Trudno podać jakiekolwiek szczegóły bo co wkz to inne widzimisię,w jednym regionie szafy pękają od rupieci i nie ma ciśnienia na mało ważne pierdoły a w innym będzie parcie i młyn o łuskę z drugiej wojny,póki co nie istnieją sztywne prawne ramy definicji zabytku więc nie ma sensu żebym się rozpisywał,każdy przypadek jest zależny od lokalnego wkz-tu.Mi przybliżono tylko jak się zachować w przypadku np.depozytów w terenie w którym jest szansa na wnikliwsze badania(oznacznie,zabezpieczenie miejsca,kontakt z konserwą itp.) jak i bezsens takich działań w przypadku obiektów płytko wykopanych w warstwie np.ornej,i takie tam bla bla,w sumie nic nowego.
|