belhior napisał(a):
No i niestety wyszło na to, że Olka jest na wieszku. Widać, że ani jeden z 460 nie przeczytał od Was meila. Róbmy swoje bo to i tak nic nie zmienia. Ja cały czas nie zamierzam szukać zabytków.
No to sobie poczytaj stronę 87 stenogramu dyskusji przed głosowaniem. Później ewentualnie się wymądrzaj.
http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter8.ns ... siazka.pdfŻeby ułatwić życie nie gramotnym. Cytowano maile które poszły do parlamentarzystów. Czyli jednak czytali.
Poseł był nie przygotowany do dyskusji z przedstawicielem ministerstwa. Ale taki jest efekt mendzenia części koleżeństwa, że mimo prób zrobienia czegoś - wyszła tylko mała, osobista satysfakcja. Jak by było większe zainteresowanie i zaangażowanie, to zmieniła by się choćby statystyka głosowania. Może byłoby to zaczątkiem lobbowania w temacie. Może jakiś parlamentarzysta czy grupa parlamentarzystów coś by zrobiła. Jednak wyszła taka mała, wszawa mentalność ludzi ze środowiska: lepiej wyśmiać i wyszydzić, niż coś zrobić. Takim "kolegom" to można tylko podziękować, że jako środowisko daliśmy się zarżnąć jak barany. Mogę teraz zaproponować pisania do senatorów czy prezydenta. Czy coś to da? Wolę polec na stojąco, niż dać ciała na leżąco.
I bardzo chciałbym podziękować Koleżankom i Kolegom, którzy zamiast cwaniakować przed monitorem coś zrobili dla CAŁEGO środowiska.