Teraz jest poniedziałek, 29 grudnia 2025, 12:33

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Bielarus
PostNapisane: niedziela, 23 października 2005, 22:51 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): niedziela, 31 lipca 2005, 00:01
Posty: 263
Lokalizacja: Mazowsze
Właśnie otrzymałem od dziadka namiary na rodzinne pamiątki zakopane po 17.IX.39 w Baranowiczach (obecnie Białoruś). Będzie tego kilkadziesiąt kilo. Ma ktoś może jakieś info jak traktują te sprawy u naszego kolegi Łukaszenki?? Co z przewiezieniem tego przez granicę itp?
Wiadomo, czasy niespokojne ale może ktoś kopał w tamtych rejonach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 23 października 2005, 23:07 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): czwartek, 16 grudnia 2004, 22:43
Posty: 230
Lokalizacja: Los Kampinos
Witam - nie chcę Cię straszyć, ale po tym poście Łukaszenko już Cię namierzył :jump - pozdrawiam ARNOLD


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 24 października 2005, 17:39 
Offline
Major
Major

Dołączył(a): sobota, 1 czerwca 2002, 00:00
Posty: 419
Lokalizacja: Mońki
Jeden mój kolega wrócił stamtąd bez wykrywacza, którym na szczęście udało mu się wykupić. Nabrał wówczas całkowitej pewności, że już nigdy więcej tam nie pojedzie, choć czeka podobno całkiem niezły depozyt.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 24 października 2005, 20:51 
Offline
Strzelec galicyjski

Dołączył(a): sobota, 25 grudnia 2004, 09:34
Posty: 1028
Lokalizacja: galicja
Witam . To pewnie chodzi tu o tą piękną ballade o dwóch takich co kopali - wykopali- i ich złapali - i cudem wrócili do Polski. Bez urazy , opis tej przygody czytałem -podobał mi się - ale po jej przeczytaniu jest z niej morał - kopiąc TAM musisz zachowywać sie jak partyzant , bo jak cie złapią to bedzesz cienko śpiewał. Pozdrawiam .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 24 października 2005, 22:06 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): niedziela, 31 lipca 2005, 00:01
Posty: 263
Lokalizacja: Mazowsze
Sprawa pilna, plan opracowany ale strach jechać z wykrywką (mam przykre doświadczenia z Ukrainy). Z tego co wiem wszystko jest tak jak bylo w 39 r. - układ budynków itp. Stoi nawet szopa, pod którą to wszystko zakopano. Nie znam właścicieli, nie wiem jak zagadać, nie wiadomo na kogo sie trafi. Poza tym aktualnie to prawie centrum Baranowicz. Myślałem ruszyć tą sprawę przez znajomych, którzy mają tam znajomych itd. Temat urywa się w momencie rozmowy o wielkości depozytu i potrzebie jego wwiezienia do Polski. Ludzie tam naprawdę są zastraszeni. Na wiosnę wybiorę się na "wycieczkę" - zrobię przy okazji jakiś rekonesans. Żal spaprać robotę bo wszystko może przepaść.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 25 października 2005, 10:27 
Offline
Strzelec galicyjski

Dołączył(a): sobota, 25 grudnia 2004, 09:34
Posty: 1028
Lokalizacja: galicja
Witam . Życzę powodzenia , - tylko żebyśmy w prasie lub telewizji o tobie nie usłyszeli w doniesieniach "za granicy " :666 . Pozdrawiam .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 25 października 2005, 13:46 
Offline
Poczciwy Otto

Dołączył(a): sobota, 4 września 2004, 21:10
Posty: 1176
Myślę, że jak bardzo Ci zależy a boisz się jechać z wykrywaczem, to powinieneś zabrać tylko jego kawałek. Jeżeli z Twoim da się to zrobić, to zabierz tylko cewkę, kabel i elektronikę. Jak wszystko jest pod szopą to masz małe pole poszukiwać i bez stelaża sobie poradzisz. A te rzeczy łatwo przewieźć - możesz jakoś zakamuflować, bo całego wykrywacza już nie. Ostatecznie kup jabla i dorób samą cewkę :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 25 października 2005, 15:26 
Offline
Starszy Chorąży
Starszy Chorąży

Dołączył(a): poniedziałek, 28 marca 2005, 14:19
Posty: 143
Lokalizacja: Wolsztyn
Wrócisz z niczym, odpuść sobie- poczekaj. Tam sytuacja jest taka, że jak przyfilują to już czuj się zadenucjowany. Szkoda fancików, a jeszcze jak twierdzisz rodzinne tym bardziej żal :cry:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 26 października 2005, 10:54 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): wtorek, 8 kwietnia 2003, 00:00
Posty: 396
Lokalizacja: Sochaczew
A ja bym spróbował,kupić najtańzego np Jabla ,skoro wiadomo gdzie kopać to lepszy nie potrzebny.Po cichu nawet w nocy wykopać i rano być już na granicy a najlepiej za granicą.Nie rozmawiać z miejscowymi ,udawać turystę- handlowca czy jeszcze kogoś innego aby nie wzbudzać zainteresowania tubylców .Jeżeli szopa jest własnością prywatną to trochę gorzej ,ale zawsze można wynająć za odpowiednią opłątą tam można wszystko załatwić . Bo z tym czekaniem to może być różnie ,komuś się zachce tam garaż postawić albo chlewik, wiadomo los bywa złośliwy.Najważniejsze to zlokalizować czy jest - potem myśleć nad wykopaniem


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Powoli!!!
PostNapisane: środa, 26 października 2005, 13:57 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): wtorek, 26 lipca 2005, 22:52
Posty: 167
Lokalizacja: nowa sarzyna
Tak jak w art. z Ukrainy, żal aby pamiątki nie wróciły do właściciela. A pośpiech jest złym doradcą w takich sprawach. Taki dowcip był:-Gdzie jest najwięcej śledzi? -W Rosji, bo tam nawet syn ojca śledzi. A rozpoznanie warto zrobić, tylko delikatnie i do miejsca "zero" za pierweszym razem bym się nawet nie zbliżał. Wbrew pozorom w ich machinie donosicielstwa nie pracują idioci. Przypomina mi się historia jak do jednego gościa przyjechali niemcy i mówią , że w ogrodzie są zakopane pamiątki rodzinne. Umówili się ,że oni wezmą tylko dokumenty i papiery a właściciel złoto i srebro. Cała rodzina właściciela i niemcy ze dwie godziny przekopywali ogród a tymczasem jeden z niemiaszków z domu wyniósł to po co faktycznie przyjechali.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 26 października 2005, 14:08 
Offline
Strzelec galicyjski

Dołączył(a): sobota, 25 grudnia 2004, 09:34
Posty: 1028
Lokalizacja: galicja
Witam .Nawet dobrze to wykombinowali ci niemcy ,no ale to tak jest ,jak się jest za bardzo chytrym , i zostawia otwarte drzwi ! No bo chyba się nie włamali ,. bo by można wezwać wtedy :cop , i skarb państwa by skorzystał :666 . Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 28 października 2005, 09:53 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): niedziela, 31 lipca 2005, 00:01
Posty: 263
Lokalizacja: Mazowsze
Dobra. Termin wyjazdu ustalony. Jak wrócę to się pochwalę, jak nie wrócę to żona napisze na forum w moim imienu: HELP ! ! !


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 28 października 2005, 11:43 
Offline
Weteran
Weteran

Dołączył(a): sobota, 19 czerwca 2004, 21:33
Posty: 878
Lokalizacja: TKM
yoo2 weź ze sobą trochę waluty amerykańskiej, łatwiej się wtedy "dogadać"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 16 grudnia 2006, 17:30 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): czwartek, 26 maja 2005, 10:01
Posty: 701
Lokalizacja: gdzie chcę
Zastanawiam się, jak koledze się wypad udał. Tym bardziej, że minął już rok od tego wydarzenia. A sięgnąłem tu, bo jestem w podobnej sytuacji, co szanowny kolega w 2005 roku, tyle, że ja jadę odwiedzić Łachwę i Sitnicę, które zamieszkiwała moja rodzina i porozglądać się co nieco. Wziąłbym sprzęt przy okazji, ale tak się przywiązałem do mojego Ace 150, że gdybym go stracił, to nie wiem, co byłoby dalej. Czy znacie może jakieś konkretne sytuacje, w których poszukiwaczy pozbawiono sprzętu na Białorusi? I gdzie? Na granicy, w terenie? Jadę wczesną wiosną, więc mam sporo czasu na przygotowania!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 16 grudnia 2006, 18:28 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): niedziela, 15 października 2006, 12:00
Posty: 700
Lokalizacja: Niederschlesien
Teren wyjątkowo niekorzystny, z elektroniką bym uważał, bo zawsze ktoś może powiedzieć , że jest to sprzęt szpiegowski,wtedy pod sciane i :mg:
Ja osobiśie, na miejscu zbadałbym teren, oswoił aktualnych mieszkańców, i krok, po kroku robił swoje - bez pośpiechu. Bierzmy przykład z Niemców - co wyrabiają od lat na D.Śląsku??
Tak czy inaczej - powodzenia. Daj kiedyś znać jak Ci poszło.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL