Teraz jest piątek, 18 lipca 2025, 18:52

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 13:27 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): piątek, 4 października 2013, 07:09
Posty: 1091
Lokalizacja: Olsztyn
Asiu, prawda jest taka, że wymóg pozwolenia na poszukiwania był zawsze, a nie został wprowadzony od 1 stycznia 2018. Latając po polach i krzakach bez pozwolenia nastawałaś na przepisy prawa. Wszyscy to robili bo kwalifikacja czynów była taka, że organom szkoda czasu było na ich wykrywanie. Zmieniła się kwalifikacja i wszyscy lamentują jak baby pod kościołem. Jak chcesz sobie znaleźć boratynkę to albo wystąpisz o pozwolenie albo pójdziesz w pole nielegalnie ze wszystkimi konsekwencjami. Proste. Możesz jeszcze płakać w internecie, albo komuś bliskiemu w rękaw.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 13:42 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2006, 21:56
Posty: 3276
Lokalizacja: Dolny Śląsk
....wymóg pozwolenia na poszukiwania był zawsze...Czy możesz uściślić Nietajenko, o jakim wymogu mówisz, poszukiwania czego, od zawsze czyli od...początku świata? Uważam, że Twoja wypowiedź to typowy przykład niechlujstwa w komunikowaniu się lub myśleniu, to doskonała pożywka do robienia zamętu z którego się bierze nierespektowanie prawa, złe jego rozumienie, przekraczanie kompetencji przez urzędników. Nie bierz tego do siebie Nietajenko, to nic osobistego. Wiele osób podobnie pisze i opacznie rozumie prawo albo go nie rozumie, więc mamy jak mamy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 14:19 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2016, 14:46
Posty: 1046
Lokalizacja: Pępek Świata
No widzę ,że już Ryjec napisał...
Bzdury Nietajenko piszesz. Po pierwsze po raz kolejny Ci zwracam uwagę,że pozwolenia dotyczą poszukiwań zabytków a nie poszukiwań w ogóle . Nie manipuluj więc faktami. Ale oczywiście ,że kwestia pozwoleń na poszukiwania zabytków istniała już przed 1 stycznia. Nie dokonałeś epokowego odkrycia. A ja nigdzie nie napisałam ,że to nowy wymóg. Wręcz przeciwnie,dziękuję Ci bardzo za poparcie moich słów,że zmiany w ustawie dotyczą jedynie kwalifikacji czynu. Czyli,że to dokładnie ewentualny strach przed karą zmusza niektórych do starania się o pozwolenia a nie nagły przypływ świadomości archeologicznej. Nie dorabiajcie więc głupiej ideologii,że to pozwolenia sprawiły,że ktoś odróżnia fibule od czegoś innego. Prawda jest taka,że fibulę rozpozna ten kto tego chce.
Antonior.Przeczytaj jeszcze raz swój post o byciu w stowarzyszeniach lub byciu bandą idiotów co nie odróżnia fibuli...może tu znajdziesz odpowiedź dlaczego można odnieść wrażenie,że dokonałeś pewnego podziału.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 14:48 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): niedziela, 1 maja 2016, 17:32
Posty: 353
Doszukiwalas się podwójnego dna :ups:
Prawa jazdy czy patentu żeglarskiego nie wspominając o lotniczym też nie było od zawsze a teraz są.
Nawet karta rowerowa czy pływacka nie towarzyszy nam od wieków.
Przyszła pora na to hobby i tyle z tego wszystkiego.
Powiem szczerze że nawet na poszukiwanie swoich wsp śmieci chciał bym mieć papier a nie tłumaczyć się za każdym razem ze jednak można.
W tym roku zaliczyłem już 4y spisania za pasję.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 15:14 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): niedziela, 24 lipca 2016, 11:35
Posty: 161
Lokalizacja: Tutaj
Antonior , czy za każdym razem , gdy chcesz połowić , to występujesz do PZW o zgodę i jeszcze wnosisz opłatę?
Mylne rozumowanie Kolego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 15:17 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2006, 21:56
Posty: 3276
Lokalizacja: Dolny Śląsk
A na bzykanie byś nie chciał mieć patentu czy innego papieru? :ups: Aż dziwne, że do tej pory tego nie wprowadzili, ile by pieniędzy wpłynęło do budżetu, nie mówiąc o możliwości kontroli tak istotnej dziedziny życia społecznego :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 15:18 
Offline
Podpułkownik
Podpułkownik

Dołączył(a): niedziela, 1 lutego 2015, 14:56
Posty: 475
O tym pisałem, Antonior - to taki świstek, dzięki któremu masz spokój. I on nie jest dla archeo, czego najwidoczniej nie rozumieją niektórzy koledzy. Nie zatrzyma cię na polu archeolog, tylko policjant. Stąd taki papierek ma zapewnić święty spokój, a nie uczynić kogoś lepszym detektorystą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 15:20 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): czwartek, 20 maja 2004, 12:50
Posty: 2414
Lokalizacja: Banditenkreis
Ciekawe kiedy pojawią się podróbki tych cudownych zezwoleń do okazywania niebieskim na polach. Bo w lasach to nie sądzę, by kogokolwiek udało by się im skontrolować :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 15:26 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2006, 21:56
Posty: 3276
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Drucik, czyli ten świstek, który dzięki lobbowaniu archeo jest wymagany to dla nas dobrodziejstwo? Faktycznie, tak jak pisałeś, wielu kolegów tego nie rozumie, przynajmniej tak jak Ty. A co myślisz o świstku na bzykanie, tak dla świętego spokoju? Ministerstwo Pracy, Płacy i Spraw Socjalnych by mogło taki wystawiać :h


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 15:32 
Offline
Podpułkownik
Podpułkownik

Dołączył(a): niedziela, 1 lutego 2015, 14:56
Posty: 475
Ryjec, uważałem cię za osobę złośliwą, ale inteligentną - każdy się myli. Spróbuję napisać tak, żebyś to zrozumiał:
Otóż mi nie jest potrzebny żaden świstek, również ten na poszukiwanie. On jest potrzebny policjantowi, żeby go sprawdził i pojechał sobie dalej. Do tej pory te świstki były lekceważone - również przeze mnie, przyznaję. Efekty niestety widać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 15:35 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): poniedziałek, 14 lutego 2011, 15:43
Posty: 3370
Lokalizacja: Alta Ecclesia
Drucik napisał(a):
O tym pisałem, Antonior - to taki świstek, dzięki któremu masz spokój. I on nie jest dla archeo, czego najwidoczniej nie rozumieją niektórzy koledzy. Nie zatrzyma cię na polu archeolog, tylko policjant. Stąd taki papierek ma zapewnić święty spokój, a nie uczynić kogoś lepszym detektorystą.

Błądzisz kolego. Ten papier nie jest po to byś mógł w spokoju kopać polmosy. Jest po to , by móc nas kontrolować w majestacie "§".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 15:38 
Offline
Podpułkownik
Podpułkownik

Dołączył(a): niedziela, 1 lutego 2015, 14:56
Posty: 475
Ślimak - w jaki niby sposób ktoś mnie kontroluje? Niezależnie od tego, czy kopię ze świstkiem, czy bez, tylko ja wiem, co znalazłem. Podstawową rzeczą w tych papierkach, która jest rzeczywiście chora, to konieczność płacenia za każdy kolejny egzemplarz. Tak poza tym byłyby do przełknięcia.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 15:40 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2016, 14:46
Posty: 1046
Lokalizacja: Pępek Świata
Tylko,że wszystkie te "patenty" a zwłaszcza konieczność pierwszych dwóch związana jest z dużym niebezpieczeństwem spowodowania śmierci nie tylko swojej ale przede wszystkim osób trzecich.Wiąże się to z prawdziwym szkoleniem.Nie porównuj więc tego.Pozwolenie na poszukiwanie zabytków to nie legitymacja i żaden patent. Pozwolenie na poszukiwanie zabytków nie robi z człowieka poszukiwacza świadomego. Oczywiście,że w jakiś sposób kary odstraszą część tych co nie rozpoznają fibuli,ale tych co kopią dla zysku i wbrew temu co mówisz mają wiedzę,to nie odstraszy. Oni jedynie zejdą do podziemia ku zadowoleniu WKZ-tów. Jedynie może jeszcze ceny artefaktów pójdą w górę ,co z kolei powinno ucieszyć zarówno handlujących poszukiwaczy jak i archeologów. ;)
Minister Gliński spodziewa się wzrostu wydawanych pozwoleń o 400-500 procent. Tylko co to jest pół tysiąca,czy nawet 2 tys. poszukiwaczy? A co z resztą?
Problem jest taki,że rykoszetem wyeliminuje to największą część poszukiwaczy. Tych zwyczajnych normalnych,co nie grzebią na stanowiskach a zabytki archeologiczne chcą oddawać,ale okoliczności nie sprzyjają wychylaniu się z tym zbytnio...I to nie będą przypadkowe ofiary a Wy " pozwoleniowcy" będziecie mieli w tym swój udział.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 15:45 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2016, 14:46
Posty: 1046
Lokalizacja: Pępek Świata
A w tym przypadku to ja się nawet z kolegą Drucikiem zgadzam. Drucik jest szczery,nie owija w bawełnę i nie dorabia ideologii o świadomym detektoryzmie . Szanuję go za to choć nie popieram tej decyzji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: historia wniosku do WKZ
PostNapisane: poniedziałek, 6 sierpnia 2018, 15:47 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2016, 14:46
Posty: 1046
Lokalizacja: Pępek Świata
bjar_1 napisał(a):
Ciekawe kiedy pojawią się podróbki tych cudownych zezwoleń do okazywania niebieskim na polach. Bo w lasach to nie sądzę, by kogokolwiek udało by się im skontrolować :D

No...I to jest nisza. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL