Ale chyba nie przeczysz Jacku że mnóstwo dobrych chłopaków zrezygnowało z hobby a ci co zostali bedą się jeszcze lepiej ukrywać?
Z tą pogodą oczywiście też racja.

Nie ma co panikować, wpadek nie powinno być wiele. Ludzie w miarę świadomi tego co robią będą wiedzieli jak mają w obecnej sytuacji postępować, niedoświadczonych należy w tym uświadamiać, tu rola PZE, opornych i przemądrzałych cwaniaków powinno się olać, a całą resztę, tę niecywilizowaną, bezrozumną, często z ciągotami grabieżców, jako padlinę pozostawić policji.

150 tys. detektorystów to liczba wielokrotnie zawyżana, a paradoksem jest, że przez obie strony konfliktu. Jedni tą liczbą wskazywali na rosnące zagrożenie dla zabytków archeologicznych, drudzy zaś na ogromną popularność tego hobby i argument, że należy z detektorystami rozmawiać, a nie ignorować i ścigać.

Moim zdaniem druga strona, choć jeszcze nie zaspokoiła swoich żądzy i dalej drąży temat, wymięknie, w pewnej chwili się ocknie i zauważy, że wylali dziecko z kąpielą, że zżarli swój ogon.

czy jesteś tego aż tak pewien :hmmm
bo chyba nie taki status ma PZE

Przeczytaj & 3 pkt. 2 i 4 statutu PZE.

masz racje regulacje
ale nie że ktoś będzie sobie kopał na legalu mając legitymacje w kieszeni

Oczywiście, na razie mamy tylko nadzieję, że prace PZE doprowadzą do zmiany prawa.

Jednak przy obecnym betonie po drugiej stronie
jak to nastąpi to ju mnie będą nieść na kwatere :lol:

Ale zawsze jakaś nadzieja jest że w tym kraju nastanie normalność.
Też uważam że to maleńka szansa ale zawsze lepsze to niż siedzieć z założonymi rękami.

Wracając do ankiety, składka 150 lub 100 na rok.
Dla tych których obecna sytuacja męczy jak robak gryzący duszę to nie będzie duża kwota, a jeśli sprawi że chociaż o kilka % wzrośnie szansa na zmianę prawa to warto.
Pamiętajmy , że oprócz wpłat potrzeba do zmian czyjejś ciężkiej pracy , same pieniądze nic nie dadzą.

Według mnie niektórzy się mylą licząc na to,że im wyższe składki tym więcej kasy na koncie.
Może i są setki chętnych zapłacić składkę o wiele wyższą niż te 150zł ale pamiętajcie proszę o tysiącach tych ,których stać na 50zł a czasami i mniej.
Dodatkowo społeczeństwo mamy ostrożne i nieufne bardzo duża większość poszukiwaczy po prostu nie wierzy ,że PZE będzie miało na tyle dużą siłę przebicia aby cokolwiek zmienić w prawie i przepisach.

Zastanawiam się kim są Ci, których stać tylko na 50 a czasami i mniej ?
To pewnie wszyscy Ci co kupili wykrywacz w Biedronce lub w sklepie z zabawkami (Fisher Price)
i nadal nie znaleźli złotego pociągu.
Kupując samochód wiesz, że nie będziesz lał w niego wody...

Ja myślę, że problemem nie jest wysokość składki tylko brak informacji o kierunku zmian jakie chce forsować PZE. Tym samym, rynkowo to ujmując, nie bardzo wiadomo za co ma być ta opłata.
Chodzi mi o wizję założycieli PZE przyszłości detektorystyki. Jakie konkretnie zmiany w prawie mają być forsowane. Statut jest dokumentem ogólnym. Nie wystarczy powiedzieć "Chcemy zmienić prawo". Chyba wszyscy chcieliby usłyszeć jakie konkretnie zapisy ustawy chce zmieniać PZE. Jaki jest założony przez PZE docelowy stan idealny.
Czy to się uda czy nie to jest inna sprawa. Jednak sprecyzowanie celu znacznie rozwiałoby rosnące wątpliwości.

Wcale nie musisz się zastanawiać już Ci jednego przedstawiam.
Zarabiam 3800 brutto ,mam dwoje dzieci i żonę na utrzymaniu, dodatkowo splacam kredyt za mieszkanie i sporo wydaje na leki dla moich synow bo choruja.
Swój pierwszy wykrywacz złożyłem jakieś 22 lata temu a do tej chwili zmieniłem kilkanaście markowych i wcale nie były one z Biedronki.
Jak zdazyles może wywnioskować ,że ktoś taki jak ja ma prawo nie być rorzutny i ma prawo nie wyrzucac pieniędzy w błoto.
Jak mój przedmowca powiedział ,składka jak na razie jest tylko na PZE a nie na jakiś konkretny sprecyzowany cel bo "walka ze złym prawem" okreslona w statucie to trochę mało.

Warto przywołać ceny w pierwszej instancji i odwołania. Są ogólnie znane.

Nie strasz :n na mnie podziałało to całkiem odwrotnie, więc zapytam:

Składkę w jakiej kwocie będą płacić chętni wstąpienia do PZE producenci, dystrybutorzy, sprzedawcy detektorów, w końcu tę branżę utrzymują w dużej części używający detektorów poszukiwacze ?