napisalem ze dokrecenie poszukiwaczom sruby przyniesie taki efekt ze archeo straci dostęp do wszelkich info o znaleziskach....ale nie przypuszczałem ze tak szybko sie to stanie :666

To ten skarb ze zdjęcia w artykule? :D

I całość można w kilku słowach zamknąć.
Chcesz trafić na ormo idź do stowarzyszenia-grupy.
Pewnie któremus archeo brakuje w prywatnej kolekcji kilku fantow.

Tez zakładasz że archeo też uwierzyło ze to autentyczne zdjęcie znaleziska :666 ?

W.Oki pisze:

"To świeża sprawa gazeta z czerwca 2017r. niech dalej się zabetonują ze swoimi karami, a będzie coraz lepiej. Teraz apelują o zwrot, a w tle lata już prokurator zacierając ręce.

Znaleźli zostawili i gut. Teraz smerfy poprowadzą dochodzenia oraz śledztwa aby złapać tego co odkrył i coś dopasować, grunt to postawić przed sądem.
A 10tyś to śmiech na sali w dzisiejszych czasach, tym bardziej że wcześniej usłyszą wyrok niż zobaczą te gruszki na wierzbie.
"Tak to właśnie w praktyce wygląda w opresyjnym państwie. Jak by to było w europejskim kraju to już by dawno to leżało w muzeum. A tak leży gdzieś w glebie nadal :(.

Niech się teraz każdy zastanowi nad tym czy było lepiej a jest gorzej, czy wprost przeciwnie.

Było tak :
kiedy ktoś znalazł niewybuch leciał na milicję lub do wojska, przyjeżdżali zabierali i po sprawie, nikt nikogo o nic nie pytał bo po co.

Dzisiaj wojsko zgłoszenia bezpośrednio nie przyjmie, kierują zgłaszającego na policję, tam po zgłoszeniu jest prowadzone całe śledztwo. Kto, po co , na co, w jaki sposób. I nierzadko kończy się przeszukaniem mieszkania, piwnicy, i kłopotami.

Jaki jest dziś cel, wygląda na to ze dziś nie chodzi o usunięcie zagrożenia tylko o udupienie zgłaszającego.
Kończy się tym, że ludzie nie zgłaszają, bo po co się potem kopać z koniem. Mądre to ? "

Złoto tam lśni, więc mogli połknąć haczyk ;)

Akurat w tym przypadku bym się WKZTU nie czepiał. Te chłopaki sobie sami krzywdę zrobili. Najpierw próbowali skarb sprzedać. Potem się sprawa rypła... Nie będę się tu rozpisywać co i jak bo sprawa jest w toku... (pw)

PS: Artykuł zawiera wiele przekłamań. Trzeba, więc przymknąć oko na wiele rzeczy.
PS2: AAAA zapomniałem. Autor tego artykułu wiedział o znalezisku bezpośrednio od znalazcy od samego początku :lol: teraz kręci aferę udając głupiego...