stan, nie wiem o czym mówisz o jakim wkładzie w kulturę czy historie,ale ja mówie raczej o wolności osobistej,szczerze to mało mnie interesuje czy ktos ma taki wkład czy owaki,ja chce sobie z dzieciakiem polazić po polu i pokazać mu pare monetek,pooowiadac o starych czasach,a archeologowie,stowarzyszenia,muzea niech się zajma swoimi sprawami,nie trezba być społecznikem-historykiem żeby sobie połazić z wykrywką. Nawet nie trzeba się interesować historią,to jest takze spędzanie czasu na wolnym powietrzu,jak bieganie czy rower,i nie zamierzam nigdy wspólpracowac ze stowarzyszeniami,muzeami i archeologami,jesli ktoś chce to może to robić, ja mam ciekawsze zajęcia a fachowcom pozostawiam ich działkę.
|