Powiem wiecej ..... zaszczycil nas (forum) onegdaj osobnik nickiem "soso",nabluzgał, poobrazał i zbiegł ( był to jakis goracy okres gdzie archeo zlapalo sie za kudły miedzy sobą bo objawila sie frakcja ktora uznala ze czas na zmiany i była sprzyjająca poszukiwaczom- kilka ladnych lat temu - starzy userzy pamietaja), wewnetrzne dochodzenie wskazalo dosc mocno ze mogl to byc imc psor we wlasnej postaci ... wy domagacie sie jakiegos szacunku dla pacjenta a ten jakby was mial na wyciagniecie reki to ...... :666 ( to sie fachowo nazywa syndrom sztokholmski :lol: )

JaKuba, wiesz, podejście Kalego to jedna z ludzkich słabości ;))

Dla mnie p.Urbańczyk to osoba o zdecydowanie ograniczonych horyzontach, ot taki strażnik jednej teorii. Nie można go na pewno zaliczyć w poczet wizjonerów bądź osób, które miałyby jakiś większy wpływ na rozwój jakiejkolwiek teorii. Jak wiecie 99% prac naukowych to zlepek przemyśleń innych naukowców. To takie mielenie kotleta mielonego w różnych konfiguracjach. Jest to jednak osoba, która popełniając takie dzieła jak artykuł w gw (zapewne w czasie pracy, a zatem my wszyscy złożyliśmy się na ten czas), bardzo nam szkodzi. Szkoda. Teoretycznie osoba na stanowisku profesora powinna jednak zauważać korzyści wynikające ze współpracy i powinna chociaż dopuszczać taką sytuację.

Ja po prostu nie wierzę w to co przeczytałem, gościu najadł się chyba bananów z "białym proszkiem" które kupił w markecie.
dla mnie po części to wygląda na fałszywe oskarżenia pod kierunkiem wielu poszukiwaczy zagrożone art. 234 k.k.

Frank czytaj ze zrozumieniem.na str.2 tego wątku napisałem:Nie znam człowieka,cytowałem wiki.Nie utożsamiam się z jego poglądami.Mój post dotyczył wzajemnego szacunku ludzi mających różne poglądy.
Nie widzisz co się wokół dzieje?Jacy paskudni dla siebie wzajemnie jesteśmy?Ile agresji jest między Polakami.Nie umiemy ze sobą rozmawiać bez inwektyw.Jeśli ktoś śmie mieć inne poglądy,to trzeba go zdyskredytować,zlustrować pradziadka,wyzwać od najgorszych,nazwać zdrajcą i agentem.Przecież tak się nie da rozmawiać.
I na to zwracam uwagę.Ale dla Ciebie,to pierdoły :nicnie
Bym przywołał słowa prof.Bartoszewskiego o byciu przyzwoitym,ale od czasu jak jeden "prawdziwy Polak' nazwał Go bydlakiem,to sobie dam spokój.

Zdzicho skończ już. Powtarzam:

"Zdzicho. Dobre sobie. Ty tak serio? Nie przypominam sobie,żebyś bronił etykiety kiedy na tym forum została obdarowana trzema epitetami tzw słaba płeć. Wręcz przeciwnie uważałeś ,że się należało. I nie chodziło bynajmniej o określenia typu: bełkot,bzdury ...Tak więc zamilcz lepiej.I Ty Nietajenko również nie bajdurz o kulturze,bo to raczej słabe."

Ten sam temat jest dyskutowany na forum TPZN. Czekam kiedy w obronie pana profesora stanie zdzicho, który legitymuj się przynależnością do TPZN. Na pewno skoczy do gardła Panu Lechowi. Chociaż nie sądzę, żeby wykazał taką odwagę cywilną.

http://forum.tpzn.pl/index.php/topic,12889.0.html

Dalej nie rozumiesz :nicnie ,że nie bronię profesora,sprzeciwiam się jedynie językowi jakiego się używa.
A wiesz dlaczego jestem na forum TPZN już tyle lat? Bo tam używanie pewnych słów,których tutaj się używa,jest niestosowne.
Na tamtym forum nikt nikomu do gardła nie skacze,nikt nikogo nie obraża.Toczą się normalne dyskusje,bardzo często na wysokim poziomie intelektualnym.
A moją odwagą cywilną nie zaprzątaj sobie głowy.Zamiast tego próbuj zrozumieć złota regułę etyczną
I na tym zakończę.Miłego wieczoru.

A ja powtórzę Zdzicho,że Twój sprzeciw wobec "niestosownych" zachowań jest wybiórczy. :( Nie przypominam sobie ,żebyś strofował qalityka. A przepraszam. To przecież dlatego,że cenisz sobie jego wiedzę.

Zdzicho, proszę Cię daj już spokój. Ja wiem że Twoje poglądy są niereformowalne i to szanuje, ale i Ty uszanuj opinię innych i przestań ich nawracać na swoją wizję świata.

Ten Profesor to zawsze ciężki przypadek był- uczył mnie dawno temu archeologii na studiach, ale byłem uprzedzony od innych żeby nie zdradzić się ze swoim hobby bo inaczej bym zaliczenia nie dostał...

taaaa między sobą się nie obrażają - pełna kultura nie to co "saperzy" .... więc ich można równać równo z glebą, no bo wszak to ignoranci są ....
ale mimo zachwalania ich jakoś mi ci zacni panowie od archeologii (i ich postrzeganie innych) kojarzą się z tą panią co to "bułkę przez bibułkę, a ...."

Pełny wizerunek prof. dr hab. Przemysława Urbańczyka: Archeolodzy contra historycy – wojna pozycyjna http://mediewalia.pl/wydarzenia/archeolodzy-contra-historycy-wojna-pozycyjna/

Język Profesora jest adekwantny do skali problemu utrzymania stołka przy :pupa ,ten temat jest wałkowany na tysiąc sposobów a stare przysłowie mówi: jak nie wiesz o co chodzi to chodzi o money :idea ,i taka jest prawda,starzy adepci sztuki archeo piszący prace dla innych w celu podwyższenia statusu to już paranoja,i dziwić się pózniej że np. rok wcześniej wykonana dłubanka migiem staje się pradziejowym odkryciem roku,świat schodzi na psy.Tu chyba sama dyskusja nie ma sensu bo będzie w kółko to samo.Nie broniąc nikogo,czarne owce są wszędzie.

Koledzy pięć stron na temat jakichś wypocin.Nie szkoda wam czasu.

Yanu.sh jak śmiesz? To jest fragment dorobku naukowego a Ty nazywasz to "wypocinami"? :D
Ale chyba masz rację, szkoda czasu, nerwów i klawiatury.