Może bitwa nie przebiegała tak jak wszyscy sobie ją wyobrażają - hołota nie zarzynała się masowo na konkretnym placu boju lecz składała z wielu mniejszych potyczek na dużym terenie?

Jak podają źródła w niespełna 6 godzin 10000-11000 zabitych, ale te same źródła też podają, że bitwa odbyła się na polach pomiędzu Grunwaldem, Stębarkiem i Łodwigowem, wiarygodność pod znakiem zapytania, biorąc pod uwagę nieudolne próby odnalezienia śladów po bitwie.

Co by nie mówić bełt strzały kuszy odnaleziony w tamtej okolicy na 90 % pochodzi z bitwy ,

a co sygnowany był 1410 ?

A w pobliżu, powiedzmy w promieniu 20-30 km wszystko przeszukane kawałek po kawałku..? :z

Jeżeli miejsce bitwy odnajdzie się 30 km od Grunwaldu, np w okolicach Olsztyna to już to nie będzie "bitwa pod Grunwaldem"

Alex o tym wspomniał, ale jakoś przeszło bez echa:
czy kiedykolwiek prowadzone były poszukiwania obozów którejś ze stron? Bo o ile bitwa mogła toczyć się na ogromnej przestrzeni, o tyle obóz z pewnością zajmował konkretny obszar. Położony musiał być na suchym terenie, więc nic się tam nie potopiło. Liczba ludzi w obozie z pewnością przewyższała ilość walczących. Jeśli 30 tysięcy wojska wyszło w pole, to w obozie pozostało jeszcze co najmniej drugie (a zapewne o wiele więcej) tyle. Kraków liczył wówczas około 15 tysięcy mieszkańców... I nic? Żadnych śladów? Nawet po splądrowanym obozie krzyżackim?

Zawsze można Grunwald przenieść. Przy okazji zrepolonizuje się nazwę wsi.
Będzie "bitwa pod Zielonymlasem".

Wówczas to nie była ludna okolica,nie przebiegały istotne trakty komunikacyjne a jakiś kmiotek kuszą na co dzień raczej się nie posługiwał.

źródło: Jan Kruczek „Kusze i ich twórcy”

Mega ciekawy wątek
Myślałem, że taka ilość grotów akurat pasuje do takiej bitwy, wiadomo, że większość została zebrana zaraz po
Na pewno w tym rejonie są jacyś kopacze, to żaden by nie znalazł tego właściwego miejsca?

...na suchym terenie i z dostępem do wody pitnej dla koni i ludzi... na pewno studzienki niegłębinowe by nie wydołały przy tej ilości pijących, czyli zostaje teren obok rzeki lub jeziora z łagodnym zejściem lądu ku brzegowi.

Tak będzie wyglądało nowe Muzeum Bitwy pod Grunwaldem:http://www.poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=189336

Jeden bełt ma świadczyć o bitwie ?
W lasach jurajskich to pospolite znalezisko. Polowano również z kuszami.
To uniwersalna broń jak dzisiaj karabin.

czytam i przyglądam sie relacjom z pól Grunwaldzkich.
Jak na mój gust to miejsce nie zostało odnalezione.
I tu przychylę sie do dzisiejszych łuczników.
Widział ktoś miejsce w jakich strzelają? ile to bełtów gubią?
A co dopiero średniowieczna bitwa...
Strzela np 100osób. 3 razy na minutę. daje to 300 strzał. ile się wbije w ziemię i złamie.
Ile zostanie stratowanych przez konie i wgniecionych w ziemię.
Gdzie podkowy? gdzie resztki oręża. Tego powinno być masę.
I nie dali rady zebrać wszystkiego.
Pozdrawiam Treir.

Słońce chyliło się ku zachodowi, gdy zza wzgórza za którym wieś Stębark się skrywa, wyjechało dwóch jeźdźców.
- No i on mi mówi, że to niemożliwe - rzekł jeden z nich do towarzysza.
- Po mojemu to w rzeczy samej niemożliwe... - odpowiedział w zamyśleniu drugi i raptem zatrzymał wierzchowca.
- Urlik! - zawałał - Bełt ci wypadał! Podniesiesz?
- Jak rany, Hans! Nie będę za jednym bełtem z konia schodził. Mam ich jeszcze w kołczanie czterdzieści trzy. Dobra, to na czym stanęliśmy?
- Że niemożliwe - przypomniał Hans przyspieszając konia - Zresztą sam zobacz - Hans zdjął grube, skórzane rękawice i zaplatając palce zaczął objaśniać Urlikowi - Chłop ma nogę tutaj, a baba siedzi o tak...
Krwiste, pruskie słońce barwiło grunwaldzkie pola. Był rok 1410.