czy można się dowiedzieć o jakiej kwocie jest mowa ?

Ja uważam że przekazać do PZE.Im więcej kasy dla związku tym prężniejsze działanie w naszej sprawie.

ok 4500 zł

Renald do PZE mogą należeć wszyscy niezależnie od tego czy są zrzeszeni czy nie.

Przekazać do PZE jako "środki rezerwy celowej"

Żeby było sprawiedliwie, niech każde stowarzyszenie wpłaci na rzecz PZE taką samą kwotę na fundusz ochrony prawnej, ale zdania nie zmieniam, wciąż uważam, że dopóki związek będzie w stanie organizacji te pieniądze w razie wynikłych problemów są dla nas konkretnym finansowym zabezpieczeniem.

Frank, stowarzyszenie które ma 30-40 członków (są mniejsze !), nie ma działalności zarobkowej , mają ustalone składki roczne np. na 100-120 zł /os. skąd niby mieliby zdobyć taką kwotę ? Uważasz że lecą pieniądze z nieba na samo hasło "stowarzyszenie" ?

To 4500 to też nie z działalności zarobkowej, tylko z spontanicznej chęci pomocy użytkowników forum.

jak to skąd ? zbiórka wewnątrz stowarzyszenia i po problemie
macie pieniądze żeby jechać na tydzień szukać pod grunwaldem to bez problemu uzbieracie jakieś śmieszne 4500 zł

Ja swego czasu robiłem kalkulacje ile byłoby potrzebne miesięcznie żeby "zaistnieć" w mediach i żeby świat się dowiedział o co walczymy. Niestety minimum to 10 000zl na miesiąc. Jest to kwota w sumie śmieszna i dość łatwa do zebrania, po roku z małym hakiem, kwota ta powinna się znacząco zmniejszyć. Zaznaczam że to są moje przemyślenia, a nie Jacka.

biorąc pod uwagę że teoretycznie jak powiadają poszukiwaczy jest ok 100.000 każdy po stówce
to już te 10.000 nie wygląda tak źle :drap

dodaj jeszcze trzy zera bo mnie wychodzi 10 000 000.

Składki są roczne, a wydatki 10.000zł miesięczne.

Filip, chyba wątek pomyliłeś?

Może i tak :) jednak warto uświadomić sobie ile trzeba funduszy na szeroko pojęte ocieplanie naszego wizerunku w mediach, walkę z betonem, wpływanie na polityków, analizy prawne i tym podobne drobnostki.