Wkz daje zezwolenia na nie swoje pola,tereny i jeszcze zabiera za to kase-To już przesada.

Opłata jest jednorazowa a to nie jest pozwolenie na wejście na pole bo na to trzeba pozwolenie rolnika, tylko na poszukiwania. Wpis trzeba opłacić. Zabytki w końcu zalegające na polach nie należą do rolnika według prawa i dla czego dziwisz że na ich poszukiwanie i wydobywanie musisz mieć zezwolenie?

Mylisz się kolego chcą brać kasę za wejście na pole z wykrywaczem a nie jak piszesz za poszukiwanie zabytków.

O czym Ty piszesz kolego. Wejść na pole możesz sobie jak Ci rolnik pozwoli. Jak nawet dobrze zagadasz to pozwoli Ci nasrać na nie... Ina to WKZ-tu pozwolenia nie potrzebujesz.Napisz więc jak Twój tok rozumowania idzie w tym kierunku, do WKZ o zgodę na wejście na pole... to zobaczysz co Ci odpiszą. Zgada wyraźnie dotyczy poszukiwań zabytków za pomocą urządzeń elektronicznych. Polecam zanim zaczniesz kogoś poprawiać w tematach o których nie masz pojęcia zaczerpnąć trochę wiedzy. Przeczytaj nagłówek wniosku
http://www.thesaurus.com.pl/gazeta/numer3/pozwol.html

erni1979

o poszukiwaniu jakich zabytkow z kolei piszesz?
Co to jest zabytek?
I kto z poszukiwaczy idzie szukac zabytkow?

suma sumarum skoro tak jak pisze darek64 chłopaki mieli pozwolenie a policja i tak ich zawinęła z pola
o kant te pozwolenia z wkzetów

W każdym europejskim kraju istnieje pojęcie zabytku i o ile mi wiadomo, w żadnym europejskim kraju nie możesz znalezionego zabytku zatrzymać tak sobie. Nie ma co sobie roić, że Polska będzie wyjątkiem. Warto natomiast się starać o rozsądniejsze prawo.

Ktoś coś słyszał ktoś coś wie. To jedynie zabawa w głuchy telefon. Niczym nie potwierdzone plotki w które nie uwierzę że policja ściąga osoby poszukujące z wymaganymi pozwoleniami, z pola i do aresztu ich bezpodstawnie wsadza żeby im kipisz w chacie zrobić. Dla mnie to bzdura totalna

Wyraznie napisałem ,wejście z WYKRYWACZEM na pole sąsiada, na moje pole ,a zabytki, jakie zabytki? Żeby przeszukać własną działkę (pole) wykrywaczem nie szukając zabytków bo takie mnie nie interesują to też mam uiścić opłatę? Lubię w teren wyjść nie szukając tylko porobić sobie testy i co mam uiścić opłatę?. A jak się wysram na moim polu gdzie jest stanowisko archeo trzymając w ręku detektor to co? przestępca ?

Nie, na samo wejście z wykrywaczem nikt nie potrzebuje zezwolenia WKZ. Niestety w praktyce policja i sąd (a nie WKZ!) mogą ci nie uwierzyć, po co tam wszedłeś i narobić problemów. Ale nie mieszaj pojęć - co innego nadgorliwe władze, co innego WKZ.

No tak... Bo Ty tylko testy robisz... Hehe... O czym tu dyskutować jak ktoś tylko testy robi a zbierasz pewnie meteoryty i współczesne pierścionki zgubione przez ciocię

"W każdym europejskim kraju istnieje pojęcie zabytku i o ile mi wiadomo, w żadnym europejskim kraju nie możesz znalezionego zabytku zatrzymać tak sobie. Nie ma co sobie roić, że Polska będzie wyjątkiem. Warto natomiast się starać o rozsądniejsze prawo."

mylisz sie bo mozna ale zeby taki zabytek zatrzymac trzeba wiedziec co jest zabytkiem..
niestety odjechalismy od tematu tego watku i to daleko bo az do innych krajow a tu wazne sa informacje o zatrzymaniach w Polsce.

Żeby nie odchodzić od tematu - podaj, kolego fishowiec, nazwę jakiegoś europejskiego kraju, gdzie możesz sam dysponować znalezionym zabytkiem. Od razu powiem - w Anglii nie możesz.

Emil, to nie żaden głuchy telefon i bynajmniej nic zabawnego. Ja nie mam powodów by chłopakom nie wierzyć. Tym bardziej, że sprawa dotyczy ich kolegów i jest dość świeża.
Piszesz, że Policja, że prawo...jak nas zawijali rano z pola to sami nie wiedzieli za co a zarzuty wymyślali na siłę przy nas dopiero wieczorem. Nie opowiadaj więc bzdur, chłopie.

Jak znasz fakty, to co innego. Napisz darek, jakie były te wymyślone zarzuty dla osób z pozwoleniem, bo sam jestem ciekaw.