Panie ryszardpe, sprawy biznesowo-erotyczne p.t kto kogo, na ile i jak wyruchał, proszę sobie wyjaśniać na PW, bo tu nie miejsce na to, pański antagonista, o ile dobrze zauważyłem nie wywlekał tu żadnych spraw biznesowych jakie was łączyły. Sedno sprawy, o ile pan nie zauważył, dotyczy zupełnie czego innego i byłoby milo gdy sie pan jakoś ustosunkował merytorycznie do tych zarzutów

Uprzedzając, watek jest pod szczegolną obserwacją administracji forum

'' Miałeś chamie złoty róg,
miałeś chamie czapkę z piór.
Czapkę wicher niesie , róg huka po lesie ,
ostał ci się ino sznur , ostał ci się ino sznur ...''

S. Wyspiański - '' Wesele''

...

Czy na forum jest specjalna ranga Kapuś - ORMOwiec? Rysiu: wykazujesz się wyjątkowym darem pokazania się jako zwykła kanalia. Czym błysnąłeś w swej odpowiedzi? Że nie lubisz Darka? Też go nie lubię. To, ze część koleżeństwa kopie dla zarobku? Też mi to nie pasi. Ale z tego tytułu stać się wręcz etatowym kapusiem? I nie piep... o okradaniu społeczeństwa z dóbr narodowych. Kradłeś i kombinowałeś więcej niż przeciętna wśród amatorów tego hobby. A nakładać na to jakieś wątki obyczajowo-towarzyskie to tylko świadczy jakim jesteś gn..iem. Ale cóż: rodzice ciebie nie wychowali, środowisko nie wyprostowało... Jak się potwierdzi to co pisze Darek o świadomej inwigilacji środowiska, to cóż: idź się chłopie wyspowiadać i wstąp do klasztoru. Może tam zaznasz spokoju duszy.

Już to zrobił

ryszardzie... wiedz, że nie tylko ty jeden współpracujesz z archeologami... ci co mnie znają (głównie forum wlkp) wiedzą, że wiele razy uczestniczyłem w wykopaliskach z naszym muzeum, między innymi w Dzwonowie i wągrowieckiej Farze... że robiłem wszystko aby zalegalizować nasze "chodzenie" a wyszło z tego tyle, że archeolodzy kontaktowali się kiedy chcieli, że obiecywali kolejne wykopaliska, np. na ulicy Klasztornej w Wągrowcu ale potem mnie olewali, że obiecywali jesień w Dzwonowie i też nie dali znać, za to brali chętnie kopacza z Poznania...

Co wyszło na końcu? Policja była u nich dzień wcześniej zanim odwiedziła mnie i co? Powiedzieli, że nas nie znają!!!

To ja się pytam co to jest za współpraca? To my mamy latać jak pieski informować oddawać, tracić pieniądze na wyjazdy sprzęt, żeby archeolodzy potem mnie się wypierali?? Tak to ma wyglądać?

Życzę tobie abyś poczuł się tak jak ja teraz i wcześniej, gdy pomimo starań współpracy byłem kopany w dupę i spychany na boczny tor...
Aby jeden z drugim też się ciebie wyparli... zobaczysz jak jest miło...

Gniewkos---wreszcie baaardzo celnie i dokladnie oceniles polskich archeologow od studenta do profesora -- :x a mysmy mysleli iz ONI robia wszystko aby ratowac to co jeszcze ziemia i rolnik nie zniszczyli a jak teraz zauwazyles maja to w glebokim powazaniu i dla nich liczy sie prywata,egoizm uscisk towarzysza !!! profesora i mydlenie oczu spoleczenstwu jacy sa cacy w ratowaniu Dziedzictwa Narodowego :lol: :x :lol: :x

nie, nie wszyscy są tacy... to jest ocena tu moja regionalna...

Odnosze wrazenie,ze "archeo" zrecznie Wami manipulowali i......chyba osiagnęli cel

Ja od wielu lat pracuję dla archeologów ( nawet teraz choć prawie grudzień ) i spotkałem ich wielu jednak ich stosunek do detektorystów był zawsze NEGATYWNY , słyszałem nawet rozmowy w których określani byliśmy jako zaraza .. Mimo to można powiedzieć że łączyły mnie więzy koleżeńskie jednak jestem przekonany że zawsze bylem traktowany jako bardzo skuteczne narzędzie produkujące większość znalezisk a czasami nawet wszystkie . Mi taki układ doskonale pasował - zarobki bardzo dobre a ta praca to moje hobby jednak nigdy nie można zapomnieć ze archeolog i detektorytsta stoją na przeciwnych biegunach . Wracając do pana Ryszarda - mogę tylko przypuszczać że już został wykorzystany - archeolodzy posłużyli się nim i ujawnili swoje źródła a sprawa pewnie pójdzie do kosza ( no chyba ze zatrzymani nagadali głupot do protokołów ) . Pan Ryszard za niedługo zostanie sam a całe środowisko będzie go pokazywało palcami i pewnie sam się nie spodziewał do czego doprowadzi jego donosicielstwo . Może jego przypadek rozjaśni niektórym w głowach - "nie bądź jak Ryś "

Ryszardpe...nie będę komentował tych bredni choć mógłbym wiele ciekawych rzeczy o nim napisać. Wystarczy wpisać w necie jego nick lub imię i nazwisko i od razu będzie wiadomo z kim a raczej z czym mamy do czynienia. Ale tak jak powiedział Argo, Forum to nie jest miejsce do tego. Jak dotąd szkalował mnie prywatnie ale teraz zrobił to publicznie i na pewno znajdzie to swój finał w sądzie. Ale mniejsza o to.
Tak czy inaczej, nie zmienia to faktu, że to własnie ryszardpe na nas doniósł i będę informował Kolegów o dalszym rozwoju sytuacji. Do tej pory poszukiwacze stanowili dość hermetyczną grupę i pomimo personalnych sporów lub międzyforumowych animozji trzymaliśmy się razem. I tak powinno zostać, szczególnie teraz gdy nadchodzą dla nas ciężkie czasy.
Pozdrawiam.

Gniewkos-jak widzisz i prymek tak jak my {i inni podejrzewam tez tylko wstydza sie przyznac} sparzylismy sie na archeo i ja mowie o dwoch "regionach" gdzie tak jest no i teraz prymek--staaary detektorysta--pasjonat zostal "wyprostowany" na poludniu polski :( :cry:

Belhior uwazasz to za merytoryczne ustosunkowanie sie ? ja prawy i sprawiedliwy a u was bija murzynow i wszyscyście złodzieje ? to ma byc merytoryczne ustosunkowanie sie do zarzutu donosicielstwa ? bez zartow prosze

Właśnie tak nie uważam, ale uważam, ze on tak uważa ;)

Ja uważam że bez względu na ich prywatne porachunki donosicielstwo trzeba piętnować, zwalczać, pomscić.

Zemsta rysia :n

TW "Ryś".



Fajnie, że ktoś się obudził i zrozumiał, że dla archeo jesteście tylko "narzędziem". A koledzy się cieszą, że archeo was na Grunwald na pola zabrało. Co za łaska! ;)