Dlaczego od razu atak o nonszalancję? Zadałem tylko konkretne pytanie co do dorobku tego profesora. Nic poz tym, tak więc proszę nie insynuować czegoś czego nie ma.
Czy student dyskutujący z profesorem przed podjęciem dyskusji odpytywany jest ze swego dorobku naukowego?"

"Z przykrością obserwuję z jakim entuzjazmem niektórzy dowalają komuś tylko dlatego,że śmie mieć swoje poglądy." fajnie, ze to zauważyłeś.

Ty napisałeś" tego profesora od bełkotu." Nazwanie tego nonszalancją jest bardzo delikatne z mojej strony.
I jakoś nie mogę sobie wyobrazić sytuacji w której student zwraca się do nauczyciela per profesorze od bełkotu.
Poglądy to jedno,a kultura osobista,to drugie.Szanujmy innych ludzi,także tych,którzy mają inne poglądy

Krótko podsumuję.

Ja tylko napiszę ,że Szanowny Pan Profesor (Z Bożej Łaski Archeolog ) jakby mógł, toby wszystkich"saperów" zjadł. I wystarczy przeczytać dokładnie i zrozumieć ton , w jakim pisze o nas. I bynajmniej nie jest to ton pełen szacunku do "swych interlokutorów". Takie odnoszę wrażenie .A wykład Pana Profesora ...,no cóż , pasowałby jak ulał do Trybuny Ludu. NASZ CEL - TO ARCHEOLOGIA BEZ WYPACZEŃ !!

Zdzicho, a czy widzisz szacunek dla nas w wypowiedzi profesora?
Ja tam widzę tylko oskarżenia i inwektywy w naszym kierunku więc nie bardzo rozumiem o co kruszysz kopie...

Ja uważam że profesor osiągną to co chciał, zdenerwował ileś tam ludzi. Daliście się sprowokować jak dzieci :D Pozwólcie temu panu odejść w zapomnienie. 2 - 3 lata i świat o nim zapomni. Ja uważam że powstaną jego następcy, tyle że nie będą tak ideowo zwichnięci bo jednak bardzo spory odsetek młodych archeologów sam biega z wykrywaczami lub przynajmniej kiedyś biegał.

No i ci młodzi archeo latający z piszczałką będą jeszcze gorsi, będą walczyć o monopol dla siebie.

Kolego zdzicho, obiema rękoma podpisuję się pod tym co napisałeś. Żyjemy aktualnie w obrzydliwych czasach, w których nie tylko odrzuca się autorytety, ale także zatraca się szacunek do drugiego człowieka. Ja też nie zgadzam się z tezami profesora dotyczącymi poszukiwań z detektorem lecz nie mam moralnego prawa podważać jego dorobku naukowego. Mogę tylko z tymi tezami polemizować.

Kiedy napadnie Cię pies i zacznie szarpać za spodnie też będziesz z nim polemizował ?

Ale to nie pies mnie napadł tylko naukowiec na czymś zbudował swoją opinię i ją wyraził. Chętnie poznałbym co to było i podyskutował o tym.

Nietajenko, ja jednak bym polemizował, kiedyś, w latach 80 i na początku lat 90 doktoraty nadane przez PAN były niehonorowane w wielu krajach "zachodu" :)
Wiem, bo mam w rodzinie osoby z tytułem doktora po politechnice i po PANie. Po politechnice nie ma problemu, po PANie były jazdy. Prawdopodobnie przez sposób w jaki uzyskuje się ten tytuł na PANie. Nie wiem jak jest obecnie, może się to zmieniło.

Obawiam się Kol. Nietajenko że byś trafił na mur .
Ze strony Pana Profesora nie widać miejsca na jakikolwiek kompromis, czy choćby zrozumienie.

Ja wiem że drugi policzek i w ogóle ale jeżeli ktoś na mnie pluje to ja nie będę mówił że deszcz pada.
Na autorytet to trzeba sobie zapracować. Można też oczywiście zrobić to opluwając innych ale dla mnie ktoś taki autorytetem nie będzie nigdy.
Szanujmy się wzajemnie ale skoro ten ktoś mnie nie szanuje to ja go nie będę szanował na pewno.

Dla przypomnienia, prof. dr hab. Przemysław Urbańczyk w SNAP to członek komisji do spraw detektorystów,
oraz 17 kwietnia 2014r. "Urbańczyk vs. Rudnicki kolejne starcie": https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=131612

Jak jego dorobek naukowy jest taki jak ten (jego) tekst to ten profesorek jest Naszym wrogiem. Przywołuje argumenty, które argumentami nie są.
Próba polemiki z takim człowiekiem byłaby jak rozmowa z upartym trzyletnim dzieckiem.