sulik84 :roll: :n

To niech ida pod Wawel kopać :D

Akurat pod Wawelem to "poważniejsi" od nich kopią.....

Smierdzi mi to na kilometr .....wjechali sobie na teren byłego obozu, wyszli tak sobie z piszczalkami, połazili, ciec ich dojrzał, ci sruu do samochodu i tak sobie odjechali nieniepokojeni przez nikogo ???, policja podobno ma numery, a nie wie konkretnie czyje to auto? CEPIK im sie zawiesił ? i tak wisi od dwoch tygodni ? :lol:
Opcji jest kilka - albo idioci (ale tych by juz nasza policja dawno miała i maglowała) albo prowokacja ( data wydarzenia dosc dziwnie koresponduje z ostatnia zmiana frontu przez ministerstwo) , albo ..... kopali przedstawiciele "starszych i mądrzejszych" i nie mowcie mi ze to nie jest możliwe, bo ta nacja nie takie numery w PL juz odwalała.
Pomyslcie na spokojnie - goście przyjechali na bezczela, na środku obozu wyjeli sprzet i zaczeli tak sobie chodzic i szukac, zupełnie jakby byli absolutnie pewni ze im włos z glowy nie spadnie ? nikt mi nie powie ze to normalne, zwlaszcza że gdyby to byli jacys leszcze to policja dawno ogłosila by niebywaly sukces, a na razie mamy czeski film gdzie nikt nic nie wie.
PS ooo widze ze 45 Tomi też tę opcje wziął pod uwage

Nie ma co się spinać - każdy to potępia ( Sulik też ) .
Jeśli to prawda brakuje słów na takie barbarzyństwo i tyle ...
O ile to nie jakaś zagrywka - piszemy o przekrętach archeo i w muzeach ... a te stwory pamiętliwe są z natury .

Ani słuchu, ani widu...
http://wlodawa.lubelska.policja.gov.pl/ ... ktualnosci

Owszem jest to woda, ale archeo chyba nie bierze pod uwage jednego - "niedzielni" z racji tego ze nie sa w żaden sposób zrzeszeni, ani zorganizowani, sa praktycznie nie do zwalczenia, bo dzialaja solo badz w bardzo małych grupach i nie patrzcie na to przez przymat forum, jest kupa poszukiwaczy ktorzy działają w ogóle bez ujawniania sie w necie ze swoimi znaleziskami czy pasją, tacy moga wpaść przez przypadek, ale systemowe ich zwalczanie jest skazane na porażkę

Argo :1

Pofatygowałem się i napisałem meila do KKP Włodawa, z zapytaniem, czy takie zdarzenie miało miejsce. Czy autor artykułu robi z funkcjonariuszy amatorów, nie potrafiących namierzyć tak łatwo do ustalenia sprawców, czy to fake news.
Czekam na odpowiedź :h

Chyba nie zrozumiałeś, że próbuje użyć tej fatalnej dla nas wiadomości by uderzyć w fatalne dla nas prawo? :zb
Taka zagrywka czysto z polityki. Trzeba jakoś tego kota odwrócić ogonem w drugą stronę, bo smród znowu na nas wszystkich poleci.

Bo zachowanie "bohaterów" artykułu oceniam jako skandaliczne, skrajnie złe i głupie i dla nich usprawiedliwienia nie mam zamiaru szukać (łopatologicznie dla tych co nie zrozumieli za pierwszym razem).

Oczywiście,takie zachowanie jest naganne o ile ma miejsce w rzeczywistości. W tym przypadku jednak wątpię czy do tego w ogóle doszło. Tak jak zauważyliście,zdarzenie dziwnie zbiega się z ostatnim szumem wokół poszukiwaczy. W dodatku nie przypominam sobie żeby policja przekazywała takie informacje o ile nie jest to związane z apelem ,pomocą o ustalenie sprawców na podstawie wizerunku itp...W tym przypadku można powiedzieć ,że działanie policji służy bardziej ostrzeżeniu ewentualnych sprawców niż ich złapaniu. Czyli kompletnie bez sensu.Z robotæ policyjną ta sprawa ma niewiele wspólnego. Za to robi niezły smród poszukiwaczom. Ciekaw jestem odpowiedzi policji.

:ups: :za

Ukarać debili.

Na razie to niech ich złapią, o ile to w ogóle prawda, a nie prowo Stysza i reszty ;)

Bedziemy mieli jasnosc kiedy istotnie kogos zlapia, postawia zarzuty i faktycznie skażą, jeśli sprawa rozjedzie sie kosciach to też mamy jasnosc, kolejny fakenews wrzucony niczym gówno w wentylator przez naszych oponentow, na razie kluczonym jest jak sie ewentualnie policja ustosunkuje, bo jesli to prawda co pisze w artukuje to mamy arcymistrzowski popis niekompetencji w wykonaniu :cop