http://www.gp24.pl/wiadomosci/miastko/a ... ,13078180/Dzisiaj (poniedziałek) miał być sądowy finał sprawy związanej ze Skarbem z Miastka. Chodzi o wykopane w ubiegłym roku m.in. bransolety, zawieszki, naszyjniki z epoki brązu.
Trzech oskarżonych uzgodniło z prokuratorem dobrowolne poddanie się karze, ale temu wnioskowi w ostatniej chwili sprzeciwiła się Krystyna Mazurkiewicz-Palacz ze słupskiej delegatury ochrony zabytków. Osoby, który wykopały, uszkodziły i przywłaszczyły skarb, którego wartość oszacowano na około 800 tys. zł. to Piotr K. oraz Krystian P. Zgodnie z porozumieniem z prokuratorom mieli zapłacić grzywny w wysokości po 3000 zł.
Natomiast Krzysztof S., który pomógł w ukryciu przedmiotów o wartości 100 000 zł miał zostać skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres jednego roku oraz zapłacić grzywnę w wysokości 1000 zł. Krystyna Mazurkiewicz-Palacz jako oskarżyciel posiłkowy wniosła dla Piotra K. i Krystiana P. o kary roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres trzech lat oraz o grzywny po 10 000 zł. A dla Krzysztofa S. o karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 3 lat oraz o grzywnę wysokości 20 000 zł.
W związku z nowym wnioskiem sąd odroczył posiedzenie.