To skoro ten egzemplarz na filmie jest stabilny i jak widać nie ustępuje Alterowi a wręcz w pewnych sytuacjach lepiej sobie od niego radzi, to można zaryzykować i zamówić go z tego sprawdzonego ukraińskiego źródła. Jest dostępna dokumentacja dla tego detektora więc każdy zdolny elektronik w razie czego był by w stanie naprawić detektor. Ryzyko wydaje się być niewielkie przy kwocie zakupu nawet 1tys. zł.
alex_2013 - może załóż oddzielny wątek dla tego detektora. Może byśmy zrobili zbiorowe zamówienie na ten detektor - ja jestem zdecydowany na jego zakup.

Kończąc sprawę Fortuny. Jest to wykrywacz strojony ferrytem oznacza to że jest strojony do pracy w powietrzu (nie chce mi się rozpisywać o co chodzi poczytajcie instrukcję obsługi wykrywaczy AKA dostępna jest na stronie Mocnego Sygnału). Na glebach lekkich będzie ok ale na glinach czy innej mineralizacji może być spore przekłamanie ID i identyfikacji. W wykrywaczach tych przesuwa się identyfikacja wraz ze strojeniem do gruntu tzn że źle zestrojony wykrywacz przekłamuje o różnice wartości gruntu wzorcowego (ferryt) a rzeczywistego. Ferrytu używa się do strojenia podczas zabawy w powietrzu aby przedmioty były poprawnie identyfikowane zwłaszcza duże srebro z końca skali aby nie uciekało w żelazo przy źle zestrojonym wykrywaczu.
Czytałem gdzieś że Fortuna to klony wykrywaczy AKA zwłaszcza tych z początku produkcji.

Panowie komu się alter nie podoba, lub uważa że Ukrainiec jest lepszy to niech altera nie kupuje, a skoro już kupił to niech go sprzeda, i kupi sobie tego który to jest taki dobry i nie męczy się jak nie może sobie poradzić,.
Tylko niech nie pierniczy głupot, w wątku o alterze a założy sobie temat dotyczący tamtego najlepszego wykrywacza i tyle.

Rozumiem ze kolega chce zacząć biznes ze sprzedawaniem Fortuny. Ale zrobić taki test który ni jak ma się do rzeczywistości .... mogliście się bardziej postarać a tak został nie smak.

Fortuna to bardzo ciekawy projekt. Widać duży potencjał i możliwości.
Wiadomo kiedy będzie dostępny w polskiej dystrybucji? Rozumiem że już ruszyła albo ruszy jego seryjna produkcja. Pewnie wymusi to zachowanie reżimu jakościowego - nikt przecież nie pozwoli sobie na falę reklamacji. Na europejskim rynku producent który nie zadba o jakość oferowanych produktów szybko polegnie.
Panowie czekam na kolejne filmy z udziałem tego ciekawego detektora.
Niestety każdy nowy produkt zalewany jest falą hejtu i pomyjami. Droższa konkurencja niestety tak reaguje na nowych graczy na rynku. Tak było przecież z Golden Maskami.
Jak to się mówi "dobry produkt sam się obroni". A jeśli stosunek cena/jakośc/możliwości będzie bezkonkurencyjny to szybko opanuje nasz rynek.

https://www.youtube.com/watch?v=jcar1paL1EQ&t=7s

strojenie cewki przez Szymona

https://www.youtube.com/watch?v=emA8SS5DhyE&t=8s


omówienie menu użytkownika przez Szymona

Testy są obiektywne i nie uważam , że nie mam pojęcia o obsłudze Altera. Prędzej Andrzej nie zna jeszcze Fortuny bo ma ją dwa tyg i używa części jej możliwości :lol: . Produkt można hejtować, mówić ze zaniżałem możliwości Rutusa, albo że sie nie znam w końcu to takie polskie - swojskie :lol: ...My wiemy swoje.
Generalnie wniosek jest jeden- na wszystkich częstotliwościach Rutusa zasięg jest podobny :lol: no może z wyjątkiem 18 khz tam owszem jest różnica. Poza tym częstotliwość 6,9 Fortuny wszędzie daje radę / o stablinym ID numerycznym, o słupkach przewodności, głębokości nie mowie nawet.
Zacząć biznes ze sprzedażą Fortuny- raczej nieopłacalny pomysł cło ect.- cena w PL byłaby koło Argo pewno. A i tak ktoś sobie sprowadzi ją taniej jak będzie miał dojścia. Prędzej umożliwię zbyt wśród chętnych, koledze ze wschodu który często bywa w PL i Fortunę wykopał gdzieś tam u siebie :D

Początki Fortuny to wykrywacze chałupnicze. Ale testowane przez nas egzemplarze M3 to już produkcja masowa, a nie garażowa. Sprzęt kupiony w sklepie typu V., z normalną gwarancją. Oczywiście wygląd wykrywacza nie powala, ale nie to się chyba w pikawce liczy (przynajmniej dla mnie).

Specjalnie kupione były sztuki "od dealera", aby sprawdzić jakość produkcji seryjnej. Chcieliśmy sprawdzić, czy dwie losowo kupione Fortuny będą miały zbliżone parametry pracy.

Co do serwisu - w internecie dostępna jest cała dokumentacja projektowa. Przeciętny technik-elektronik będzie w stanie naprawić większość usterek. Ponadto udostępnione są pliki do programowania mikrokontrolera, co umożliwia jego wymianę w przypadku uszkodzenia.


Z góry odpowiadam też na wszelkie docinki: sprzęt kupiliśmy za własną kasę dla czystej zabawy, żeby sprawdzić czy kupowanie takiego wykrywacza ma w ogóle sens. Zmartwię fanów teorii spiskowych - nikt nas nie sponsoruje i nie mamy w planach zabawy w dealerkę ;).

Do tematu podchodzę na spokojnie. Tak na prawdę konkretne wnioski będzie można wyciągnąć po minimum sezonie chodzenia. Pierwsze testy wypadają jednak bardzo przyzwoicie, co powiem szczerze - dość pozytywnie mnie zaskoczyło.

P.S.
Tui - mylisz pojęcie strojenia do gruntu z fabrycznym strojeniem cewki wykrywacza. To dwie zupełnie oddzielne kwestie.

M40 myślę ze nie do końca się mylę. Miałem wykrywacz AKA i uważam że to bardzo dobry sprzęt z pewnymi wadami. Czy szukasz fantów w ferrycie czy w gruncie? Pisałem wcześniej przeczytaj instrukcję wykrywaczy AKA (to są bardzo podobne wykrywacze podobno konstruktor fortuny pracował wcześniej dla AKA) to dowiesz się po co stroi sięje do ferrytu. Przede wszystkim do testów powietrznych aby było pokazywane poprawne ID i podczas poszukiwań gdy nie radzisz sobie z zestrojeniem do gruntu bo jest zbyt ciężki dla tych wykrywaczy. To stroisz do ferrytu aby uzyskać zestrojenie tzw. fabryczne lub referencyjne. Jak mieszkasz w mazowieckim i szukasz w piaskach to może być ale jak pojedziesz na glinę lub czarnoziem to współczuję. Tyle w temacie.
ps. zrób sobie testy na monetę wielkości talara lu duży medal srebrny i wsadź go głębiej byle nie w piasek i zobacz co będzie.

tui: trochę poza tematem, ale jeśli chodzi o strojenie i działanie AKA na glinie to radzi sobie dobrze. Ale tak jak każdy potrafi sprawiać problemy na jakiejś bagnistej glebie przy rzece itp...

pozdrawiam

Dobra saku ok ty masz lepsze doświadczenie. Ale strojenie tylko do samego ferrytu? Czy fortuny nie można stroić do gleby?

Nie mam pojęcia jak jest z fortuną. Nie miałem jej nigdy w rękach. A AKA można dostroić do ferrytu jak chce się przeprowadzić jakieś testy powietrzne np. w mieszkaniu. Bo tylko dostrojony wykrywacz da poprawne ID
Pozdrawiam

To może wyjaśnię o co chodzi, bo zrobiło się zamieszanie ;).

Generalnie wskazanie VDI w każdym wykrywaczu że zbalansowaną indukcyjnością (czyli większość tego, co aktualnie dostępne jest na rynku) działa na zasadzie pomiaru przesunięcia fazy między sygnałem cewki nadawczej, a odbiorczej. Jednak taki wykrywacz wypada w zestroić, czyli ustawić punkt odniesienia dla skali VDI. Robi się to ferrytem, ponieważ materiał ten wprowadza zerowe przesunięcie fazy i traktowane jest to jako punkt odniesienia.

Strojenie do gruntu polega na eliminacji wpływu gruntu. Czyli, bez wnikania w szczegóły, wykrywacz ma sobie zmierzyć i zapamiętać sygnał pochodzący od gruntu, a następnie odejmować od bieżącego pomiaru.

I teraz do sedna. Prawie wszystkie wykrywacze mają strojenie do gruntu, czyli jakiś mechanizm kompensacji tego "fałszywego" sygnału gruntu. Lepsze sprzęty umożliwiają ręczną poprawkę ustawienia kompensacji gruntu. Fortuna oczywiście ma strojenie do gruntu, jak każdy normalny wykrywacz (auto jak i ręczne).

Strojenie cewki w Fortunie jest dostępne tylko w trybie "inżynierskim" i umożliwia zestrojenie większości cewek z zakresu 5-20kHz. Zgadzać musi się kolejność połączeń, czyli piny złącza. Polega to na dostosowaniu wykrywacza pod daną częstotliwość pracy cewki oraz właśnie - ustawienie zera dla skali VDI za pomocą ferrytu. Takie coś w przeciętnym wykrywaczu robi się tylko raz - w fabryce. W Fortunie cewkę możemy dostrajać nawet i na polu. Co ważne - wykrywacze, które kupiliśmy były już zestrojone, a w instrukcji napisano, żeby trybu inżynierskiego nie używać ;).

Na koniec polecam pewien eksperyment. Weź wykrywacz, nastrój fabrycznie i zmierz ferryt. Wskazania będą pewne w okolicy -80 do -90 w powietrzu. Następnie nastrój wykrywacz do gruntu i znowu zmierz ferryt w powietrzu. Wskazanie będzie inne, np. -70. Ale jeśli położysz ferryt na gruncie i machniesz wykrywaczem to na VDI pojawi się coś koło -90, czyli dokładnie tyle ile ma być, przy prawidłowo nastrojonym wykrywaczu.
Takie zachowanie o jakim pisze Tui, czyli przekłamywanie skali VDI miałby miejsce, gdyby po prostu nie nastroić wykrywacza do gruntu.
I tyczy się to nie tylko Fortuny, ale każdej wykrywki.