Nie inaczej ale jak zwykle pejsate i niemieckie media dolewają benzyny do ognia i z igły robią widły.Propaganda jednym słowem. Jak zabłąkana kula przewietrzy czaszkę grzybiarza czy spacerowicza to larum że nikt nie informował o polowaniu czy wręcz nie zabezpieczył terenu i nie usunął ludzi. Obrońcom zwierząt proponuję składkę na pokrycie szkód rolniczych sięgających u niektórych 70% upraw. Niektórej zwierzyny jak dzików czy saren jest po prostu dużo za dużo i na nie się poluje. W niektórych kołach np na zające polowań nie ma w ogóle bo jest ich mało i to nie z winy myśliwych a ekoczubków którzy nawpuszczali obcych gatunków drapieżników
albo rodzimych w nadmiarze.

Jakich? Kto konkretnie nawpuszczał?

:ups:

No np. u nas wilki. Nie było ich wcale i kiedys ktos wpadł na pomysł że trzeba to zmienic. Dziś mamy dwie watach po ponad 20 sztuk. I robi się problem z nimi. Ostatnio 30 owiec zagryzionych( całe stado gospodarza)

Czy to jest sarkazm, bo zaczynam się gubić w interpretacji?
W Polsce nie było wilków?

No z wilkami jest problem bo nie chcą żreć trawy.

Na,moich terenach nie bylo ich od lat. To co mamy teraz to sztuczne wypuszczenie silka w te rejony. Konczy sie to konfliktem z czlowiekiem. Druga paranoja u mnie na terenie to ze w rezerwacie przyrody postanowiono zrobic rezerwat zmij zygzakowatych. Efekt taki ze w okolicznych wioskach w lecie czują sie,ludzie jak w australi. Idac spac sprawdzaja czy pod kołdrą nie ma zmiji. Zostawisz rower i za,chwile masz w szprychach dorodna zmije. Bo zmije nie chcialy tylko w rezerwacie siedziec. Pomagac naturze trzeba ale z głową

Twierdzisz, że wilki i żmije zygzakowate wypuścili na Twoim terenie "ekolodzy" ("ekoczubki", jak to określił tytan intelektu, "Karabin")?
Kiedy to się stało i co to byli za "ekolodzy"?

no, puszczę też pejsate i niemieckie wycięły... :roll:

A to puszcza jest wycięta? Chyba cos przespałem.

Ja jednak bardzo proszę kolego Erofrog o odpowiedź na moje pytanie.
Nie chodzi o czepialstwo, ale o prawdę. Przyszedł moment, gdy należy postawić tamę bezmiarowi łgarstw i pomówień. Inaczej w tym szambie utoniemy. A najlepszą metodą jest dociekanie prawdy. Do bólu, do końca, bez kompromisów. No więc kto wypuścił wspomniane przez Ciebie wilki i żmije i kiedy to nastąpiło?

Ps. Tak Lipku, przespałeś. I nie tylko sprawę Puszczy.

Jestem także ciekaw, gdzie zrobili takie żmijowisko, że w szprychy się wkręcają i do łóżka pchają. :o

U mnie amerykanie stonke podrzucili, myśliwi mówili że jedyne co to bażanty ją jedzą.
Kłamali by chłopy nie łapały w sidła tego wszak obcego gatunku dla naszej fauny.
Wilk, bobr, łoś to zwierzęta robiące znaczne szkody i niestety nie uznające żadnych granic.
Ani terytorialnych ani moralnych :lol:
Ciekawe ile siatek z sadów ma jegomość na koncie?

To puszczy już nie ma? Wszystko wycięli? To chyba meble pójdą teraz w dół co?
Jakie to szczęście że zostali jeszcze tacy mędrcy z bezsennością jak Ty. Ucz nas Mistrzu!

P.S. To co się teraz wyrabia w kwestii polityki na forum jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia, ale jak widać zmieniła się logika dziejów i prawda etapu.

Puszcza nadal stoi, Lipku. Ale gdyby nie reakcja "ekoczubków" oraz "pejsatych i niemieckich mediów" zniszczenia byłyby z pewnością większe. Dzisiejszy dzień dowiódł, że rację mieli jednak "ekoczubki" z "pejsatymi i niemieckimi mediami" a nie cwany buc od chrząszczy. Przepraszam, ale nie mam ani czasu, ani ochoty na takie piaskownicowe debaty. Śpij dalej.