Co do zmiany naszego prawa i przyznaniu się że szukam zabytków lub mam coś zabytkowe to aż strach pomyśleć co na to by powiedział sąd lub WKZ. A teraz konkretnie ,tylko wystarczy popatrzeć na ogłoszenia jak niektórzy nie świadomie, nie wiedząc co piszą w ogłoszeniu sprzedają coś zabytkowego. Czyli sami przyznają się do tego że mają zabytek, . I co w tej sytuacji by było z osobą sprzedająca taki zabytek.? Nie odnoszę się do osób (poszukiwaczy) tylko zwykłego szarego człowieka który sprzedaje zabytek , jak sam to napisał w ogłoszeniu. A może będzie kiedy wprowadzone przy sprzedaży zakaz używania słowa ,,zabytek" a zamienić na słowo ,,stare" Aż strach pomyśleć , wyrok skazujący.. Co wy na to.?

Właściciel zabytkowego samochodu jeśli zdecyduje się na jego sprzedaż w Polsce zrobi to nie legalnie i może wylądować w ciupie . :luv

A wszyscy sprzedający w dziale Zabytki Techniki na Allegro, to potencjalni przestępcy chyba.

ale pieprzycie głupoty

Poczytaj sobie zamiast pisać głupoty
http://dziennikprzedsiebiorcy.pl/motory ... za-granice

I w ten sposób można prawo naciągać. Moim zdanie to nie jest śmieszne , o ile tak można to tak określić handel przedmiotami którymi samemu się nazwało zabytkiem. :(

Też myślę że głupota , ale skoro policja zabiera monety z Prl i inne przedmioty podciągają pod zabytek to sam nie wiem jak by się zachowali jak by nic nie znaleźli a stałby motocykl zabytkowy i nie daj Boże bez papieru.

Zebrały się baby i mielą ozorami. :lol:
Zabytkami można handlować. Jedynym ograniczeniem jest sposób pozyskania.
Jak się sami podkładają to nic dziwnego, że potem pisk...

C.

Tak jest chyba ze wszystkim, nie tylko z zabytkami.

Lepiej na zimne dmuchać nawet przy zakupie. ;) https://allegro.pl/pomoc/faq/co-trzeba- ... LlYaLKybFy

Oczywiście że zabytkami można handlować , inaczej np antykwariaty ,salony numizmatyczne nie miały by racji bytu