Teraz jest środa, 10 września 2025, 18:07

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: środa, 11 kwietnia 2018, 19:49 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): poniedziałek, 10 września 2007, 01:16
Posty: 1787
Znałem typka który pracował jako listonosz po kolejnym pokąsaniu przez kundla na jakiejś posesji zaczął nosić w torbie pistolet sygnałowy 26 mm nabity nabojem typu "rój" z gumowymi kulkami ponoć b.skuteczne i ekologiczne bo większej krzywdy nie robi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: środa, 11 kwietnia 2018, 21:36 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): niedziela, 18 grudnia 2016, 23:30
Posty: 43
Arystrach Murłykin napisał(a):
Znałem typka który pracował jako listonosz po kolejnym pokąsaniu przez kundla na jakiejś posesji zaczął nosić w torbie pistolet sygnałowy 26 mm nabity nabojem typu "rój" z gumowymi kulkami ponoć b.skuteczne i ekologiczne bo większej krzywdy nie robi.


Nie jestem pewien czy jest się czym chwalić jeśli chodzi o takie znajomości.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: środa, 11 kwietnia 2018, 22:00 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 20:27
Posty: 763
Lokalizacja: Ingelheim De.
jasiu-83

Z ciekawości zapytam ,byłeś kiedyś pokąsany przez psa , lub zaatakowany przez watachę psów .?
Myślę że gdyby tak było , broniłbyś się czym popadnie :mg:
Ja byłem , nic miłego


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - 0/przeciwdziałanie
PostNapisane: czwartek, 12 kwietnia 2018, 15:14 
Online
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 22:34
Posty: 210
W mojej okolicy na przełomie lat 80/90 stada bezpańskich zdziczałych psów siały spustoszenie w okolicznym lesie i okolicy. Z roku na rok pojawiało się ich coraz więcej, za sprawą " zasilania" stada przez miłośników psów z okolicznych miast. ( Idealne, ustronne miejsce w okolicy, gdzie można śmiało wyrzucić z samochodu " pupilka" wprost pod lasem.
Doszło do głośnego w swoim czasie ataku na dzieci idące ze szkoły. W konsekwencji tego zdarzenia doszło do odstrzelenia około 40 psów w ciągu kilku następnych dni. Znaleziono też martwe psy , przywiązane przez miłośników do drzew.
Problem bezpańskich psów pojawiał się jeszcze kilka razy od tamtego czasu , ale nigdy już w takim nasileniu.
Często również zagrożenie są psy posiadające bezmyślnego właściciela, za nic mającego bezpieczeństwo innych ludzi.

Uważam jednak że gaz pieprzowy oraz dobry kij/pałka/saperka , na leśnym spacerze nie jest niczym zdrożnym. Obrona konieczna niekiedy bywa naprawdę konieczna.

P.S Może ktoś ze znawców i wielbicieli psów , raczy udzielić rady jak zachować się w takiej np:



https://www.youtube.com/watch?v=58XbAtthlOU


wcale nie odosobnionej sytuacji?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: czwartek, 12 kwietnia 2018, 20:47 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): poniedziałek, 20 stycznia 2014, 23:42
Posty: 93
Zasada jest prosta. Każdy właściciel ma obowiązek trzymać zwierzę za ogrodzeniem . Reguluje to rozporządzenie Rady Ministrów. Jeśli pies wychodzi poza gospodarstwo, powinien być trzymany na smyczy i mieć kaganiec. W każdym innym wypadku - czyli pies luzem, bez smyczy, bez właściciela i kagańca powinien być traktowany jako potencjalnie niebezpieczny. Nikogo z osób spacerujących (a tym bardziej młodą zwierzynę) nie obchodzą bzdety że on nie gryzie, albo musi się wybiegać albo że chce obwąchać napotkaną osobę.
W sytuacji kryzysowej z jednym można sobie poradzić. Niestety nie jest to temat na to forum jak, bo zaraz odezwą się obrońcy kundli że to niehumanitarne. Z dwoma jak mają dużą masę już może nie być za ciekawie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: czwartek, 12 kwietnia 2018, 22:28 
Online
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 22:34
Posty: 210
Odpowiednio wysoki podatek i zaostrzenie przepisów (oraz bezwzględne ich egzekwowanie), dotyczących przetrzymywania psów, skutecznie rozwiązał by problem psi.
Czego sobie i Wam życzę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2018, 00:41 
Offline
Kapral
Kapral

Dołączył(a): niedziela, 1 kwietnia 2018, 12:51
Posty: 29
Mam pytanie. Czy gaz pieprzowy działa równie skutecznie na psy co na ludzi? Pytam głównie z tego względu, że niektóre sklepy oferują gazy typu "anti hund" czy "anti dog". To jest tylko marketing czy faktycznie jakaś specjalna mieszanka?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2018, 09:18 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): czwartek, 17 października 2013, 00:32
Posty: 592
.pax napisał(a):
Mam pytanie. Czy gaz pieprzowy działa równie skutecznie na psy co na ludzi? Pytam głównie z tego względu, że niektóre sklepy oferują gazy typu "anti hund" czy "anti dog". To jest tylko marketing czy faktycznie jakaś specjalna mieszanka?

Gaz pieprzowy przeznaczony dla zwierzat zawiera mniej kapsaicyny. Chodzi o to aby skutecznie odstraszyc zwierze bez robienia mu krzywdy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2018, 20:38 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): poniedziałek, 20 stycznia 2014, 23:42
Posty: 93
Uniwersalnym jest ten na ludzi. Aby było ciekawie gaz w ręcznym miotaczu jest bardziej skuteczny od broni gazowej (poza aspektem psychologicznym poprawiającym samopoczucie noszącego). Minusem ręcznych miotaczy jest to, że na mrozie ich skuteczność i zasięg mocno maleje, praktycznie do stanu nieprzydatności, stąd warto zimą nosić je przy ciele za pazuchą. Trzeba też pamiętać o terminie przydatności, miotacze przeterminowane tracą na mocy (ciśnienie w puszce) a nawet jak ciśnienie jest to tracą i przede wszystkim swoje właściwości "piekące" i są praktycznie bezużyteczne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2018, 23:04 
Online
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 22:34
Posty: 210
Przy odrobinie wprawy skuteczna jest proca. Oczywiście należy trochę potrenować strzelanie , ale dla każdego zdrowego faceta to czysta przyjemność.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: niedziela, 15 kwietnia 2018, 08:51 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): poniedziałek, 20 stycznia 2014, 23:42
Posty: 93
Nie sądzę abyś w skuteczność procy sam wierzył. Wczoraj widziałem przez lornetkę jak nieopodal miejscowości Stożne (woj. lubuskie) dwa owczarki lub psy o podobnej masie puściły się za łaniami. Nie sądzę by był to przypadek, bo jelenie i łanie na tych łąkach (ok 30 hektarów nad Odrą) często wypasają się, a właściciele psów są miejscowi . Zdarzenie miało miejsce ok 1 km ode mnie, uwagę wzbudziło ujadanie w oddali. Bez wahania udałem się do auta (miałem też z kilometr) , co chwilę zerkając w lewo, czy czasem zwierzęcy pościg nie zbliża się czasem w moim kierunku i w prawo czy mam w zasięgu jakieś sensowne drzewo z gałęziami do wchodzenia. Dwóch właścicieli spokojnie szło w kierunku gdzie pobiegły psy, mnie nie widzieli bo byłem na linii drzew a wiatr miałem od nich na siebie, więc wyglądało to na zamierzone kłusowanie.
Aby było ciekawiej auto z kojcem na psy zaparkowali nieopodal mojego. Z dwoma takimi psami co goniły za łaniami to myślę ,że nawet siekiera niewiele by pomogła.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: niedziela, 15 kwietnia 2018, 09:45 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2006, 21:56
Posty: 3284
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Masz rację, siekiera by nie pomogła, ale nóż tak, jeśli by ktoś takim s.......nom pociął nim opony, może by zrozumieli, że ktoś ich za to nie lubi. Brzydkie to, co napisałem, ale chyba jedyne sensowne działanie, chyba, że ktoś wierzy w skuteczność wezwania policji, straży leśnej czy innych służb w naszym kraju. Kiedyś, jak myśliwy mógł odstrzelić takiego hasającego "pupilka", zanim nastały czasy ekoterrorystów i innych "miłośników przyrody", to tacy spacerowicze z pieskami bardziej się pilnowali, teraz jest jak jest :zb


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: poniedziałek, 16 kwietnia 2018, 07:55 
Offline
Sierżant
Sierżant

Dołączył(a): niedziela, 22 stycznia 2012, 17:47
Posty: 64
Ryjec napisał(a):
Masz rację, siekiera by nie pomogła, ale nóż tak, jeśli by ktoś takim s.......nom pociął nim opony, może by zrozumieli, że ktoś ich za to nie lubi. Brzydkie to, co napisałem, ale chyba jedyne sensowne działanie, chyba, że ktoś wierzy w skuteczność wezwania policji, straży leśnej czy innych służb w naszym kraju. Kiedyś, jak myśliwy mógł odstrzelić takiego hasającego "pupilka", zanim nastały czasy ekoterrorystów i innych "miłośników przyrody", to tacy spacerowicze z pieskami bardziej się pilnowali, teraz jest jak jest :zb

Po Twoim poście nie ma już chyba nic do dodania.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2018, 00:41 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): poniedziałek, 10 września 2007, 01:16
Posty: 1787
W przypadku agresywnego psa należy spuścić solidny w-dol jego właścicielowi/właścicielce bo oni są winni a nie karać bezrozumne zwierze, lecz będąc w sytuacji ostatecznej wszystkie sposoby są dozwolone lepiej zdzielić bulteriera kołkiem niż stracić mięsień łydki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2018, 18:40 
Offline
Starszy Szeregowy
Starszy Szeregowy

Dołączył(a): poniedziałek, 4 września 2017, 21:52
Posty: 12
Szpadel fiskarsa działa.Sprawdzone


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL