Nietajenko napisał(a):
1. Jeżeli rzeczony teren był zarejestrowanym stanowiskiem archeo to wszelka ingerencja poszukiwaczy jest tam karygodna. To tacy właśnie gamonie wytrącają nam argumenty w rozmowach.
To wcale nie znaczy, że realnie jest tam stanowisko archeologiczne, tu można dyskutować. Wiele stanowisk z dawnych i nawet nieodległych czasów obecnie jest nie do zlokalizowania, przyczyn może być wiele: byle jakość archeologów i urzędników, brak urządzeń do lokalizacji, zmiany terenowe, zabudowa, zadrzewienie itd., może być, że lokalizowane w tym rejonie stanowisko, mogło być już przebadane i zalane betonem pod lotnisko, autostradę lub sztucznym jeziorem, mogło ulec zniszczeniu przez kopalnię odkrywkową, żwirownię, piaskarnię, naturalnie zabrane przez rzekę, w końcu mogło być gruntownie przebadane i przez to uznane za zniszczone.
Przy możliwych oskarżeniach o naruszenie chronionego stanowiska archeologicznego powinno się wymagać dokładnego udokumentowania lokalizacji stanowiska, oraz wykazania statusu stanowiska.