Takie małe cudeńko wyszło podczas kopania robaczków które się skończyły na rybach a żal było zjeżdzać do domu bo to za daleko,wyrywanie kęp traw i podnoszenie kamieni czasem może miło zaskoczyć,wiem,wiem,znowu historia jak o dzikach które wyryły ale tak było na prawdę :h

Bardzo ładny i niespotykany kształt, neolit.

Wiem że to dział bez ID ale czy można by było coś więcej na temat owego egzemplarza,oczywiście jeżeli moderator przymknie oko na jednorazowy wybryk ;) ,bo sam czytam,szukam,szukam czytam i jak na razie nie znalazłem żadnego pewnego porównania .Pzdr. :)

Grocik krzemienny sercowaty, trzoneczkowaty z dobrze wyodrębnionym trzonkiem, neolit, epoka brązu.

Zanieś to lepiej do muzeum

Bo niby co ?
Z drzwiami i oknami Służby wszelakie o świcie mu wjadą ?
Myśleć . myśleć , myśleć ...

Nie martwcie się panowie o Pułkownika że ktoś chatę przewali do góry nogami :) ,mam na to .............,już dawno jestem ugadany z tymi co trzeba i zdam,tak po prostu,w nosie mam jakiś kawałek kamienia dzięki czemu mam hektary bezproblemowego chodzenia za monetkami,jakimiś pierdołami jak z wielu akcji :cop nikt sobie gitary nie zawraca ,co ma kontekst i stanowi wartość historyczną ląduje tam gdzie trzeba a pierdoły nawet kilkusetletnie wiadomo gdzie :luv ,i ani WKZ,Nadleśnictwa,Archeo problemu nie robi,tyle że mam najwidoczniej mniejszą styczność z betonem,ogólnie nie przywiązuję aż takiej uwagi do znajdek, większość oddaje do szkół co by dzieci zobaczły coś więcej niż tylko smatfona co daje mi większą satysfakcję niż kiszenie w szufladzie.

Kol Pułkowniku - :1
Drażnią mnie jedynie wpisy typu - oddaj , zadzwoń ,zawiadom ... bo wszelkie plagi na siebie sprowadzisz , a i Służby Tajne podsłuchy założywszy pod drzwiami w ciemnościach czatują ... itd. itp.

Pozdrawiam Kolegę - olek :)

Olek szybko skończysz na tym forum z takim tonem . Co do tematu to miejsce takich rzeczy jest w muzeum i tyle, nie ma sensu żebym dalej się rozpisywał bo i tak nie zrozumiesz.

viewtopic.php?f=29&t=99706

Coś chyba Koledze umknęło ...

Kol.Pat,jakbyś poczytał trochę mój życiorys to byś wiedział że taki wpis był zupełnie nie potrzebny,zabrzmiało to jak propozycja podtarcia sobie tyłka papierem co jest przecież rzeczą oczywistą,nie sprzeczajmy się bo każdy może to widzieć inaczej,o Olka raczej bym się nie martwił,jego wpisy mają coś w sobie tak ciekawego że odbierałbym je raczej jako sugerowanie podtekstami czegoś co nie każdy wychwytuje,i tu jest problem.Grocik wyląduje w Muzeum Warmi i Mazur jak tylko wrócę do Polski bo najzwyczajniej w świecie wcześniej zdać nie zdąrzyłem,niech cieszy oko zwiedzających,pzdr. ;)

I słowo stało się ciałem :ang ,i trochę fajnej literatury wpadło.... :D

:1

:1
Jakby beton skruszyć więcej by Panowie z Muzeum dostawali od nas