Przerobię w takim razie na coś mniej moczopędnego

Teoretyk - bardzo dobry pomysł. Nie przejmuj się czy i gdzie WKZ będzie sikał :D .
Jak dostaniesz odpowiedź - bedziesz znał stanowisko WKZ.

Tak szczerze mówiąc mam wątpliwości, czt WKZ ma w ogóle jakieś kompetencje do wypowiadania się w takiej sprawie.

Na Twoim miejscu po prostu zacząłbym to robić :) I w razie "W" mieć porządek w papierach, podpisane umowy na każdy obiekt i przede wszystkim rozliczać się ze skarbówką. Bo kłopoy możesz mieć tylko ze stronu US, WKZ bym się w ogóle nie przejmował. Nie będziesz przecież działać na zabytkach wpisanych do rejestru.

O ile nie przekroczę 1050 zł / miesiąc to spokojnie może to funkcjonować w ramach działalności nierejestrowanej z minimalną stycznością ze skarbówką. Wątpliwości co do WKZu wynikają z tego, iż na mojej ''firmowej'' stronie chciałbym pokazać efekty czyszczenia monet w 90% rzymskich, które już nieco zabytkowe są. Prawie wszystkie pochodzą z rąk prywatnych, a 2-3 są własnością antykwariatu.

To miałeś napisać na wstępie :666 , to diametralnie wszystko zmienia, to mina, nie ma szans na normalne i oficjalne funkcjonowanie.
A jak chcesz tak bardzo być w porządku z prawem to w piśmie do WKZ zamiast wagi z pocz. XX w. i nieokreślonego numizmatu powinieneś podać za przykład monety rzymskie, ale moim zdaniem tego nie rób i nawet nie próbuj pytać, bo istnieje ryzyko, że następne pisma może Ci już pisać adwokat.

Co prawda mógłbym nie publikować czyszczonych przeze mnie monet rzymskich, ale wtedy praktycznie nie mam czego pokazać w ramach portfolio.

Chyba na razie odpuszczę temat własnej działalności gospodarczej. Ograniczę się do prowadzenia jakiegoś ewentualnego bloga poświęconego monetom i ich konserwacji. Widywałem już takie poświęcone także monetom antycznym. Z tym nie powinno być raczej żadnych problemow. Pytanie czy mógłbym także legalnie prezentować efekty czyszczenia antycznych monet pochodzących z mojego zbioru (wszystko to zakupy)?

Oczywiście, po warunkiem, że masz dobrze udokumentowane zakupy np. faktura z opisem, a nie tylko paragon typu - moneta szt.1 - 40,00 zł.

wracając do tematu wątku , ta praca to zawód regulowany więc musisz spełnić określone wymagania które zacytowałem wcześniej więc nie słuchaj jakiś dziwnych opinii że niby wszystko wolno bo tak nie jest . Pozostaje ukończyć np studia podyplomowe w tym temacie a dodatkowo mieć wystarczająco siły by przebić się na rynku - ewentualnie zostać "podwykonawcą" ale to cię chyba nie interesuje

Prymek, przeczytaj ustawę. Jasno mówi, że uprawnienia i praktyka sa potrzebne tylko w przypadku prac prowadzonych przy zabytkach rejestrowych.

P.S. Był już taki jeden bardzo znany numizmatyk antyczny z Torunia, właściciel potężnej kolekcji, który na każdą monetę miał paragon (bo sam rzeczywiście nie kopie). Nie utrzegło go to od wizyty smutnych :cop Niestety taki mamy klimat....

wiem o tym ale praktyka jest inna . zwykle zabytki wpisywane są do rejestru po powrocie z konserwacji i rozdział pomiędzy rejestrowymi a nie nie istnieje .

Rzymek kupiony w sklepie numiznatycznym/allegro nie zostanie wciągnięty do rejestru, gdyż nie jest zabytkiem archeologicznym.

a to w takim wypadku jasna sprawa - można to nazwać konserwacja staroci - całkiem dobry pomysł na biznes .

Dokładnie tak :1

Mylisz pojęcia, zabytki wpisywane są do ewidencji zabytków, lub do rejestru zabytków. Wpis zabytku do rejestru gwarantuje ochronę zabytku z pozycji urzędu WKZ, ten sam zabytek przekazany następnie do muzeum wykreślany jest z rejestru zabytków.


Wpis do rejestru zabytków może dotyczyć każdego zabytku nie tylko archeologicznego. WKZ z urzędu i bez zgody właściciela, w niektórych przypadkach, może wpisać zabytek do rejestru zabytków.

Jakoś nie widzę masowego wpisywania rzymków z allegro do rejestru zabytków :) Z punktu widzenia archeologii te monety są bezwartościowe.