Widzisz, mnie nic już nie zdziwi, skoro Włodzimierz Antkowiak, autor pierwszego przewodnika dla poszukiwaczy "Nie odkryte skarby" - pewnie młodzież nie pamięta , w którym opisywał swoje poszukiwania z lat 80/90 dwa lata temu napisał publicznie, że trzeba zwalczać to "robactwo z wykrywaczami" poszukujące śmieci historycznych. Nie przeszkadza mu to jednak wydawać i sprzedawać nadal książki dla poszukiwaczy. Trzeba robić swoje, cieszyć się fajnym hobby bez wchodzenia w konflikt z aktualnym prawem i uświadamiać młodych, może cześć z nich otworzy oczy jaki jest stan rzeczy i zrozumie, że nie trzeba z nikim współpracować i nigdzie się zapisywać by poszukiwania prowadzić legalnie.
|