Renald, nie pamiętam żebyś 3 lata temu kipiał świętym oburzeniem:
http://niewygodne.info.pl/artykul4/0194 ... ytucji.htm

A doczytałeś o jakie wyjątki chodziło?

Prawda?
Kiedyś jak to szło? "z polityką to na onet, poglądy każdy ma swoje ale forum winno być wolne od polityki bo prowokuje to tylko kłótnie bla bla bla", itd itp. A wystarczyło tylko aby wynik ostatnich wyborów komuś "nie klapnął" i proszę; "koniec z poprawnością polityczną, dociekanie prawdy. Do bólu, do końca, bez kompromisów, nie powinniśmy reagować na ordynarne kłamstwa i dać się okładać kijem?".

I ta ciągła potrzeba manifestacji tego i owego, mimo iż z góry zna się skutek takich prowokacji - wieczne pyskówki i to ciągłe "odbijanie piłeczki". Moderatorzy jakich uważałem za wzór wszelakich cnót neutralności i taktu, stali się zwykłymi hipokrytami z tak daleko zaawansowaną chorobą iż nie szczędzą nawet swoim "oponentom" w dyskusjach personalnych wycieczek, takich za jakie innym jeszcze nie dawano tak ochoczo wręczali by kartoniki...

Najsmutniejsze jest jednak to iż w myśl przysłowia "ryba psuje się od głowy", w najbliższym czasie nic się nie zmieni...

Wyjątki to by dopiero powstały po przepchnięciu poprawki.

Nie Beryl. Zostały sformułowane wraz z projektem poprawki, tylko "źródła" na jakie się powołujesz nigdy o tym nie wspomniały.
Inwestycje i obronność - to były te wyjątki. Po prostu zapis w Konstytucji zamykałby tereny Lasów Państwowych (czyli istotnej części terytorium Polski) i budowa np. instalacji wojskowych byłaby możliwa tylko za zgodą Sejmu.
A coś takiego kiepsko wpływa na tajność działań.
Nikt, nigdy, za niczyich rządów nie zamierzał sprzedawać państwowych lasów, bo byłoby to politycznym samobójstwem. I nawet gnuśne lenie z Platformy (tak, nie jestem fanem) to rozumieli.

Po poprawce nowelizację ustawy można "przepchnąć" w 24h...

A znasz treść notatki ambasadora USA p. Ashe po spotkaniu z Komorowskim z 2009 roku opublikowaną na WikiLeaks ? :666

Mam nadzieję, że rozmawiamy poważnie, racjonalnie i nie jest to forma ujadania na siebie? Bo WikiLeaks jako źródło... Hmmm
Ok, przypomnij mi.

Renal nie ekolodzy tylko wtedy zarządzający Przemkowskim Parkiem Narodowym. Nikt nie myślał o konsekwencjach swoich czynów. Jestem strasznym zwolennikiem dzikiej natury i staram się swojemu synowi wpoić szacunek do przyrody. Ale uważam że pomogać trzeba z głową. Pamiętam jak kiedyś taki numer z lisami odstawili u nas. Najpierw zakaz polowań na lisy i za chwile było ich tyle że praktycznie wybiły wszystkie drobne zwierzęta i pałaszowały domowe kurniki. Teraz to samo się dzieje z wilkami. Ostatnio na ich ślady trafiłem 50 metrów od domu.

Oczywiście że rozmawiamy poważnie. Pierwszy link jaki mi wyskoczył:
https://www.wprost.pl/523811/WikiLeaks- ... -min-lasow

Tak myślałem. Ale jeśli przeczytasz to co napisałeś wcześniej, zwłaszcza w połączeniu z wypowiedzią "Karabina", sam zauważysz jaki ma to wydźwięk.
Oczywiście, masz rację, zanim zacznie się ingerować w przyrodę warto tysiąc razy pomyśleć. A najlepiej nie robić tego wcale. Może w zarządzie Parku dochodzi do częstych roszad a każdy nowy dyrektor (duży i mały) ma jakiś odkrywczy, autorski pomysł na ochronę przyrody?

PS. zapytałem Googla o Park. Pięknie tam u Was. Jeśli do reszty zbrzydną Ci wilki i żmije, zapraszam na Górny Śląsk. U nas udało się rozwiązać problem tych zwierzaków. Wszystkich innych również.

Moim zdaniem to dyplomacja, obiecywanie Dużemu Bratu gruszek na wierzbie w zamian za te idiotyczne wizy czy inny wizerunkowy sukces. Zresztą niewiele z tego wynikło.
Beryl, wyobrażasz sobie rząd, który przetrwałby sprzedaż polskich lasów i oddanie uzyskanych pieniędzy Żydom? No proszę Cię... Przecież to skończyłoby się nie dymisją, ale dekapitacją :)

Oczywiście możesz mieć rację ale sam przyznasz że to szybka "nocna akcja" w sejmie trochę daje do myślenia. W połączeniu z wybitnym "talentem" poprzedniej ekipy do wszelkiej maści "prywatyzacji"...

Tak, wszystkie działania organów państwa odbywające się pod osłona nocy powinny budzić podejrzliwość ;) Wcale się nie dziwię, że zostały tak odebrane. Zwłaszcza że w tym okresie ekipa Kobiety Bez Oczu zaczynała grzęznąć w chaosie i ich działania były coraz mniej zrozumiałe.
Ale to był grudzień, zaraz zaczynał się rok wyborczy... Gdyby faktycznie szykowali się do sprzedaży lasów, mogliby do tych wyborów właściwie nie przystępować.

No to pochwalcie również to,

W minioną niedzielę w lasach w okolicach miejscowości Babianka, położonej na północ od Ostrowa Lubelskiego, członkowie Koła Łowieckiego nr 76 „Jeleń” z Parczewa zaplanowali polowanie zbiorowe. Zaczęli się zbierać z samego rana, przed godziną 8 obecna już była grupa 16 myśliwych. Do tego tzw. „naganka” czyli osoby, których zadaniem jest płoszenie zwierzyny i naganianie ich w kierunku, gdzie czekają myśliwi. Zanim jednak polowanie się rozpoczęło, w lesie pojawili się aktywiści z grupy „Lublin Przeciw Myśliwym”.

http://www.lublin112.pl/spacerowali-les ... zdjecia-1/

Pochwalam i szanuję.