franki masz rację najpierw woda, potem przejdziemy do lasu (grzybiarze) osoby spacerujące po parkach łąkach, działkowcy uprawiający grządki, rolnicy, wędkarze i tak dalej. I jak będę miał odpowiedzi z instytucji do których, pisałem to będę chciał wyskrobać kwit do rzecznika Praw Obywatelskich zobaczymy co odpisze (napiszemy coś o swobodach, prawach obywatelskich), kropla drąży skałę. A tak na marginesie to myślałem, że mnie Pan Generał pochwali a nie od razu z grubej rury, że nurkujący stawiają się ponad prawem. Generalnie pisać i jeszcze raz pisać oczywiście z sensem. Pozdrawiam a jak coś więcej to na Pw.

Sorry, każde dobre chęci są ważne :za
Poza tym Art.109c, mówi o sprzęcie do nurkowania bez odniesienia co do miejsca poszukiwań.

Mogć ci z już góry napisać to co mi odpisali z WKZ Poznań że w/w prace nie podchodzą pod ich kompetencje i o ile nie szukasz celowo zabytków możesz
dalej używać sprzętu elektronicznego do w/w prac

Kolego arpres możesz dodać do wątku skan zapytania i odpowiedzi ?

poszukam i ci puszce na priva

Witam i sorry, że się wtrącam ale nie chciałem zakładać nowego wątku bo być może ktoś już o to pytał.
Mam takie pytanie. Czy jeśli zdobędę takie pozwolenie i będę miał je przy sobie to czy po okazaniu Policji w razie spotkania będą oni wiedzieć o jaką działkę chodzi? Jeśli nie będzie oficjalnego zgłoszenia to raczej wątpię aby zatrzymali się przypadkiem i sprawdzali mapki, których te pozwolenie dotyczy.

Przy składaniu wniosku jesteś zoobowiązany dołączyć mapkę(1:10000) z zaznaczonymi działkami, których pozwolenie dotyczy. Mapka jest integralną częścią pozwolenia. Jeśli na terenie poszukiwań znajdują się obszary objęte ochroną, to wraz z pozwoleniem dostaniesz mapke z zaznaczonymi obszarami wyłączonymi z pozwolenia.

Aha, rozumiem. Czyli nie przejdzie... no chyba, że policjant :cop nie byłby zbyt kumaty :ups: i nie umiałby sprawdzić, że mapka dotyczy innego terenu... :D

Hej,
Kogoś może zainteresować co robić ze znalezionymi przedmiotami.
Więc podpowiadam z własnego doświadczenia. Jakieś trzy miesiące temu oddałem do WKZ dużą ilość monet miedziaki, srebrne w różnym stanie, obrączki, plomby i różnego rodzaju elementy z metali kolorowych.
Wszystko to zostało przekazane do muzeum.
W zeszłym tygodniu odebrałem wszystko z informacją od Pani dyrektor że dla muzeum nie jest zainteresowane pozyskaniem tych przedmiotów i nie posiadają dla nich wartości historycznych.

I teraz nie muszę się już ukrywać z moimi znaleziskami.

Pozdrawiam

W takim przypadku pani dyrektor muzeum złamała prawo. A Ty przywłaszczyłeś zabytek ruchomy należący do skarbu państwa .Teraz należałoby zgłosić zabytki do najbliższego WKZtu.

No przecież je zgłosił do WKZ.

Pierwsze przeszukanko zweryfikuje Twój hura-optymizm :D

I co z tego , że przekazał i że ich nie chcą ? Teraz ma kłopot. Inny WKZ i inne muzeum może je uznać za dobro narodowe.

To, żebyś na przyszłość czytał post przed skomentowaniem.

Dalej nie rozumiesz , ale to nie mój kłopot. Pozdrawiam.