za kilkanaście dni dokonam sprzedaży części wlasności w starej sredniowiecznej kamienicy w wojewodztwie dolnośląskim , we wspomnianej nieruchomości nalezy do mnie cała część parterowa wraz z piwnicą. Moj udział we własności 53/100. Podczas remontu jeszcze kilkanascie lat temu , podczas prac remontowych , gdy chcieliśmy umieścić w ścianie gniazdko elektryczne , wiertło wpadło w pustą przestrzen za scianą. Plany budynku i zabudowy terenu nie wskazują na jakieś umiejscowienie piwnic. O sprawie zapomnialem, poniewaz budunek lokal oddalem pod wynajem, obecnie przygotowuje akt sprzedaży. Przypomnialem sobie o sprawie i przed dokonaniem sprzedaży chcialbym wyjasnić "tejemnice". Potrzebuje kogoś z kamerą i oswietleniem , ktore mozna by bylo wsunąć przez otwór w scianie i dokonac wstepnej penetracji, ale przede wszystkim to pozostaje kwestia prawa do poszukiwan i własności ewentualnego znaleziska. Prosze o porady.

Być może to przewód kominowy schodzący do piwnic.Jeśli to twoja własność to wybij większy otwór aby wpuścić np żarówkę i zrób nagranie telefonem.Generalnie jak najmniej świadków i wspólników do takiego przedsięwzięcia.

bardzo słuszna uwaga , ale przewody kominowe są akurat po przeciwnej stronie w tej piwnicy, natomiast samo umiejscowienie jest jakby po części pod schodami do piwnicy i pomiędzy ściana , ktora oddziela eksploatowana piwnice od tego ukrytego pomieszczenia. Rada jest dobra, ale ponieważ jest to obiekt 500 letni i ma dużą wartość historyczną , więc muszę sie jeszcze raz zastanowić . Zwłaszcza , że była to kamienica w posiadaniu bardzo bogatej rodziny kupców żydowskich...

poszukuje osoby , ktora dysponuje sprzętem , aby bez wykuwania dużej dziury w ścianie mozna bylo to zobaczyć. Z uwagi na moj wiek (72) nie jestem juz w stanie tego zorganizowac.

Skoro robisz taką reklamę , zamiast jak Ci tu radzą zrobić to w kręgu najbliższej rodziny . Pozostaje Ci jeszcze zaprosić policję , konserwatora itd . "na pewno" pisze się oddzielnie - błąd ortograficzny!!! pomogą , ba i sprzęt odpowiedni dostarczą
Powodzenia

Szanowny i Zacny Panie MONIO 44 ,
za poprawkę błędu ortograficznego dziękuję, mimo mojego wieku (72) zdarza mi sie to juz bardzo często, natomiast co do uwagi , że takie sprawy załatwia sie w gronie rodzinnym to niestety nie mam żadnej rodziny , ale ironiczna sugestia Szanownego i Zacnego Pana , aby podzielic informacja ....itd...itd....jest godna uwagi , tylko wówczas pasja i zwiazana z tym adrenalina nie znajdą swojego miejsca....gratuluje Panu "polszczyzny" , gdyby taka uwaga wyszła od mojej osoby to zrobiłbym to delikatniej, albo powiedzmy bardziej "dyplomatycznie"...no , ale żyjemy w czasach pogłebiającego sie hamstwa (h czy ch?) i nie czuje urazy do Szanownego i Zacnego Pana , pozdrawiam mile .

Komuś się nudzi i jaja sobie robi. :lol:
Maximusic to zespół muzyczny, a ten e-mail to gdzieś z Legnicy. Pozdrawiam Bolesława.

szanowny kolego, to nie jest robienie sobie ....proszę nawiązac ze mna kontakt, to porozmawiamy , ale za odpowiedz bardzo dziekuję. a adres mojej poczty elektronicznej jak w moim logo, zapraszam i być może porozmawiamy, a czy nudzę się ? to dobre pytanie , choruje od kilku dni , stąd moja ingerencja w to forum, gdzie jak stwierdzam jest sporo zfrustrowanych poszukiwaczy , którym sie jak dotąd niewiele udało , więc - ATAKUJĄ zamiast podjąć rozmowę....luuuudzie ...gdzie ja jestem to jakiś koszmar , chyba poszukam partnera do przedsięwzięcia i do rozmowy na jakimś NIE POLSKIM portalu, bowiem tutaj ..."psy szczekają a karawana jedzie dalej "...miłego dnia...

zamiast zgadywac - prosze do mnie napisać januszu 63 lub 55 ....

miło mi poinformować , że znalazłem osobę , która pomoże mi w tej opisanej sprawie...

Jasne, co to było za wiertło, po prostu wpadło w fugę między cegłami. :lol:

Jako elektryk już wyjaśniam - takie wiertło to puszkownica do dużych otworów i całkiem często przebija cieńsze ściany.

Jakieś kropelki na sfrustrowanie przy okazji tej choroby proszę , kto tu atakuje ? kto tu bajki opowiada ? pora dorosnąć . Ingerencja ,..mocne słowa

a jednak fajnie sie rozmawia...muszę Kolege przeprosić, bo jako nowy dopiero póżniej zorientowałem sie, że aluzja ze strony moderatora nie dotyczyła mojej błędnej pisowni...na tym przykładzie widac, ze takie drobiazgi nie powinny zawracać d...a rozmawiac trzeba o konkretach...Juz sie troche ogarnąłem a zdrowie ....hmmm ja na moj wiek to "daje rade"....kropelki nie były potrzebne, załatwiła te sprawe wiadomość od Szanownego Kolegi. Życzę miłego dnia :)