Nie będę się spierał średniowiecze nie moja specjalność ,do Grunwaldu mam pewien sentyment bo latem 1985 r uczestniczyłem tam w harcerskim obozie archeologicznym, były założone trzy wykopy 2 koło kaplicy i 1 w okol Samina miał zweryfikować hipotezę jakiegoś skandynawskiego historyka o umiejscowieniu bitwy, przez miesiąc intensywnego kopania znaleziono przy kaplicy bełt strzały kuszy i kilka monetek XV /XVI zagubionych zapewne przez pielgrzymów

Pobojowisko jest znając życie od 20kilku lat "trzepane" przez poszukiwaczy z całej Europy ,kilka lat temu rozmawiałem z człowiekiem który należy do rycerskiej grupy rekonstrukcyjnej i na tą okoliczność bywa na różnych międzynarodowych zlotach turniejach i rekonstrukcjach bitew średniowiecznych gdzie poznał grupkę pasjonatów z Rosji którzy systematycznie jeżdżą pod Grunwald na wykopki.

Ciekaw jestem, czy jeżdżą na faktyczne pole bitwy, czy po te by je odnaleźć?

Jacku, bez przesady lużne zabytki metalowe gromadzą się w skupiskach- groty, bełty, gwiazdki z ostróg- nawet jeżeli są to ślady małej potyczki- ucieczku to jednak na 100 proc z bitwy pod Grunwaldem- nie z polowania na dziki. Nie pamiętam dokładnie ale chyba wtedy Grunwald miał 3 albo 4 kominy.

Myślcie sobie co chcecie ale gdybym któregoś z nich trafił na terenie pola bitwy wezwałbym służby :lol: . Są jakieś granice. A zresztą tam coś znalezć wartościowego z kontekstu to sztuka pośród ton żelastwa.

Tylko gdzie ten teren bitwy ? :lol:

"wezwałbym służby" ? wstydził byś się;)

Kolega pewnie należy do jakiegoś "stowarzyszenia", a więc jedyny sprawiedliwy ;)

Z tego co pamiętam to kiedyś było takie stowarzyszenie pod nazwą ORMO.

I to jest najtrafniejsze spostrzeżenie w tym temacie,amen :)

:1

Są granice zezwierzęcenia- wg mnie to kopanie na cmentarzach, na stanowiskach archeologiczne i będących w rejestrze zabytków jak min. pole grunwaldzkie. Poza tą granicą każdemu należy się to co napisałem wyżej. Muzeum największej bitwy średniowiecznej Europy ma garstkę rzeczy z pobojowiska a ktoś prywatnie i to w dodatku zza granicy czyści teren i kisi cokolwiek w domu. Dwie trzy pokazówki by się przydały żeby zniechęcić podobnych. Pozdr.

alex_2013, czy któryś z uczestników poszukiwań pod Grunwaldem, detektorysta, lub archeolog wysuwał wątpliwości, że teren poszukiwań nie jest miejscem bitwy, czy były wyrażane jakieś opinie, czy może wszyscy zgodnie byli przekonani, że przeszukują pole bitwy ?

Na pewno, że jest to część owego pola ;) a co do jego zasięgu to trudno powiedzieć ;)