Witam.


Głosując "ZA" właśnie pokazał Nam środkowy palec...

Pewnie nawet nie miał pojęcia za czym głosował, tak jak zresztą większość posłów w większości głosowań nie wie o co chodzi.

Ale do kogo macie pretensje? Czy ktoś lobbował u niego (albo u kogokolwiek innego w sejmie) za zmianami korzystnymi dla nas? Tłumaczył na czym polega problem? Jaka jest nasza perspektywa? Przedstawił propozycje naszego środowiska? No właśnie. Pytanie gdzie byli przedstawiciele tej słynnej Federacji Poszukiwaczy, która tak szumnie powstała jakiś czas temu na FB :lol: :lol:

Serio myślicie, że którykolwiek poseł rozumie niuanse związane z naszym hobby?
Z perspektywy Państwa ta ustawa nie jest taka zła, a na pewno porządkuje pewne obszary. Dlatego została przyjęta praktycznie jednogłośnie. Oczywiście powołanie do życia kolejnego urzędu, który ma się finansować głównie z kar (i zapisanie wysokosci wpływów z tychże kar, czyli wyznaczenie targetu urzędasom ilu ludzi muszą ukarać) jest patologią, ale to chyba nikogo nie dziwi w socjalistycznej III RP.

Poza tym co niby zmienia się na tak bardzo gorsze, że wszyscy nagle zaczęli panikować? Poszukiwania zabytków zawsze wymagały pozwolenia. Pytanie kto nas intencjonalnie szuka zabytków :)

Pod Lipkiem podpisuję się oboma ręcyma. Teraz wielki lament, a czy ktoś coś zrobił w prawie poszukiwaczy? W Polsce już pincet stowarzyszeń, niedługo każda wioska będzie miała swoje grupy poszukiwawcze "na legalu", a nikt nawet gęby nie otworzył. Od zawsze każdy miał nas w d*** i zawsze byliśmy na cenzurowanym (no może poza niektórymi jelonkami, którzy za friko użyczają się archeologistom do badań). Osobiście, jak dla mnie, ta ustawa nic nie zmienia.

Już tłumaczę: w najgorętszym okresie kampanii wyborczej muzyk Kukiz Paweł znalazł chwilę aby zainteresować się naszym Forum, ba nawet się na nim pojawić. Został tutaj przyjęty z dziewczęcą radością co niektórych. Nie wiem, może Tobie Lipku z powodu zachwytu jaki wywołuje u Ciebie ten piękny mężczyzna umknęło, że jedynym celem wizyty muzyka Kukiza była chęć zarobienia kilku głosów wyborczych. Jest to transakcja, która zobowiązuje obie strony: skoro oddaję głos na gościa, który sam do mnie po prośbie przylazł, to zakładam że gdy dotyczące mnie sprawy będą przez władzę ustalane, on stanie po mojej stronie. A przynajmniej wykaże minimalne zainteresowanie i ponownie zajrzy zapytać co u mnie słychać i czy takie prawo mi odpowiada.
Niestety, były muzyk a teraz mąż stanu Kukiz Paweł ubrał garniturek po starszym, wyperfumowanym koledze i zapomniał że do nas zachodził.

Nie wiem czemu do mnie pijesz, bo ja na Kukiza nie głosowałem. Więc nie czuję się też przez niego oszukany. Poza tym z tego co pamiętam Kukiz nie obiecywał nam zmiany prawa, dlatego Twój wpis odbieram wyłącznie jako projekcję własnych antypatii politycznych.

Jeszcze raz powtarzam: kto przedstawił Kukizowi czy komukolwiek innemu nasz punkt widzenia? Nikt? To skąd ten lament?



W cywilizowanym świecie to tak nie działa. Po to sa grupy lobbingowe, żeby przedstawiać politykom korzystne rozwiązania dla swojego środowiska i przekonywac do swoich racji.
Nie oszukujmy się, nasze problemy są totalnie marginalne dla polityków. Sami z siebie nie zainteresują się tematem, bo nawet nie mają świadomosci że istnieje jakis problem.

Antysystemowców i zwalczaczy układu też to dotyczy? :lol:

Teraz się okaże, że na Pawła Kukiza nie głosował nikt.

A teraz konkretnie co właściwie się zmieni?
Nie jestem prawnikiem ale ustawę i zabytkach znam i z projektem nowelizacji się z grubsza zapoznałem,

http://orka.sejm.gov.pl/Druki8ka.nsf/Pr ... 2-2017.pdf

Z tego co rozumiem już nie będzie przynajmniej do 2024 roku kary ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności tylko kary finansowe od 500 do 500 000zł na jakiś tam fundusz.
Tu pierwsza sprawa widełki kary są tak szerokie że właściwie nikt nie wie jakich kar się można spodziewać i jakimi kryteriami będą się kierować urzędnicy przy wymierzaniu kary.
Druga sprawa nowelizacja dalej dotyczy poszukiwania zabytków, których my nie szukamy, więc tu w definicji chyba nic się nie zmienia. Jeśli nie będziemy szukać na terenach wpisanych do rejestru zabytków problemu nie powinno być.
Zastanawia mnie ewentualna procedura odwoławcza od decyzji bo jak rozumie będzie to decyzja administracyjna a nie wyrok sądowy

prosze o ewentualne skorygowanie moich stwierdzeń

Ja głosowałem i głosował będę, bo innej alternatywy nie widzę. A że był na Forum i coś tam obiecywał, to dowiedziałem się dziś z tego wątku.

A ja ''obiema łapami'' podpisuje się pod wpisami Renalda.
Fajnie że przypomniał wątek. Szkoda wprawdzie że ''posprzątany'' - bo pamiętam wiele ciekawych wypowiedzi ...

Co do starania się o wsparcie - widzisz Lipek , starać to się można u obcych ... ale on Nasz podobno był :666

Szkoda pisac po próżnicy, mleko sie rozlało i pozamiatane, teraz każdy bedzie robic to co bedzie uwazal za stosowne i bezpieczne.

E spokojnie, kilka dni jeszcze pozostało do Senatu i podpisu Andrzeja ;)

Andrzej w nocy machnie ...

Na kolanie w poczekalni na Grockiej :lol:

Chyba Nowo...